⇒Wielkanoc - Húsvét - Największe wiosenne święto chrześcijańskiego świata, który dostojnie i hucznie świętuje zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa.
Jednocześnie jest to zakończenie, trwającego przez 40 roboczych dni ⇒Wielkiego Postu. Stąd pochodzi węgierska nazwa tego Święta - Húsvét - przyjęcie, dopuszczenie do siebie mięsa i mięsnych potraw, zezwolenie na ich spożywanie.
Na Węgrzech Wielkanoc obchodzona jest od końca XI. wieku. Przez stulecia ukształtowały się pewne zwyczaje i niektóre, wywodzące się sprzed wieków, dotrwały do dziś. W większości regionów Węgier święto to obchodzi się przez dwa dni, jedynie w ojczyźnie Stefana Batorego - Siedmiogrodzie, reformaci świętują przez trzy dni.
Od lat tradycją jest święcenie, na porannej wielkanocnej mszy, chleba, szynki
i wyrobów z baraniny (jagnięcia). Święconemu jadłu i jego ostatkom przypisywano
magiczne znaczenie.
Kości ze święconej szynki wieszano na drzewach owocowych,
aby rodziły potem więcej owoców. Zbierano okruchy, by latem karmić nimi ptaki, czy raczej
rozsypać je na znak krzyża na polach zbożowych i odstraszać wróble czyniące szkody.
Często zwyczajem było dzielenie się święconym jajkiem - miało to pomóc zbłądzonym
w odnalezieniu właściwej drogi.
Przyjęte było i jest odwiedzać znajomych i składać im świąteczne życzenia.
Dzieciom daje się podarunki (nowy zwyczaj) mówiąc, że to od zajączka.
Najczęściej były i są to słodycze.
Jajka malowało się i ozdabiało w niedzielę zwykle i potem dawało się takie pisanki „polewaczom” w ⇒lany poniedziałek, ale o tym oddzielnie...
Wielkanocne dania przygotowywano zwłaszcza w ciągu wielkiego tygodnia
i kulminacją kuchennych prac zwykle była ⇒Wielka Sobota.
Tradycyjnymi potrawami wielkanocnymi były dania z jagniny, na czele
z esencjonalną zupą z głowy jagnięcia. Na całym terytorium Węgier piecze się
smakowite, rumiane udźce baranie, często faszerowane i smaży panierowaną
jagninę.
Do typowego jadłospisu należy również
⇒pörkölt i paprykarz z baraniny.
Jest to niezwykle smaczna zupa, którą można urozmaicić dodatkowymi warzywami i kawałeczkiem kości wołowej, drobiowej, wieprzowej...
Owce na rycinie z XIX-tego wieku
|
|
|
Głowa musi być sprawiona - oczyszczona z pozostałości sierści, niepotrzebnych błon itp...
Czystą głowę należy rozpiłować wzdłuż, piłką rzeźnicką lub piłką do metalu.
Głowę, szyję i płuca zagotowujemy w osolonej i przyprawionej pieprzem wodzie.
Po zagotowaniu, natychmiast zmniejszamy ogień i zdejmujemy pianę.
Oczyszczone warzywa kroimy w kostki i razem z plasterkami słoniny dodajemy
do gotującego się mięsa i płuc.
Gotujemy do tej pory, dopóki mięso nie odchodzi od kości. Wątrobę dodajemy
na ostatnie 10 minut gotowania.
Robimy zasmażkę z zieloną posiekaną natką pietruszki i dodajemy do zupy. Zagotowujemy.
Tormakrémleves - Chrzanowa zupa-krem na Wielkanoc (fot. Népszabadság Kifőztük 2012 apr.)
|
|
|
W rondlu roztapiamy masło. Dodajemy chrzan i mieszamy. Dosypujemy mąkę i smażymy jeszcze przez kilka minut.
Stopniowo, przy ciągłym mieszaniu, dolewamy szynkową wodę lub bulion. Zabielamy śmietanką i jeżeli trzeba
solimy. Przyprawiamy świeżo mielonym pieprzem. Zagotowujemy i możemy podawać.
W talerzach posypujemy skwarkami z boczku lub kostkami szynki, posiekanym szczypiorkiem i lekko skrapiamy roztopionym masłem. Do każdego talerza wkładamy po kilka ćwiartek jajek.
Smacznego! - Kellemes Ünnepeket!
Bárány combcsont nélkül. Hústál a Sirha Budapest 2018 Nemzetközi Élelmiszeripar és Horeca Szakkiállításon, 2018. február 8-án,
|
|
W mięsie, tuż przy kości robimy, przy pomocy noża, kieszeń.
Rodzynki moczymy w wodzie.
Wątróbkę gotujemy, a następnie kroimy na cienkie paseczki (jak zapałki).
Cebulę obieramy, myjemy, kroimy w drobną kostkę i podsmażamy w niewielkiej
ilości oleju. Mieszamy z wątróbką. Solimy, pieprzymy. Do nadzienia dodajemy
ryż, wymoczone rodzynki, posiekaną natkę pietruszki, jajka. Masę dokładnie mieszamy.
Masą tą wypełniamy kieszeń w mięsie. Otwór spinamy specjalnymi szpilkami lub wykałaczkami (możemy zaszyć). Udziec układamy w brytfanie, polewamy olejem i pieczemy w temperaturze około 180-190 °C do miękkości. Powierzchnia upieczonego mięsa powinna być rumiana i chrupiąca. W czasie pieczenia często polewamy własnym sosem.
Od czasu do czasu, możemy polewać winem lub piwem, przyprawionymi bazylią, lubczykiem, rozmarynem, tymiankiem (bardzo dobrze sprawdza się polski pieprz ziołowy!). Uzupełni to ubytek sosu i poprawi jego smak.
Smacznego!
|
|
Oliwę lub masło rozgrzewamy w brytfannie, układamy w niej mięso. Wstawiamy do nagrzanego
piekarnika (180 °C), pieczemy przez godzinę. Dolewamy szklankę gorącej wody, pieczemy dalej -
pod przykryciem przez 2 godziny, często polewając wytworzonym sosem.
Podajemy pokrojone na porcje - z ziemniakami i ostrą sałatką lub papryką konserwową.
Odpowiednia jest mieszana sałatka z zielonych pomidorów, papryki, cebuli -
⇒csalamádé .
To taki węgierski odpowiednik polskich pikli.
Można też, gdy mięso jest prawie miękkie, dodać obrane ziemniaki, pokrojone
w ćwiartki, suto posmarowane oliwą i piec, aż mięso oraz ziemniaki będą miękkie.
Na mięsie układamy grube plastry pomidorów, suto skrapiamy oliwą i pieczemy, aż wszystko będzie miękkie.
Smacznego!
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Kellemes Húsvéti Ünnepeket!
Sałata ze skwarkami (wariant bez śmietany)
|
|
Sałatę dokładnie myjemy - moczymy w zimnej wodzie. Z główek zdejmujemy zewnętrzne liście. Główki rozkrajamy na ćwiartki. Jeszcze raz płuczemy w zimnej wodzie i sałatę, na sicie (durszlaku), lekko osuszamy.
Słoninę kroimy na maleńkie kostki i smażymy je (w rondlu) na złotorumiano. Skwarki wyjmujemy łyżką cedzakową na talerzyk.
Do tłuszczu dodajemy lekko osłodzony ocet, lekko solimy (ostrożnie, bo słonina zwykle bywa słona), mieszamy i zagotowujemy.
Sałatę układamy w misce, polewamy powyższą mieszaniną i odstawiamy w chłodne miejsce.
Przed podaniem, polewamy gęstą śmietaną i posypujemy skwareczkami (bez nadmiaru tłuszczu!)...
Smacznego!
Smacznego!
Nie zauważyłem żadnej, konkretnej różnicy między tradycyjnymi wielkanocnymi
babami węgierskimi a polskimi.
Niezależnie od tego faktu, przytaczam oryginalny, stary, prosty przepis węgierski...
Wielkanoc
|
|
Drożdże mieszamy z łyżeczką cukru i zalewamy szklanką ciepłego mleka. Odstawiamy do wyrośnięcia.
Margarynę (miękką) ucieramy z cukrem, żółtkami i cukrem waniliowym. Dodajemy rodzynki. Mieszamy
(przy pomocy drewnianej łychy) z wyrośniętym rozczynem, mąką i taką ilością mleka, żeby otrzymać
lekkie, dość rzadkie ciasto.
Mieszamy do tej pory , aż pojawią się w cieście pęcherze.
Ciasto wkładamy do wysmarowanej tłuszczem formy (mniej-więcej do połowy jej wysokości) i odstawiamy w ciepłe miejsce (pod przykryciem).
Kiedy ciasto wypełni prawie całą formę, wstawiamy do nagrzanego piekarnika
(około 180 °C) na 30-40 minut.
Po upływie tego czasu, drewnianą igłą sprawdzamy,
czy baba jest już upieczona. Jeżeli patyczek jest czysty - wyjmujemy
z piekarnika i natychmiast wyjmujemy również z formy.
Gorącą babę posypujemy cukrem pudrem...
Taka baba jest doskonała do likierów i słodkich (półsłodkich) win.
Gyula Krúdi (1878-1933), to pisarz węgierski i wielki smakosz. Poniższy przepis umieścił w swym wielkim dziele - „Sindbad”...
|
|
Taki rosół to na Węgrzech klasyczne świąteczne danie. Przygotowujemy go w następujący sposób:
Kość należy rozpiłować na kawałki około 15 cm lub poprosić o to rzeźnika.
Wymyte mięso i kość zalewamy 3 litrami wody i bardzo powoli gotujemy. Tworzący się na powierzchni szum
natychmiast usuwamy - w przeciwnym razie, rosół nie będzie przezroczysty.
Po godzinie gotowania, wkładamy do wywaru oczyszczone warzywa (można je pokroić,
ale na duże kawałki). Dodajemy sól, pieprz i cebulę (wymytą i nie obraną - łupina
nada rosołowi piękny, ciemnożółty kolor).
Bardzo powoli gotujemy jeszcze przez przynajmniej 3 godziny. W miarę jak
poszczególne warzywa miękną, wyjmujemy je.
Z rosołu wyjmujemy ugotowane mięso i kości. Rosół odstawiamy na 10 minut, a następnie przecedzamy przez gęste sito.
Makaron gotujemy oddzielnie w szklance wywaru rozcieńczonego szklanką wody. Makaronu nie odcedzamy, dlatego zdejmujemy go z ognia, kiedy jest prawie ugotowany.
Rosół, już w talerzach posypujemy posiekną zieleniną (pietruszka, szczypiorek, jakieś zioła - bazylia, lubczyk). Oddzielnie podajemy pokrojone mięso, makaron i warzywa - każdy wkłada sobie do talerza według uznania.
Już po rosole, podajemy szpik (w zasadzie można i do rosołu)...
Kość ujmujemy jedną ręką i nad talerzykiem, uderzamy jej przegubem w przegub
drugiej ręki - szpik powinien pięknie wyskoczać z wnętrza kości. Smarujemy
tym szpikiem kromki grzanek (z białego pieczywa)...
Ah! Cóż trzeba jeszcze? ...mięso jest pyszne ze świeżym chlebem i chrzanem, musztardą - po obiedzie, przy wytrawnym, białym winie...
Smacznego! (Wiedział ten Krúdy, co jest dobre...)
Comber jagnięcy - Báránygerinc (fot. Eko-zagroda, 15-694 Fasty, ul. Łyskowska 12e) - jagnię, bárány
|
|
Mięso solimy, układamy w brytfanie i polewamy roztopionym tłuszczem. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180-190 °C - przez około 40-50 minut. W czasie pieczenia często polewamy własnym sosem.
Po upieczeniu wyjmujemy z brytfany. Sos w brytfanie mieszamy z przecierewm pomidorowym i przyprawami (świeże zioła siekamy) oraz niewielką ilością mąki - robimy średnio-gęsty sos.
Comber podajemy pokrojony w plastry o grubości około 1,5 cm z pieczonymi ziemniakami
i ze śliwkami.
Na talerzach estetycznie dekorujemy rozmarynem i polewamy sosem. Możemy podać z
⇒francuskim főzelék.
Podobnie pieczemy ⇒udziec
jagnięcia.
Smacznego...
|
|
Zaczynamy od nadzienia:
Zmielone włoskie orzechy mieszamy ze świeżo zagotowanym osłodzonym mlekiem, startą skórką cytryny,
cukrem-pudrem i rodzynkami. Masa powinna być gęstości dżemu. Tak samo przygotowujemy nadzienie makowe.
Masło ucieramy z cukrem i szczyptą soli. Dodajemy, po jednym, żółtka i ucieramy dalej. Dolewamy mleko z rozpuszczonymi drożdżami, mieszamy i w końcu dosypujemy mąkę, po czym z resztą mleka wyrabiamy ciasto.
Ciasto rozwałkowujemy na grubość 0,5-1 cm i pozostawiamy „w spokoju” na pół godziny. Powtarzamy to trzykrotnie.
Po trzecim, ostatnim, rozwałkowaniu, ciasto dzielimy na tyle części, ile rogalików (dlatego podkowy - patkók ) będziemy piekli. Znów pozwalamy ciastu rosnąć przez okoł 30 minut.
Każdą porcję ciasta rozwałkowujemy na grubość tępej strony noża kuchennego i razem z nadzieniem formujemy z ciasta rogaliki (Węgrzy mówią - podkówki). Smarujemy je rozmieszanym jajkiem (przy pomocy pędzla lub klasycznego piórka) i układamy na blasze, ale wcześniej, każdy nakłuwamy w kilku miejscach, żyby nie popękały przy pieczeniu.
Przed włożeniem do piekarnika, dajemy naszym wyrobom jeszcze raz „odpocząć” - przez 15 minut. Po upływie tego czasu, ponownie smarujemy jajkiem i pieczemy na rumiano w temperaturze 170-180 °C.
Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem...
Smacznego...
Paprykarz z baraniny - birkapaprikás (fot. http://muzslya.net)
|
|
Mięso czyścimy z łoju, płuczemy, lekko osuszamy, po czym zalewamy zsiadłym mlekiem i odstawiamy na całą noc.
Następnego dnia płuczemy, a następnie i kroimy w duże kostki.
Masło rozgrzewamy w garnku, wkładamy mięso i cebulę, smażymy na średnim ogniu przez 10 minut,
często mieszając. Przyprawiamy solą i słodką papryką, Mieszamy, smażymy dalej przez 5 minut,
kilkakrotnie mieszając.
Do mięsa dodajemy pomidory i smażyć przez 8-10 minut. Dolewamy wodę, przykrywamy i dusić dalej przez 5 minut.
Pory płuczemy pod bieżącą wodą, odcinamy korzenie i część zielonych liści. Nacinamy głęboko wzdłuż
i jeszcze raz dokładnie myjemy. Kroimy na 3-centymetrowe kawałki. Wkładamy do garnka z mięsem,
Mieszamy, dusimy pod przykryciem na małym ogniu przez około 1½ godziny,
dopóki mięso nie będzie miękkie. Przyprawiamy solą i papryką.
W razie potrzeby dolewamy około ½ szklanki wody.
Podajemy z gotowanymi ziemniakami i z ostrą sałatką lub papryką konserwową. Najbardziej dpowiednia byłaby mieszana sałatka z kiszonych zielonych pomidorów, papryki i cebuli - ⇒csalamáde. To taki węgierski odpowiednik polskich (?) pikli.
Smacznego!
Sörben párolt báránycsülök - Podudzie jagnięce duszona w piwie (fotó Bors gasztromagazin 2014.04.08)
|
|
|
W cieniutkie plasterki kroimy cebulę i czosnek. Łodygę selera i marchew kroimy w małe kostki.
W rondlu o grubym dnie rozgrzewamy łyżkę oleju i zarumieniamy mięso. Wyjmujemy i odstawiamy.
Dolewamy pozostały olej i powoli dusimy na nim seler i marchew, dópóki nie będą miękkie.
Do rondla z powrotem wkładamy jagnięcinę. Dolewamy piwo i bulion. Przyprawiamy listkiem laurowym, posiekanym
tymiankiem, solą i pieprzem. Zagotowujemy i pod przykryciem gotujemy przez około 2,5 godziny.
Kiedy mięso jest, odpowiednio dla nas, miękkie, wyjmujemy do innego naczynia i przykrywamy, a sos w rondlu powoli gotujemy, dopóki nie zgęstnieje.
Podajemy z zielonym ⇒purée ziemniaczanym, posypujemy posiekaną pietruszką.
Smacznego!
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Kellemes Húsvéti Ünnepeket!
(Na podstawie Bors gasztromagazin
, 2014.04.08.; w zbiorach ProtaSoft pod numerem 003452-HU.)
Potrawa ta jest przykładem już tej współczesnej, wielkanocnej kuchni. Jest doskonała na każde przyjęcie!
Aszpikos szivárványsaláta - Tęczowa sałatka w galarecie (fotó Bors gasztromagazin 2014.04.08)
|
|
Jeżeli już bezbłędnie ugotowaliśmy jajka, obieramy je. Do krojenia używam gilotyny
. Przecinam jajko
raz w plasterki wzdłuż,a potem układam w poprzek i ciach. Jajko jest wtedy szybko po­krojone w ładne, małe kostki.
Tak posiekane 4 jajka mieszamy z majonezem i śmietaną.
Mieszankę warzywną gotujemy w osolonej wodzie, studzimy i dodajemy do majonezowej mieszaniny. Przyprawiamy
solą i pieprzem.
Żelatynę rozpuszczamy w gorącym bulionie. Lekko studzimy i mieszamy z przygotowaną warzywno-jajeczną masą.
⇒Podłużną formę wyściełamy
przezroczystą folią i 4 plastrami szynki. W formie układamy połowę majonezowej masy oraz pozostałe 4 jajka
(w całości lub przekrojone na połówki).
Przykrywamy warzywną masą, szynką i przezroczystą folią.
Wstawiamy do lodówki na kilka godziny do zastygnięcia.
Przed podaniem, wywracamy na półmisek, rozpakowujemy z folii, po czym estetycznie kroimy w grube plastry.
Smacznego!
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Kellemes Húsvéti Ünnepeket!
(Na podstawie Bors gasztromagazin
, 2014.04.08.; w zbiorach ProtaSoft pod numerem 003452-HU.)
Wielkanocne, kawalerskie śniadanie 2014
|
|
|
W rondlu rozgrzewamy masło i szklimy na nim drobno pokrojoną cebulę. Oprószamy mąką, zarumieniamy, po czym dolewamy śmietankę. Zagotowujemy i po 5 minutach mieszamy z kremowym twarożkiem.
Szynkę kroimy w małe kostki. Zieleninę opłukujemy i osuszamy (kilka gałązek pietruszki
odkładamy do dekoracji), a następnie, siekamy.
Obrane i opłukane jajka przekrajamy na połówki i razem z kaparami, umieszczamy w przygotowanej
mieszaninie. Podgrzewamy prawie do wrzenia.
Na talerzach układamy porcje frytek, a obok - wspaniałe, wielkanocne ragoût.
Smacznego!
Wesołych Świąt Wielkanocnych!
Kellemes Húsvéti Ünnepeket!
(Ze zbiorów ProtaSoft HUN-5841.)
Ostatnie poprawki: 20.11.2023 09:14:40
Możliwe, że tego szukałeś:
Odkrywamy dzieje Słupska i okolic »•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.