⇒Nieszpułka to bardzo ciekawy i chyba dość rzadki, w Polsce, owoc. Teraz już można go kupić w hipermarketach. Spróbujmy więc...
Nieszpułka
|
|
Mięso kroimy w plastry o grubości palca, lekko rozbijamy, przyprawiamy solą i pieprzem, obtaczamy w mące.
Część oleju mocno rozgrzewamy i szybko smażamy na nim przygotowane mięso.
W pozostałym oleju dusimy pokrojone na połówki nieszpułki. Dodajemy pół łyżki mąki,
wino i dokładnie mieszamy.
Sosem tym polewamy mięso.
To polski przepis. Danie jest bardzo ciekawe i oryginalne. ...i ten dodatek papryki oraz czerwonego wina - zupełnie
jak w daniach węgierskich!
Zachęcam do wypróbowania.
Tymianek - Kakukkfű
|
|
|
Por i marchewkę obieramy, myjemy, po czym wraz z obraną cebulą kroimy w grube kostki.
Z combra ściągamy błonę (nie wyrzucamy) i usuwamy zbyt długie kości.
Ziele angielskie, jałowiec i liść laurowy tłuczemy w moździerzu. Mieszamy z pieprzem, papryką,
tymiankiem i łyżeczką soli.
Przygotowanymi przyprawami nacieramy mięso z obu stron.
W brytfannie rozgrzewamy , podsmażamy błonę z combra i warzywa. Wkładamy comber, obsmażamy,
obkładamy plastrami boczku.
Pieczemy przez 35 minut w temperaturze 180-200 °C.
Upieczone mięso wyjmujemy na podgrzany półmisek, zdejmujemy plastry boczku - pieczeń trzymamy w cieple.
Sos z brytfanny przecieramy przez sito (do rondla). Dolewamy bulion, śmietanę oraz wino, całość dokładnie mieszamy. Gotujemy, aż płyn zmniejszy objętość o połowę, solimy do smaku.
Przed podaniem, pieczeń kroimy w plastry.
Podajemy z przygotowanym sosem i ⇒żurawiną.
Smacznego!
(Na podstawie zdzieraka
wydawnictwa O-Press sp. z o.o., 2.XI.2011.)
⇒Paweł
Stroganow był bardzo ciekawą postacią…
Zachęcam do wypróbowania tego dania!.
Sarnina á la Stroganoff - Őz Stroganoff módra (fotó Bors Gasztromagazin 2014.09.09)
|
|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie - nie dłużej niż 8-10 minut
(zawsze eczytajmy instrukcje na opakowaniu)!
Mięso kroimy w cienkie paseczki.
W dużej patelni rozgrzewamy olej i smażymy na nim (przez 10-12 minut) cienko pokrojoną cebulę i małe
kwadraty żółtej papryki.
Lekko zarumienione warzywa, wyjmujemy na oddzielny talerz.
Do pozostałego w patelni, gorącego tłuszczu dodajemy pokrojone w ćwiartki grzyby i cienkie paseczki
mięsa. Na bardzo dużym ogniu, przy ciągłym mieszaniu smażymy przez 3-4 minuty - do chwili, kiedy sarnina
nie zmieni swego koloru (wewnątrz też!).
Z powrotem dodajemy podduszoną cebulę i paprykę. Dolewamy wino i koniak. Zagotowujemy i pozostawiamy
na ogniu (przy ciągłym, spokojnym mieszaniu) na 3-4 minuty - redukujemy ilość wydzielonego płynu.
Dodajemy śmietanę oraz ziarno słonecznikowe; posypujemy mieloną papryką, pieprzem i 3 łyżkami posiekanej
natki pietruszki (trochę pietruszki pozostawiamy na koniec, do dekoracji).
Na talerzach układamy porcje makaronu, na nim - mięso z sosem. Posypujemy pozostałością pietruszki, ozdabiamy gęstą śmietaną, zielonymi gałązkami ziół - pietruszki, tymianku…
Smacznego!
(Na podstawie „Bors Gasztromagazin” 2014.09.09.)
Jeleń na starej rycinie
|
|
|
Przygotowujemy uniwersalną marynatę
do dziczyzny (jest doskonała do zajęcy, sarniny, dzika, muflona...):
wodę mieszamy z octem; dodajemy przyprawy oraz obrane, umyte i pokrojone warzywa,
zagotowujemy, po czym odstawiamy na 24 godziny.
Marynatą zalewamy jeleni udziec, przykrywamy i odstawiamy na 3 dni. W ciągu
tego czasu, codziennie, mięso obracamy.
Przygotowany udziec układamy w brytfannie. Obok umieszczamy kilka łyżek tłuszczu i dolewamy trochę marynaty.
Powoli pieczemy w temperaturze około 170-180 °C, często polewając sosem z brytfanny.
Kiedy mięso jest już miękkie, usuwamy pergamin. Udziec smarujemy kilkoma łyżkami śmietany i pieczemy jeszcze przez kilkanaście minut w nieco wyższej temperaturze.
Mięso podajemy pokrojone w plastry, polane sosem z brytfanny.
Doskonale smakuje z podsmażonymi ⇒kluskami-kopytkami - nudli
.
Gruszki są dostępne w ciągu całego roku. Są nie tylko aromatyczne i smaczne, ale także oczyszczają krew, a także pozytywnie wpływają na układ nerwowy i pokarmowy. Używajmy więc w kuchni do zup, dodatków, sosów, deserów...
Narancsos szarvascomb-filé vörösboros körtével - Udziec jelenia z pomarańczami i gruszkami w czerwonym winie
|
|
|
Składniki na marynatę mieszamy w odpowiedniej wielkości naczyniu i nacieramy pokrojone w plastry mięso.
Wstawiamy do lodówki na 1-2 dni.
grzańcu, który można kupić w przeróżnych sklepach.
Ugotowane gruszki pozostawiamy do wystygnięcia we własnym wywarze
.
Zabejcowane plastry mięsa, układamy w brytfannie, skrapiamy marynatą i pieczemy do miękkości w temperaturze około 180 °C, często smarując tą samą marynatą.
Sos z pieczenia mieszamy z wywarem z gruszek i z ⇒sosem brunatnym, po czym zagotowujemy.
Na talerzach układamy plastry mięsa, porcje gruszek (również pokrojone w plasterki), ⇒pieczone ziemniaki lub ⇒krokiety ziemniaczane, polewamy sosem i podajemy. Ozdabiamy cieniutkimi plasterkami pomarańczy i gałązkami ziół.
Smacznego! Jó étvágyat!(Na podstawie „Bors Gasztromagazin”, 2014/12/12; w moich zbiorach pod numerem 003667-HU.)
...Vörösborban párolt szarvascomb, u góry , z lewej sztrony `Gombás töltött paradicsom` (okładka Fakanl 1999/5)
|
|
|
Udziec czyścimy z niepotrzebnych błon, szpikujemy paseczkami boczku lub słoniny, solimy
i obsmażamy na bardzo gorącym oleju, po czym mięso przekładamy do innego naczynia.
Do pozostałego w rondlu tłuszczu dodajemy posiekaną cebulę, czosnek, listek laurowy,
ziarenka pieprzu i cukier. Sos, a raczej zawarty w nim cukier, karmelizujemy na ładny
brązowozłocisty, tęczowo mieniący się, kolor.
Zagotowujemy, oprószamy mąką, mieszamy z przecierem pomidorowym, rozcieńczamy lekko wodą
z winem, a następnie w sosie z powrotem układamy mięso. Dorzucamy, pokrojone w małe
kawałki, grzyby. Przyprawiamy szczyptą tymianku, tartą skórką cytryny i łyżką borówek
(porzeczek). Przykrywamy i dusimy do miękkości. Wyparowany sos uzupełniamy winem (z wodą).
Miękkie mięso wyjmujemy z rondla i bardzo ostrym nożem kroimy w plastry o grubości około 1 cm.
Podajemy z przecedzonym sosem z pieczenia. Możemy go lekko zakwasić sokiem z cytryny.
Serwujemy z ⇒ krokietami
lub racuszkami ziemniaczanymi oraz ⇒ śliwkami faszerowanymi czoskiem.
Smacznego!
(Na podstawieFakanál, 1999/5.)
Polowanie
|
|
|
Mięso myjemy, zdejmujemy z kości i szpikujemy słoniną (lub tłustym boczkiem).
Cebulę obieramy i wbijamy w nią kilkanaście goździków.
W rondlu rogrzewamy tłuszcz i obsmażamy na nim mięso. Dolewamy czerwone, wytrawne wino
oraz dodajemy naszpikowaną goździkami cebulę. Solimy, pieprzymy
...
Na małym ogniu, dusimy do miękkości.
W międzyczasie przygotowujemy sos pomarańczowy:
Na gorącym maśle lekko karmelizujemy kostki cukru, które przedtem natarliśmy skórką
pomarańczową.
Dodajemy łyżkę musztardy, 2 łyżki dżemu porzeczkowego (żurawinowego, z czarnych jagód,
pigwowego...), kilka łyżek sosu z duszonego, jeleniego mięsa oraz sok z pomarańczy.
Sos gotujem przez minutę-dwie, przy ciągłym mieszaniu
Mięso podajemy pokrojone na 1-1,5 cm plastry z ⇒kopytkami lub ⇒krokietami ziemniaczanymi.
Oddzielnie, w sosjerce, serwujemy sos pomarańczowy.
Káposztás őzborda - Comber jeleni w kapuście
|
|
|
Mięso myjemy, kroimy w przybliżeniu na plastry, po czym smarujemy olejem wymieszanym z przyprawami.
Przyprawioną jeleninę wkładamy do porcelanowego lub szklanego naczynia, zalewamy olejem (do poziomu
zawartości), przykrywamy i odstawiamy w chłodne miejsce na 2-3 dni. W ciągu tego czasu, mięso kilkakrotnie
obracamy.
Kapustę obieramy z zewnętrznych liści i szatkujemy. Lekko solimy, przyprawiamy mielonym kminkiem
i mieszamy z pokrojoną w cienkie plasterki cebulą.
Boczek kroimy w małe kostki i również mieszamy z kapustą.
Brytfannę smarujemy olejem i układamy w niej kapustę. Na kapuście rozmieszczamy kawałki mięsa.
Brytfannę przykrywamy i pieczemy przez około 60 minut w nagrzanym do temperatury 180 °C piekarniku,
ale najlepiej w ogrodowym piecu lub na dużym grillu z przykrywą. Potem odkrywamy i zapiekamy
na rumiano.
Spożywamy z pieczywem lub z ziemniakami i ⇒sałatkami.
(Na podstawie „Blikk Extra”.)
Szpikulec do szpikowania przede wszystkim mięsa
|
|
|
Mięso czyścimy z wszelkich błon i innych niesympatycznych fragmentów. Szpikujemy słoniną pokrojoną w cienkie paseczki. Nacieramy oliwą wymieszaną z tymiankiem, rozkruszonym jałowcem, liściem laurowym itd... Odstawiamy do lodówki na co najmniej 30 minut.
Po wyjęciu z lodówki, solimy i smażymy w głębokiej patelni (płaskim woku lub bograczu) na rumiano, na silnam ogniu, w oleju.
Wyjmujemy z patelni i nacieramy estragonem namoczonym przedtem w occie. Oprószamy mąką i umieszczamy z powrotem na gorącej patelni. Dolewamy szklankę wody lub białego, wytrawnego wina (wymieszanego 1:1 z wodą). Przykrywamy i dusimy do miękkości.
Gotowe mięso wyjmujemy na półmisek i kroimy w plastry o grubości 1 cm. Do pozostałego sosu dodajemy
śmietanę, mieszamy i zagotowujemy. Jeżeli trzeba - przyprawiamy.
Podajemy z ⇒ryżem, małymi ⇒langoszami, racuchami...
(Na podstawie „Fakanál”, 1986; w zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 003780-HU.)
Dziczyzna, zapewne jelenina...
|
|
|
Dobrze wymyte w zimnej wodzie mięso, kroimy w plastry wielkości dłoni. Nieestetyczne brzegi obcinamy, po czym mielemy razem z namoczoną i wyciśniętą bułką oraz upieczonymi kasztanami.
Przemieloną masę mieszamy z jajkiem i przyprawami - solą, pieprzem, tymiankiem...
Plastry mięsa rozbijamy i rozkładamy na nich przygotowane nadzienie.
Mięso zwijamy, solimy i pakujemy w folię aluminiową.
Pokrojony w małe kostki boczek smażymy na rumiano. Dodajemy podobnie pokrojone warzywa
(i cebulę).
Po kilku minutach smażenia, dolewamy około 0,5 l wody. Przyprawiamy solą, liściem laurowym
i plasterkami cytryny. Zagotowujemy i po minucie, wkładamy przygotowane roladki mięsne.
Przykrywamy i powoli dusimy do miękkości.
Przed podaniem, zrazy
rozpakowujemy z folii i kroimy w plastry o grubości 1-2 cm.
Sos z warzywami zagęszczamy winem wymieszanym z mąką, powoli gotujemy jeszcze kilka minut
i polewamy nim plastry jeleniny.
Spożywamy z ziemniakami, makaronem, ⇒galuszką...
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft 002157-HU.)
Jelenina...
|
|
|
Mięso myjemy, oczyszczamy z błon, oddzielamy od kości i kroimy w kostki. Solimy i przyprawiamy pieprzem, po czym układamy w bratfannie lub innym ⇒żaroodpornym naczyniu. Polewamy olejem i pod przykryciem, w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 °C, dusimy do miękkości - od czasu do czasu polewamy sosem z pieczenia.
Kiedy mięso jest już miękkie, przekładamy je do rondla. Bulion mieszamy z sosem z pieczenia i winem, a następnie
dolewamy do mięsa. Dodajemy mocno zarumienione cebulki. Dusimy przez kilka minut, po czym sos przecedzamy.
Mięso przekładamy do estetycznego,
⇒żaroodpornym półmiska i trzymamy w cieple.
Sos mieszamy z sokiem z 1 pomarańczy, solimy, dodajemy kapary i jeszcze raz zagotowujemy.
Przygotowanym sosem polewamy mięso.
Ozdabiamy cieniutkimi plasterkami grzybów (najlepiej trufli) oraz słonymi, małymi ciasteczkami.
Spożywamy z ziemniakami, ⇒galuszką, pieczywem...
Smacznego!
Często zdarza się, że upiekliśmy za dużą porcję mięsa i nie bardzo wiemy, co z nim zrobić. Poniższy, bardzo stary przepis (z książki kucharskiej, pierwszy raz wydanej jeszcze przed 1840 rokiem), może pomóc rozwiązać ten problem.
Pieczony, mały dzik
|
|
Zimną, upieczoną dziczyznę kroimy w cienkie plastry.
W oddzielnym rondelku przygotowujemy sos
hiszpański (Spanior lév, spanyol lé)
...
Obrane jabłka kroimy na ćwiartki i potem jeszcze każdą ćwiartkę na pół.
W rondelku rozgrzewamy 2 łyżki masła. Dodajemy jabłka i na silnym ogniu
podsmażamy je na rumiano.
Wyjmujemy z rondla i w każdy kawałek jabłka wtykamy ziarenko migdała.
Jabłka wkładamy z powrotem do rondla.
Dodajemy porzeczki.
Dolewamy 2 łyżki wina, 1 łyżkę miodu i 1 łyżkę wody. Solimy, przyprawiamy pieprzem.
Dusimy jeszcze przez około 10 minut.
Przygotowujemy sos do
dziczyzny...
Obrane i umyte cebule kroimy w cienkie plasterki i dusimy w dwóch łyżkach
masła na brązowo.
Dodajemy (według smaku) ocet winny i przygotowany
⇒sos hiszpański.
Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Sos dokładnie mieszamy, zagotowujemy. Ewentualnie zdejmujemy nadmiar tłuszczu.
Dodajemy pokrojoną dziczyznę i już nie zagotowujemy, a jedynie utrzymujemy w cieple.
Dookoła półmiska układamy zarumienione na maśle plasterki bułek i chleba.
Po środku półmiska umieszczamy mięso z sosem.
Podajemy z dobrym czerwonym, ⇒wytrawnym
lub półwytrawnym winem.
Życzę więc smacznego!
Dzika kaczka
|
|
|
Kaczkę, gotową do przyrządzenia i wymoczoną w lekko zakwaszonej octem wodzie,
kroimy na małe porcje, po czym układamy je w rondlu.
Dodajemy sól, łyżkę octu, wino, bulion (może być woda i kostka rosołowa), cebulę
„ponabijanę gwoździkami” goździków oraz pozostałe przyprawy
i dusimy pod przykryciem do miękkości.
W oddzielnym rondelku roztapiamy masło. Dodajemy mąkę i tarty razowiec.
Podsmażamy i dodajemy do kaczki.
W końcu lekko łagodzimy smak 1 łyżką śmietany, ale sos powinien pozostać ciemnobrązowy.
Podajemy z ziemniakami...
Smacznego!
Gołębie
|
|
Każdego gołębia dzielimy na cztery części i wkładamy do garnka. Skrapiamy octem, dolewamy bulion i pół szklanki wina.
W obraną cebulę wtykamy kilkanaście goździków i wkładamy obok gołębi do bogracza. Dodajemy skórkę z cytryny, pokrojony czosnek, liście laurowe, solimy i dusimy do miękkości na niewielkim ogniu.
W oddzielnym rondlu (małym bograczu) rozgrzewamy gęsi smalec i zarumieniamy
na nim tarty chleb. Dodajemy do duszonych gołębi i gotujemy wszystko
jeszcze przez 15 minut.
Przed podaniem, wyjmujemy z sosu wyjmujemy liście laurowe i rozgotowaną
cebulę.
Podajemy z ⇒ziemniakami i ⇒kwaśną sałatką.
Smacznego!
Zając pieczony
|
|
Mięso oczyszczamy z wszelkich niepotrzebnych błon.
Nacieramy solą i pieprzem, po czym ⇒szpikujemy paseczkami słoniny.
Do ⇒żaroodpornego naczynia wkładamy tłuszcz, obraną i pokrojoną w ćwiartki cebulę, duże kawałki oczyszczonej i umytej marchwi oraz przygotowanego zająca. Dolewamy wino rozmieszane pół na pół z wodą.
Pieczemy w temperaturze 180 °C. W czasie pieczenia polewamy własnym sosem.
Podajemy z kwaśnymi konfiturami (z borówek, porzeczek...).
Smacznego!
Krokusy w moim (naszym) ogródku
|
|
Udźce nacinamy przy kościach, zdejmujemy z kości, ale nie do końca.
Po tych skomplikowanych operacjach, mięso grillujemy - rozsądnie, bez wysuszania.
Podajemy z pieczonymi/ smażonymi ziemniakami oraz fajną, ⇒zieloną sałatą.
Smacznego!
Zające na bazarze...
|
|
Mięso wyjmujemy z bejcy, myjemy, zdejmujemy wierzchnie błony, szpikujemy paseczkami słoniny obtoczonymi w utłuczonym pieprzu i jałowcu, solimy.
Mięso obsmażamy na patelni na rozgrzanym tłuszczu, przekładamy do rondla, podkładając pod spód plasterki słoniny, dolewamy trochę wody i pieczemy w nagrzanym piekarniku pod przykryciem, aż mięso zmięknie. Wówczas polewamy zająca śmietaną zmieszaną z mąką, po czym wstawiamy na kilka minut do piekarnika, by ładnie się zrumienił.
Podajemy z gotowanymi ziemniakami i ⇒czerwoną kapustą.
Smacznego!
(Na podstawie kalendarza - 28.11.1997)
Zając
|
|
|
Ocet zagotowujemy z dodatkiem ½ szklanki wody,
obranej i pokrojonej cebuli, jałowca, pieprzu ziarnistego i listka laurowego.
Tak przygotowaną marynatę studzimy i zalewamy nią uda zająca, przykrywamy i pozostawiamy
w chłodzie na 24 godziny.
Uda wyjmujemy z zalewy i kroimy mięso na kawałki o grubości ok. 1 cm.
Słoninę kroimy w plasterki i połową wykładamy dno rondla (bogracza). Na tym układamy przygotowane
mięso, oprószamy pieprzem, ostrą sproszkowaną papryką i solą, posypujemy posiekaną
cebulą i przykrywamy pozostałą słoniną.
Dusimy pod przykryciem na wolnym ogniu lub w piekarniku przez ok. 1 godz. Po upływie tego czasu, oprószamy przesianym chlebem, dolewamy wino oraz rosół i dusimy jeszcze przez 10 min.
Gotową potrawę wykładamy na półmisek i ozdobiamy liśćmi jarmużu albo innej zieleniny.
Podajemy z frytkami i buraczkami lub ⇒sałatką z czerwonej kapusty.
Smacznego!
To 2000 przepis na moich stronach!
Tak przyrządzano zająca na Węgrzech nawet przed kilkuset laty.
Szyszki piniowe
|
|
|
Zimą, zająca wieszało sią na mrozie nawet na tydzień-dwa. Przez ten czas mięso kruszało i zając był potem naprawdę smaczny. Tak robiła również moja mama; tata polował, więc zajęcy zimą było w naszym domu mnóstwo.
Z zająca, na początku, ściągamy skórę. Miejsca, gdzie śrut spowodował podskórne krwawienia, stają się zwykle turkusowo-niebieskie. Należy usunąć te kolorowe ślady.
Zająca patroszymy. Podroby odkładamy do pasztetu.
Tuszkę myjemy, odcinamy przód tak, aby pozostał tylko grzbiet i udźce. Mięso nacieramy solą
i odkładamy w chłodne miejsce.
Przygotowujemy marynatę:
1 l wody mieszamy z 1 l 5% octu. Dodajemy pieprz, sól, skórkę z cytryny, liście laurowe,
tymianek, kilka
⇒orzeszków piniowych, przekrojoną na pół cebulę, marchew i pietruszkę.
Gotujemy przez godzinę, po czym gorącą marynatą zalewamy zająca.
Przykrywamy i pozostawiamy w zalewie na 2 dni.
Przez ten czas zając skruszeje i nabierze przyjemnego smaku.
Mięso wyjmujemy z płynu, jeszcze raz solimy, szpikujemy słoniną, układamy w głębokiej brytfannie, zalewamy marynatą i przy ciągłym polewaniu, pieczemy w temperaturze 180 °C na rumiano.
Kiedy mięso jest już miękkie, śmietanę mieszamy z łyżką mąki, rozcieńczamy sosem z pieczenia
i zagotowujemy. Sosu powinno być dużo
.
Mięso dzielimy na mniejsze porcje, układamy na półmisku, polewamy połową sosu, dekorujemy
plasterkami cytryny i kawałeczkami pasztetu (też z zająca).
Resztę sosu serwujemy w sosjerce.
Spożywamy z ziemniakami lub świeżym pieczywem.
Przy pieczonym zającu pijemy ⇒Egri Bikavér lub ⇒Kékoportót...
Smacznego!
(Na podstawie najstarszych, węgierskich książek kucharskich)
Tak samo można przyrządzić królika.
Królik podzielony na porcje
|
|
Wino zagotowujemy z ziarnistym pieprzem i goździkami. Studzimy i do zalewy wkładamy mięso.
Marynujemy przez 2 dni w chłodnym miejscu. Wyjmujemy z marynaty (nie wylewamy!), lekko
osuszamy i ⇒szpikujemy
paseczkami słoniny.
Przygotowane mięso układamy w brytfannie.
Z pozostałej słoniny wysmażamy tłuszcz i obsmażamy na nim mięso. Solimy, przyprawiamy
mielonym pieprzem, posypujemy pokruszonymi ziarenkami jałowca zalewamy marynatą.
Pieczemy w temperaturze około 180 °C. Kiedy mięso jest prawie miękkie, dodajemy dżem
borówkowy i posiekany szczypior. Pieczemy do miękkości.
Podajemy z gotowanymi ziemniakami i ewentualnie z ⇒czerwoną kapustą.
Smacznego!
Podobnie można przyrządzić królika.
Musztarda Francuska
|
|
Zająca dzielimy na porcje, solimy i smarujemy musztardą. W rondlu (bograczu) mocno rozgrzewamy olej i szybko obsmażamy mięso. Dolewamy wino, dodajemy posiekany czosnek (mogą to być plasterki). Przyprawiamy tymiankiem, a następnie zagotowujemy. Po kilku minutach dolewamy wodę - tyle, aby prawie przykryła zawartość garnka. Przykrywamy i dusimy w gorącym piekarniku lub piecu chlebowym, dopóki mięso nie będzie miękkie.
Miękkie mięso wyjmujemy na inny półmisek, a sos zabielamy śmietaną i przyprawiamy mielonym pieprzem. Zagotowujemy i sosem tym, już na talerzach polewamy porcje zajęczyny.
Podajemy z grubym makaronem lub ⇒kluseczkami.
Smacznego!
(Zbiory ProtaSoft 002628-HU.)Tak samo można przyrządzić królika.
Kapusta włoska
|
|
rozbieramyna pojedyncze liście. Obrane cebule i oskrobane marchewki kroimy w plasterki. Boczek kroimy w paseczki.
Podajemy na gorąco np. z chlebem...
Smacznego!
(Zbiory ProtaSoft 002358-HU.)
Danie na pewno angielskie, ale bardzo popularne w tej trochę „wyższej” kuchni węgierskiej.
Tak samo można przyrządzić ⇒comber królika.
„Zające do garnka”, ilustracja z książki kucharskiej wydanej przez dziennik „Pesti Hirlap” w 1935 roku
|
|
Mięso nacieramy rozdrobnionymi w moździerzu goździkami, solą, pieprzem i liściem laurowym. Combry szpikujemy
paseczkami boczku i układamy w brytfannie. Polewamy gorącym smalcem.
Pieczemy w temperaturze około 180 °C na rumiano, dopóki mięso nie będzie zupełnie miękkie. W czasie
pieczenia często polewamy sosem z brytfanny.
Combry wyjmujemy z brytfanny i mięso ostrożnie oddzielamy od kości, ale tak, aby pozostało w całości,
po czym układamy na półmisku.
Obok rozkładamy ⇒purée ziemniaczane,
a w sosjerkach podajemy ⇒sos Cumberland.
Ozdabiamy gałązkami ziół - pietruszki, tymianku, estragonu...
Smacznego!
(Na podstawieFakanál1986; w zbiorach ProtaSoft pod numerem 003975-HU.)
Kiełbasy węgierskie są, w gruncie rzeczy, bardzo proste , a o ich specyficznym smaku decyduje wspaniała, mielona papryka (widziałem ją w wielu sklepach, również i w Polsce).
Różne wędliny...
|
|
Najsmaczniejsze jest mięso 1-2 letniego warchlaka.
Mięso przepuszczamy przez maszynkę do mięsa (z sitkiem a raczej dużych otworach). Zmielone mięso solimy. Dodajemy pozostałe przyprawy i dokładnie mieszamy.
Masą tą napełniamy niewielkie kiełbaski (15-20 cm). Wieszamy w chłodnym miejscu na 20-30 godzin, po czym wędzimy przez 2-3 dni (w chłodnym dymie).
Mięso można przed zmieleniem zabejcować. W przypadku dzika, Węgrzy tego raczej nie robią. Można nie dodawać słoniny - kiełbasa jest wtedy bardziej sucha.
Życzę udanych eksperymentów!
Smacznego!
Warchlaki...
|
|
Najlepiej kiełbaski zrobić z jednorocznego dzika.
Mięso mielemy na maszynce z dość dużymi dziurkami.
Dodajemy przyprawy, masę wyrabiamy dopóki nie będzie pulchna i wypełniamy nią jelita.
Formujemy krótkie kiełbaski - ważne, żeby były w ⇒debreczyńskich
parach, po dwie - debrecenipáros .
Kiełbaski wieszamy na 10-12 godzin w chłodne miejsce, po czym wędzimy w nie za gorącym dymie przez 2-3 dni.
Spożywamy i na zimno (pokrojone w plasterki), i na gorąco - obgotowane lub upieczone (np. na grillu).
za dziki, możemy domieszać trochę (według uznania) wieprzowiny lub innego mięsa...
Smacznego!
Schab z dzika z liśćmi laurowymi i sosem truskawkowym
|
|
|
Umyte mięso, poprzedniego dnia, nacieramy tymiankiem, rozmarynem i pieprzem. Układamy na nim liście
bobkowe, plasterki czosnku i cienkie plasterki cytryny. Dolewamy 1 dl wody (lub białego wina).
Naczynie przykrywamy i do następnego dnia wstawiamy do lodówki.
Następnego dnia mięso solimy.
W patelni rozgrzewamy olej i schab mocno zarumieniamy ze wszystkich stron, po czym umieszczamy w ⇒naczyniu żaroodpornym.
Dolewamy marynatę i czerwone wino. Naczynie przykrywamy (folią aluminiową) i pieczemy w temperaturze
około 180 °C do miękkości.
Przygotowujemy sos truskawkowy:
Cukier karmelizujemy. Dodajemy wymyte i poprzekrajane na połówki truskawki. Dolewmy szklankę wody
i zagotowujemy. Przyprawy mieszamy z octem balsamowym, dwiema łyżkami wody i mąką ziemniaczaną,
po czym dodajemy do sosu. Gotujemy jeszcze przez moment, dopóki sos lekko nie zgęstnieje, po czym
dodajemy masło.
Podajemy z ⇒ryżem.
Smacznego!
(Na podstawieErdélyi Konyha 2012/6)
György Ottilia, z ⇒Csíkszereda
tak pisze o dziczyźnie:
„Tajemnicą doskonałego przygotowania dziczyzny jest odpowiednie zamarynowanie mięsa. Im dłużej trzymamy mięso w marynacie, tym bardziej będzie kruche i miękkie. Dla najlepszego efektu, warto jest marynować co najmniej 2 dni. Dlatego przygotowanie udanego dania należy dokładnie zaplanować zakupy i wstępne przygotowanie mięsa. Najpopularniejsza jest ⇒marynata warzywna, w której zwykle dziczyznę przetrzymujemy właśnie przez 2 dni. Poniższe danie powinno zadowolić najbardziej wybrednych gości również.”
Borókás vaddisznókaraj áfonyás lilahagyma-lekvárral - Schab z dzika z jałowcem i dżemem z czerwonej cebuli z czarnymi jagodami (fot. Erdélyi Konyha 2012/10)
|
|
|
Mięso, po wyjęciu z marynaty, nacieramy roztartymi w moździerzu przyprawami: jałowcem, kolorowym pieprzem
i solą, po czym obsmażamy na gorącym oleju (ze wszystkich stron).
Schab układamy w ⇒żaroodpornym
naczyniu, dolewamy czerwone wino, przykrywamy i w piekarniku nagrzanym do temperatury 220 °C, pieczemy
na gotowo
- powinno wystarczyć 35-40 minut. W czasie pieczenia, schab polewamy własnym sosem.
Przygotowujemy dżem z czerwonej cebuli:
Cebule obieramy i kroimy w cienkie plasterki. W patelni rozgrzewamy miód i cukier. Lekko karmelizujemy.
Dodajemy łyżkę oleju i mieszamy. Dorzucamy cebulę, solimy i dusimy pod przykryciem. Kiedy cebula zrobi się
przezroczysta, przyprawiamy tymiankiem, białym pieprzem, octem balsamicznym i dolewamy tyle wina,
aby przykryło składniki.
Na małym ogniu, pod przykryciem dusimy, dopóki cebula zupełnie nie zmięknie. Ubytek sosu uzupełniamy
winem. Dodajemy jagody, zdejmujemy przykrywkę i dusimy, dopóki nie otrzymamy konsystencji dżemu.
Podajemy - jak na ilustracji.
Smacznego!
(Na podstawieErdélyi Konyha 2012/10)
Kasztany pieczone przeze mnie w zwykłym garnku
|
|
Schab przecinamy spiralnie tak, aby można go było rozścielić na stole jako jeden, duży płat. Z jednej i z drugiej strony nacinamy na krzyż, uważając, aby mięsa nie poprzecinać. Równie ostrożnie i lekko rozbijamy schab . Przyprawiamy solą i pieprzem. Przygotowujemy kawałek folii - powinna być większa niż plaster mięsa, po czym układamy na niej cienkie plasterki bekonu, a na nim - płat schabu.
Na mięsie umieszczamy nadzienie:
Przy pomocy folii, wszystko zwijamy w ciasny rulon. Oba końce rulonu szczelnie zaciskamy.
Roladę układamy w brytfannie. Dolewamy szklankę wody lub wina.
Pieczemy przez 1 godzinę w standartowej temperaturze 180 °C. Wyparowany płyn, uzupełniamy.
Po upływie 1 godziny, rozpakowujemy i zapiekamy (w wyższej temperaturze), dopóki bekon nie zarumieni się.
Smacznego!
(Na podstawieBors Gasztromagazin, 2014.11.18.)
Trzy bażanty, upieczemy później, bo nie wymagają tyle czasu, co wołowina, czy kapłony - Three pheasants to be roasted - they‘ll go on later as they won‘t take as long as the beef and capon.
|
|
Sprawionego bażanta myjemy, nacieramy przyprawami i pozostawiamy w chłodnym miejscu przynajmniej na godzinę.
Do środka tuszki wkładamy opłukaną natkę pietruszki, związujemy nogi, obwiązujemy
nitką, polewamy tłuszczem i pieczemy, skrapiając wodą, a potem wytworzonym,
własnym sosem.
Pod koniec pieczenia zdejmujemy słoninę i zarumieniamy bażanta na złoty kolor.
Po upieczeniu bażanta układamy na desce, lekko studzimy, odcinamy udka, każde kroimy w poprzek na 2-3 kawałki. Piersi kroimy także na 2-3 kawałki, usuwając częściowo kości.
Mięso układamy na półmisku tak, aby w każdej porcji był kawałek mięsa z udek i piersi, polewamy lekko odtłuszczonym i doprawionym sosem, podgrzewamy w piekarniku.
Podajemy z frytkami, borówkami, kompotem (osobiście wolałbym z ⇒winem - białym, półwytrawnym lub wytrawnym) i zieloną ⇒sałatą.
Smacznego!
Pokrojone, pieczone bażanty
|
|
Sprawionego bażanta myjemy, nacieramy przyprawami i pozostawiamy w chłodnym miejscu na godzinę.
Słoninę i szynkę kroimy w cienkie paski o długości 3-4 cm.
Szpikujemy gęsto, równymi rzędami wzdłuż piersi i udek, z każdej strony po 2 rzędy. Przewlekamy słoninę i szynkę przez skórę w ten sposób, aby widoczne były z obydwu końców.
Bażanta układamy w odpowiedniej wielkości (nie za dużej) brytfannie, polewamy roztopionym tłuszczem i pieczemy w temperaturze 180 °C, polewając winem, a potem własnym sosem.
W międzyczasie czyścimy grzyby. Po opłukaniu, kroimy w kostki i pod koniec pieczenia, dodajemy do bażanta, razem z posiekaną natką pietruszki.
Po upieczeniu, bażanta kroimy na 4 części, układamy na półmisku, polewamy doprawionym
sosem i tuż przed podaniem, podgrzewamy w piekarniku.
Podajemy z ziemniakami (mogą być ⇒ faszerowane) i z ⇒ surówkami.
Smacznego!
(Według polskiego zdzieraka
, 13-14.IX.1997)
Göngyölt fácánmell - Zwijane piersi bażanta (fot.Blikk Extra)
|
|
|
Umyte mięso rozbijamy, solimy, przyprawiamy pieprzem, po czym układamy na dwóch obgotowanych
liściach kapusty i cienkich plasterkach bekonu, a następnie zwijamy. Rulon zawijamy w folię
i pieczemy (dusimy) przez 30 minut w temperaturze około 180 °C.
Rozpakowujemy i już bez folii, pieczemy jeszcze przez 10 minut w trochę wyższej temperaturze (200 °C).
Roladę podajemy pokrojoną na mniejsze kawałki (grube plasterki) z warzywami (brokuły, kalafior, marchewka) z sosem sojowo-serowym.
Smacznego!
(Na podstawie przepisu w Blikk Extra.)
454
|
|
|
Sprawionego bażanta układamy na dużym kawałku folii aluminiowej. Nacieramy od wewnątrz i na zewnątrz masłem,
posypujemy solą, pieprzem i tymiankiem.
Do wnętrza wkładamy kilka łyżeczek masła i wątróbkę drobiową. Bażanta zawijamy w folię i układamy w brytfannie.
Pieczemy w nagrzanym piekarniku (180 °C) przez około 1,5 godziny.
Umyte, przyprawione rozmarynem jabłka i ziemniaki również pakujemy w folię, po czym pieczemy (też w 180 °C).
Składniki na sos (oprócz mąki) umieszczamy w rondlu i przy ciągłym mieszaniu, zagotowujemy. Smak sosu
ustawiamy według własnego gustu i kiedy już uważamy, że jest OK - zagęszczamy mąką.
Gotowy sos trzymamy w cieple.
Upieczonego bażanta rozpakowujemy z folii i dzielimy na porcje. Układamy na półmisku, a dookoła upieczone na rumiano ziemniaki i jabłka. Wszystko polewamy sosem. W małych kompotierkach podajemy gęsty kompot brzoskwiniowy.
Smacznego!
(Na podstawie przepisu w Bors Gasztromagazin, 2013.XI.19.)
⇒Sos wiśniowy do mięs, zwłaszcza ciemnych, jest bardzo popularny w węgierskiej kuchni. Warto spróbować i urozmaicić polskie obiady o ten dodatek.
Pieczeń z dzika w sosie wiśniowym - Vaddisznósült meggymártással (Mindmegette Recepttár 2011/7)
|
|
Oczyszczone z niepotrzebnych błon mięso trzymamy w marynacie przez 2 dni.
Po wyjęciu z zalewy, szpikujemy czosnkiem, nacieramy mieszanką soli, pieprzu i majeranku. Przykrywamy
plasterkami bekonu. Podlewamy winem, olejem i wodą (około 1-2 dl). Przykrywamy folią
aluminiową i pieczemy przez 2 godziny w temperaturze 170-180 °C.
Sos wiśniowy:
Wiśnie wyjmujemy z kompotu i dusimy z cukrem przez kilka(naście) minut. Dodajemy mąkę ziemniaczaną.
Mieszamy i zagotowujemy. Możemy przyprawić odrobiną soli i pieprzu.
Pieczeń przed podaniem kroimy w plastry i serwujemy z ⇒purée ziemniaczanym lub ⇒ryżem. Na talerzach, mięso polewamy przygotowanym sosem. Ozdabiamy zieleniną, kolorową papryką i pomidorami.
Smacznego!
(Na podstawie Mindmegette Recepttár 2011/7, nadesłał Soós István, Budapest)
Danie podobno jest zakorzenione w kuchni hiszpańskiej. Kto to wie? Nawet nie wiem, czy w Hiszpanii rosną grzyby.
Stek jeleni (fot. Robin)
|
|
|
Umyte mięso kroimy w dość grube plastry i szpikujemy paseczkami boczku. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
W głębokiej patelni (woku, bograczu) szybko obsmażamy na bardzo gorącym smalcu; zarumienione plastry
odstawiamy, ale trzymamy w cieple.
Oskrobaną marchew i pietruszkę (oskrobane, nieobrane!) oraz cebulę kroimy w talarki. Lekko
podsmażymy (w innej patelni) na pozostałym smalcu. Dolewamy wino i pół szklanki wody. Oprószamy mąką,
dodajemy rozgnieciony czosnek i listek laurowy. Zagotowujemy, po czym dolewamy do mięsa. Przykrywamy
i powoli dusimy do miękkości (nie rozgotujmy!).
Gotowe mięso przekładamy do innego rondla.
Sos zaprawiamy sokiem wyciśniętym z połówki pomarańczy oraz borówkami. Jeszcze raz zagotowujemy, a następnie przecieramy przez sito. Dodajemy pokrojone i ugotowane do miękkości pomarańczowe skórki (bez białej warstewki). Smak sosu urozmaicamy dobrym koniakiem.
Na talerzach układamy mięso, na nim plasterki pomarańczy i polewamy sosem.
Możemy podać z ⇒purée ziemniaczanym
(kolorowym lub nie).
Smacznego!
Szilvás-almás vaddisznósült - (fotó Bors Gasztro Magazin 2014/9/9)
|
|
Śliwki myjemy i moczymy w letniej wodzie.
Oczyszczone mięso, ⇒marynujemy przez 3-6 dni.
Po upływie tego czasu, mięso wycieramy do sucha, solimy i oprószamy pieprzem, a następnie
⇒sznurujemy jak każdą inną szynkę,
z tą różnicą, że oba końce mięsa pozostawiamy niezawiązane. Ostrym, wąskim nożem robimy w każdym
z końców otwór (na wylot).
Kiedy mięso jest miękkie, zdejmujemy folię.
Ze słoniny robimy 4 ⇒grzebienie koguta, układamy na mięsie i pieczemy jeszcze
przez kilka minut (dopóki słonina nie zarumieni się). Przez ten czas i jabłka powinny się upiec.
Rumiane „grzebienie koguta” odkładamy. Z pieczeni zdejmujemy sznurek. Mięso kroimy
w plasterki. Układamy na nagrzanym półmisku. Polewamy sosem z pieczenia. Dekorujemy grzebieniami
,
obok dziczyzny rozmieszczamy jabłka i śliwki.
Spożywamy ze smażonymi ziemniakami.
Smacznego!
(Na podstawie Bors Gasztromagazin 2014/9/9; w zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem HUN-003673.)
W zasadzie, to powinienem do tego dania użyć polskiego pojęcia - zrazy, ale bez tego słowa jest chyba bardziej „po węgiersku”.
Töltött vaddisznóhús - Faszerowany udziec dzika (fot. intArch)
|
|
|
Kiełbasę kroimy na 4 kawałki, ogórki i jajka - w plasterki.
Z mięsa usuwamy błony i inne białe fragmenty, myjemy i osuszamy, po czym kroimy w plastry.
Kotlety rozbijamy, oprószamy solą, pieprzem i smarujemy musztardą.
Na każdej porcji układamy kawałek kiełbasy, kilka krążków ogórka i jajek oraz plasterek boczku.
Mięso zwijamy i spinamy wykałaczką lub specjalną szpilką, a następnie obtaczamy w mące.
Na gorącym oleju, w głębokiej patelni, podsmażamy drobno pokrojoną cebulę. Obok zeszklonej cebuli, układamy przygotowane roladki i obsmażamy je z każdej strony. Oprószamy słodką, mieloną papryką. Dolewamy bulion, przykrywamy i powoli dusimy do miękkości. Kiedy mięso jest prawie miękkie, przyprawiamy majerankiem i bazylią.
Podajemy z gotowanymi ziemniakami.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem HUN-2629.)
Danie popularne na stepach Azji (Mongolii, Rosji, północnych Chin). W oryginale jest przyrządzane
z mięsa antylop stepowych (suhak), ale cóż nam przeszkadza w wypróbowaniu tej potrawy z innej,
„rogatej” dziczyzny.
Pozwoliłem to danie przypisać Rosji, bo tam, na stepach, jest suhaków najwięcej.
Samiec suhaka stepowego
|
|
Rozpoczynamy od przygotowania marynaty do dziczyzny:
Do około 1 l wody dodajemy ocet, cukier, sól, pieprz, liście laurowe, posiekaną cebulę, marchew
i czosnek. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez 30 minut. Studzimy i mieszamy z winem.
Mięso kroimy na 10-12 porcji i szpikujemy je słoniną. Zalewamy marynatą i pozostawiamy
na 45 minut.
Mięso wyjmujemy z marynaty i lekko zarumieniamy na minimalnym tłuszczu (lub bez!).
Z powrotem wlewamy marynatę i dusimy do miękkości.
Życzę smacznego!
(W moich zbiorach zapisane pod numerem RUS-005869.)
Ostatnie poprawki: 13.10.2024 09:22:26
Możliwe, że tego szukałeś:
»•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.