Dzień św. Marcina












Strona główna >> Zwyczaje >> Dzień św.Mártona

Święty Marcin - szent Márton napja - 11 listopada - narodowy święty Galii, urodził się na terenach dzisiejszych zachodnich Węgier, w mieście Sabaria (dziś Szombathely) w 316 lub 317 roku.
W okresie średniowiecza był jednym z najbardziej "popularnych" świętych. Do dziś zachowano o nim pamięć w wielu nazwach miejscowości, modlitwach, malowidłach i rzeźbach.

Według starych kronik, dzień świętego Mártona był dniem wypłat i rozliczeń za prace wykonane w okresie od wiosny do jesieni.

Siedmiogrodzcy pasterze odbierali w tym dniu zapłatę za swą pracę. Zachodzili po kolei do wszyst­kich domów we wsi, wygłaszali powitalną mowę i gospodarzowi dawali gałązkę brzozy. Gospodarz aż do wiosny przechowywał tą gałązkę i przy jej pomocy wypędzał zwierzęta na past­wiska.

Na podstawie pogody panującej w dniu świętego Mártona układano prognozy: Jeżeli Márton przyjeżdżał na ciemnym koniu, wróżyło to łagodną zimę. Jeżeli zaś zjawiał się na białym rumaku - zima miała być ostra, śnieżna i mroźna. Uważano również, że pogoda w tym dniu wskazuje marcową pogodę.

Był to dzień absolutnie wolny od pracy! Nie wolno było, przede wszystkim, prać, roz­wieszać wyprane rzeczy, bo mogło to spowodować zarazy wśród zwierząt domowych. Organizowano huczne bale, których dochody przeznaczano na cele dobroczynne. W wielu miejscowościach byłyteż bogate jarmarki i targi!

Ale najważniejsza część legendy jest jeszcze przed nami!
A więc, wieść głosi, że kiedy postanowiono wybrać go na biskupa, nie miał na to spec­jalnej ochoty (legenda nie precyzuje, dlaczego). Ukrył się przed szukającymi go pos­łańcami w chlewie z gęsiami.
Ptaki przestraszyły się i głośnym gęganiem postanowiły go stamtąd wypłoszyć. Tak jak kiedyś, w ten sposób obroniły Rzym przed barbarzyńcami, tak teraz zdradziły pe­chowego Mártona!

Inna wersja mówi, że nie chciały go wypłoszyć, a rozgłosić całemu światu, że tu, wśród nich znajduje się święta osoba.
Podobno dlatego dziś, gęś przyrządzona na niezliczoną ilość sposobów, jest głównym daniem 11 listopada.
Tak zupełnie poważnie, to fachowcy twierdzą, że wiosenne gęsi w listopadzie osiągają idealną wagę i wielkość - nadają się do faszerowania!

Wieśniacy twierdzą, że z kości piersiowych gęsi można wywróżyć pogodę na najbliższe mie­siące. Jeżeli kości te są białe - czeka nas śnieg i długa, mroźna zima, a jeżeli kości są brązo­wawe - wigilia będzie bez śniegu (po węgiersku mówi się o takiej wigilii - brązowa, czarna) z odwilżami i błotem...

Naród uważał, że jeżeli ktoś nie je w dniu Mártona gęsi, będzie głodował przez cały rok!

W wydanej w 1881 roku książce kucharskiej, Dobos C. József pisze, że gęś należy do najszla­chetniejszych zwierząt domowych, ponieważ daje nie tylko mięso, ale i wartościowy tłuszcz oraz pióra, bez których trudno sobie wyobrazić życie,a wątróbka gęsia to przecież delikates na całym świecie.

W czasie tego specjalnego dnia, próbowno i oceniano nowe, tegoroczne wino, które już nada­wało się do picia.

Ludowe przysłowie mówi: "Jeżeli gęś, to niech będzie tłusta!"

(Zredagowane na podstawie: Törzsasztal i Kertpont)

Pasztet z wątróbki gęsiej - Libapástétom (HUN)
  • jedna świeża wątroba gęsia
  • 1 l mleka
  • 1 szklanka słodkiego tokaju (jeżeli są kłopoty z zakupem, zastępujemy innym aromatycznym, słodkim, gronowym winem)
  • sól
  • pieprz
  • gałka muszkatołowa
  • cynamon
  • cukier-puder



»•«


Wątróbkę czyścimy z ewentualnych błon i żyłek, zalewamy mlekiem wymieszanym z 1 litrem wody i pozostawiamy tak na 12 godzin (pod przykryciem, w lodówce).

Następnego dnia, jeszcze raz dokładnie oglądamy, czyścimy z ewentualnych żyłek i błon - zalewymy tokajem. Pozostawiamy znów pod przykryciem jeszcze przez 1 godzinę.
Piekarnik nagrzewamy do 130 °C.

Na kilogram wątroby potrzebujemy: 12 g soli, 3 g pieprzu, szczyptę gałki muszkatołowej, szczyptę cynamonu i szczyptę cukru-pudru. Tymi przyprawami posypujemy wątróbkę ze wszystkich stron.

Kawałki wątroby (bo na pewno będzie w kawałkach), układamy ściśle obok siebie w szklanym, albo jeszcze lepiej, ⇒glinianym naczyniu. 1 kg wątroby pieczemy pod przykryciem przez 1 godzinę!

Po upływie odpowiedniego czasu, studzimy i na jeden dzień wkładamy do lodówki.

Następnego dnia zbieramy wytopiony, już zastygnięty tłuszcz i topimy go w patelni lub rondlu, po czym polewamy tym tłuszczem wątrobę.
Wstawiamy do lodówki na 3-5 dni.

Gotową, naczętą wątrobę należy spożyć w ciągu 48 godzin.

Smacznego!


p
⇒ Proszę o uwagi...

Bakłażany faszerowane mięsem z gęsi - Libahússal töltött padlizsán (HUN)
  • 4 bakłażany (średniej wielkości)
  • 20 dag mielonego mięsa z gęsi
  • 1 łyżka tłuszczu (może być z gęsi!)
  • 2 łyżki oleju
  • 5 dag ryżu
  • 5 dag migdałów
  • sól
  • pieprz (mielony)
  • 5-10 ziarenek pieprzu
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • pęczek natki z pietruszki
  • 1 łyżeczka cukru
  • 2 łyżki soku z cytryny



»•«


Bakłażany myjemy, obcinamy czubki (2 cm - z tej strony, gdzie są łodygi), wydrążamy - usuwamy nasiona, wycieramy i w środku, i na zewnątrz.

Ryż mieszamy z mielonym mięsem, tłuszczem, olejem, cukrem, innymi przyprawami, drobno pokrojoną pietruszką, mielonymi migdałami... Tą mieszaniną faszerujemy wydrążone bakłażany i układamy je w rondlu - ciasno, jeden obok drugiego.
Zalewamy wodą. Przyprawiamy ziarnistym pieprzem, sokiem z cytryny, olejem...
Pod przykryciem gotujemy do tej pory, dopóki bakłażyny nie zmiękną i sos nie zgęstnieje.

Podajemy „w towarzystwie” ⇒lekkiego wina - jeżeli w dniu św. Marcina, najlepiej - tegorocznego!

Smacznego!


p
⇒ Proszę o uwagi...
Gęsie udka z suszonymi śliwkami - Libacomb aszalt szilvával (HUN)
  • 4 gęsie udka
  • 2 zielone papryki
  • 2 pomidory
  • 10 dag włoszczyzny
  • 3 ząbki czosnku
  • 20-25 szt. suszonych śliwek
  • 1 dl czerwonego wina
  • cukier
  • cynamon
  • olej
  • sól
  • pieprz
  • majeranek



»•«


Udka solimy, posypujemy pieprzem i majerankiem.
Śliwki moczymy w wodzie przez ok. 1 godzinę.

Udka układamy w brytfance razem z plasterkami warzyw (marchewka, pietruszka, seler, papryka, pomidory, czosnek, cebula itd...). Polewamy olejem i dodajemy 1 szklankę wody.
Parujemy do miękkości i następnie dopiekamy na rumiano.

Kilka łyżek cukru karmelizujemy w niewielkiej ilości masła.
Dodajemy odcedzone śliwki. Przyprawiamy cynamonem i natychmiast dolewamy wino.
Dusimy przez kilka minut, a następnie polewamy tym sosem pieczone udka i warzywa!

Niesamowicie smaczne! Podajemy z ⇒ziemniakami purée i ⇒młodym winem!
Smacznego!


p
⇒ Proszę o uwagi...
Piersi gęsi na kwaśno z gałkami z bułki - Vadas libamell zsemlegombóccal (HUN)
  • 2 filety z gęsich piersi
  • 30 dag włoszczyzny
  • 1 cebula
  • 2 ząbki czosnku
  • 8 dag cukru
  • 1 łyżka musztardy
  • tymianek
  • suszone owoce jałowca
  • pół cytryny
  • 2 dl śmietany
  • 1 łyżka mąki
  • 1 listek laurowy



»•«


Z piersi zdejmujemy skórę, kroimy na mniejsze kawałki, solimy, posypujemy pieprzem, obsmażamy w niewielkiej ilości gęsiego smalcu i wyjmujemy z rondla (patelni).

W pozostałym w rondlu (głębokiej patelni) tłuszczu, lekko karmelizujemy cukier. Dodajemy pokrojoną w cienkie plas­terki cebulę, warzywa (również pokrojone). Przyprawiamy tamiankiem, jałowcem, listkiem laurowym i z niewielką ilością wody, przez chwilę, dusimy na małym ogniu. Dodajemy sok wyciśnięty z cytryny oraz jej startą skórkę.

Teraz do rondla wkładamy odstawione na bok, obsmażone, kawałki gęsiny. Gotujemy do miękkości!
Sos, w miarę ubytku, uzupełniamy wodą - powinien zakrywać zawartość rondla.

Mięso wyjmujemy z rondla, a pozostały sos miksujemy. Wlewamy go z powrotem do rondla i zagęszczamy śmietaną wymieszaną z mąką.
Przyprawiamy do smaku musztardą, solą, cukrem, sokiem z cytryny.

Podajemy z ⇒gałkami z bułki.

Smacznego!


p
⇒ Proszę o uwagi...

Gęsie udka na chrupiąco - Ropogós libacomb (HUN)
  • 4 gęsie udka
  • 3 ząbki czosnku
  • sól
  • pieprz
  • gęsi smalec
  • 1 kg ziemniaków
  • 1 cebula



»•«


Danie niezwykle proste i wykwitnie smaczne!
Udka solimy, posypujemy pieprzem.
Tłuszcz roztapiamy (musi go być dość dużo). Do gorącego tłuszczu wkładamy udka i dolewamy 2 szklanki wody (!).
Pod przykryciem parujemy do miękkości. Miękkie, dosmażamy na chrupiąco i rumiano.

Przygotowujemy „tłuczone” ziemniaki z cebulą: 
Obrane ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy i lekko tłuczemy, kruszymy (znów mi brak polskiego odpo­wiednika tego czasownika, ale wiadomo, o co chodzi).

Obraną i drobno pokrojoną cebulę zarumieniamy na tłuszczu, solimy, przyprawiamy odrobiną pieprzu i dodajemy rozgnie­ciony czosnek. Lekko studzimy i mieszamy z ziemniakami.
Z mieszaniny tej formujemy, mniej-więcej, kule wielkości polskich pyzów i zapiekamy je w piekarniku do tej pory, aż się zarumienią.

Możemy podawać: dwie - trzy „kulki” ziemniaczane i chrupiące udko (wszystko polane odrobiną gęsiego tłuszczu)!
...i do tego młode, tegoroczne wino!
Smacznego!


p
⇒ Proszę o uwagi...

Gęsia szyja faszerowana - Töltött libanyak (HUN)
  • 1 skóra ściągnięta z gęsiej szyi
  • 50 dag mielonego gęsiego mięsa
  • 1-2 suche bułki
  • 1-2 jajka
  • mielona słodka papryka
  • mielony imbir
  • czosnek
  • sól
  • pieprz



»•«


Suche bułki moczymy w mleku lub wodzie, przepuszczamy przez maszynkę do mielenia mięsa. Mieszamy z mielonym mięsem, surowymi jajkami i przyprawami. Robimy masę mięsną podobną, jak na kotlety mielone. Jeżeli ktoś lubi, może dodać drobno posiekaną natkę pietruszki.

Skórę z szyi zawiązujemy z jednej strony (zwykłym sznurkiem). Powstały w ten sposób długi worek (powinien się zmieścić w naszej brytfannie) wypełniamy mięsną masą. Drugi koniec tej "rury" spinamy igłą lub bardzo luźno zawiązujemy sznurkiem (szczelnie zamknięta - pęknie w czasie pieczenia!).

Wypełnioną mielonym mięsem szyję układamy w posmarowanej tłuszczem brytfannie. Smarujemy roztopionym tłuszczem, przykrywamy (np. folią) i wkładamy do nagrzanego (180 °C) piekarnika.

  • Do nadzienia możemy dodać pokrojone w drobną kostkę, na wpół ugotowane różne warzywa, kiszone ogórki, korniszony, posiekane jajka na twardo, grzyby, na wpół ugotowany ryż, kawałki wątróbki drobiowej...

Pieczemy co najmniej 2 godziny. W czasie pieczenia, często nakłuwamy, aby wypuścić gromadzącą się parę.
Na ostatnie 15 minut pieczenia - zdejmujemy folię, aby się pięknie zarumieniło.

Wyjmujemy z piekarnika, odczekujemy 15-20 minut (łatwiej się będzie kroić) i dzielimy na porcje.

Podajemy w przeróżnych wariantach - z pieczonymi ziemniakami, ryżem, warzywami z pary, kapustą, ale najciekawiej chyba z fasolą!

Smacznego!



p
⇒ Proszę o uwagi...

Zupa z gęsi - Libaaprólék-leves (HUN)

W tym przypadku miałem poważne kłopoty z tłumaczeniem. Co to jest, po polsku, aprólék?
Po węgiersku (jasna sprawa - po polsku też!), każdy ptak, w kuchni - drób, ma udka i piersi, a reszta, to aprólék (razem z podrobami, a nawet - z nogami!). Tak więc tę zupę robi się z pociętego na mniejsze kawałki (z kościami) aprólék! ...i można ją ugotować w bograczu - myślę, że wtedy będzie najsmaczniejsza!


  • 40 dag aprólék (patrz wyżej) z gęsi
  • 25 dag włoszczyzny (bardzo ważny seler - daje ten podstawowy smak!)
  • 2 cebule
  • 8 dag świeżych grzybów
  • 5 dag masła
  • 6 dag mąki
  • 15 dag zielonego groszku (może być z konserwy, ale lepiej - nie)
  • 1 dl śmietany
  • 1 żółtko
  • sól
  • pieprz
  • natka pietruszki
  • odrobina startej gałki muszkatołowej



»•«


A więc, ten aprólék kroimy (z kościami) na dość małe kawałki (2x3 cm), myjemy, zalewamy wodą i gotujemy.
Po zagotowaniu się, odcedzamy i płuczemy w zimnej wodzie (?!).
Zalewamy 1,5-2 litramy wody i razem z pokrojonymi w kostkę warzywami, plasterkami grzybów i zielonym groszkiem „stawiamy na ogień”. Cebuli nie kroimy - wkładamy całe główki, a przed podaniem - usuwamy je. Solimy, przyprawiamy pieprzem i gałką muszkatołową. Pod przykryciem gotujemy do miękkości (mięso powinno odchodzić od kości).

Z mąki i masła robimy jasną zasmażkę, dodajemy do niej posiekaną natkę pietruszki, lekko rozcieńczamy wodą i dodajemy do zupy. Dokładnie mieszamy. Przyprawiamy do smaku (sól, pieprz).

Tuż przed podaniem, dodajemy rozmieszaną z żółtkiem, śmietanę.

  • Doskonałością byłoby dodanie jeszcze miękkich zacierek, albo lanych kluseczek - pod koniec gotowania (lub ugotować je przedtem i dodać dopiero w talerzach).

Smacznego!


p
⇒ Proszę o uwagi...
Gęsia kasza - Ludaskása (HUN)

Nazwa potrawy, w tym przypadku, to już absolutnie "wolne", moje własne, nieprzysięgłe tłumaczenie.
Moim zdaniem, danie to, to typowy przykład wpływów tureckich - w końcu przecież przez 145 lat zajmowali te tereny!
Gęsia kasza jest bardzo popularna w kręgach żydowskich - to pozycja z klasycznej kuchni żydowskiej!
Gęsia kasza, to taki węgierski pilaw, ale nie z baraniny, a z "gęsiny"...
Zobaczmy, jak to się robi...


  • aprólék (patrz wyżej) z jednej gęsi (z kręgosłupem i podrobami - kawałkiem drogiej, gęsiej wątróbki, sercem, żołądkiem!)
  • 25 dag włoszczyzny
  • sól
  • pieprz
  • natka pietruszki
  • 1-2 łyżki tłuszczu z gęsi
  • 35 dag ryżu



»•«


Aprólék kroimy (z kościami) na dość małe kawałki (2x3 cm), oddzielamy mięso od kości, myjemy i wkładamy do więk­szego garnka (podroby też). Zalewamy około 2 litrami wody lekko osolonej wody.
Dodajemy dokładnie oczyszczone i wymyte warzywa (pokrojone w kostkę). Dosypujemy pieprz i gotujemy, na małym ogniu do miękkości (wątróbkę wyjmujemy w odpowiednim momencie).

Mięso i podroby, wyjmujemy z wywaru.

Wymyty ryż obsmażamy w gęsim tłuszczu. Dodajemy (do ryżu) posiekaną zieloną pietruszkę. Ryż zalewamy wywa­rem z mięsa i kości tak, aby bulion dokładnie przykrył ryż - wywaru powinno być objętościowo trzy razy więcej niż ryżu. Dodajemy mięso i podroby.
Na małym ogniu ryż dusimy do miękkości. Oczywiście, nie mieszamy - pozostanie sypki i nie przypali się! Przyprawiamy do smaku.

Przed podaniem - ostrożnie mieszamy. W zasadzie - gotowe!

Podajemy posypane połamanym, tłuczonym pieprzem i polane gęsim tłuszczem. Talerze możemy dookoła ozdobić smażoną krwią (węgierski delikates) lub skwarkami (najlepiej z gęsi). Podajemy na żaroodpornych nagrzanych talerzach ozdobione zieloną papryką i pomidorami!

Smacznego!



p
⇒ Proszę o uwagi...

 

 
Strona główna >> Zwyczaje >> Dzień św.Mártona

Strona główna   Bogracz   Zbieranica   Zwyczaje   Strona poprzednia   •   Turystyka z ProtaSoft.. 




Strona założona 08.01.2001 roku
Copyright © Józef Tita Protasiewicz, All rights reserved

Ostatnie poprawki: 08.12.2022 08:34:05


Możliwe, że tego szukałeś:

Odkrywamy dzieje Słupska i okolic


»•«

...przy okazji zajrzyj do Linkowni

Users on-line: 1


 


Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.