Bigos po węgiersku
|
|
|
Drobno pokrojoną słoninę roztapiamy w bograczu. Skórkę od słoniny
dodajemy w całości - poprawi jakość sosu.
Pokrojoną cebulę (w drobną kostką) smażymy na jasnozłoty kolor.
Odsuwamy bogracz z ognia i w tradycyjny sposób dodajemy czerwoną paprykę, dokładnie mieszamy, zwracając uwagę żeby nie przypalić.
Krótko podgrzewamy (ciągle mieszając). Dodajemy mięso pokrojone w kostkę (ok. 2x2 cm), mieszamy.
Ogień nie może być za silny i na takim właśnie, małym ogniu, mieszając, gotujemy całość
przez około 20 minut.
W międzyczasie dodajemy rozgnieciony albo pokrojony drobno czosnek, zieloną paprykę, pomidory, estetycznie pokrojone grzyby, kminek , listek bobkowy i dolewamy (ewentualnie!) ok. 1 dl wina.
Jeżeli całość jest podejrzanie gęsta, można wlać trochę wody. Gdy mięso trochę zmięknie, czas na dodanie marchwi, kiszonej kapusty i poszatkowanej słodkiej kapusty (proporcje wagowe kiszonej i słodkiej kapusty - według gustu, ponieważ ja lubię nie za kwaśno,a np. mój kumpel bardzo kwaśno...).
Na wolnym ogniu gotujemy wszystko do tej pory, aż kapusta, marchewka i mięso nie będą miękkie. Często mieszamy. Pod koniec gotowania dodajemy grube plasterki kiełbasy. Może to trwać i ze dwie-trzy godziny.
Gęstość potrawy powinna odpowiadać konsystencji polskiego bigosu.
Jeżeli ktoś lubi potrawy ostrzejsze, może dodać odrobinę ostrej papryki (np. chili). Solimy na samym końcu, ponieważ kiszona kapusta i tak jest zawsze słona (łatwo przesolić!).
Podajemy jak polski bigos - z chlebem, tłuczonymi ziemniakami itd.
Na talerzu dodajemy śmietanę.
Danie to znalazłem w polskim kalendarzu. Bardzo dobrze udaje się w bograczu. Nie jest to węgierski
gulyás , ale może być daniem
„niby węgierskim” - zwłaszcza, jeżeli urozmaicimy je słodką, czerwoną, mieloną papryką.
Na pewno warto je wypróbować - i latem, i zimą...
Podobne danie przygotowuje się także w bograczu, najczęściej bez sosu sojowego.
Zielona cukinia zapylona żółtą cukinią
|
|
|
Patisony i cukinię myjemy, obieramy (tylko wtedy, gdy skórka gruba i twarda) i kroimy w kostki.
Marchewkę myjemy, obieramy i kroimy w słupki, a por w plasterki.
Pomidory myjemy, kroimy w kostki. Cebulę i czosnek - siekamy (lub trzemy na tarce z dużymi otworami).
Cebulę i czosnek podsmażamy na oleju.
...dolewamy 2 łyżki wody. Dusimy kilka minut, po czym dodajemy pozostałe warzywa.
Gotujemy na małym ogniu przez około 30 min. Dodajemy sos sojowy, sól i pieprz.
Pod koniec zabielamy i zagęszczamy mąką rozmieszaną w śmietanie (i kilku łyżkach wody).
Zagotowujemy i możemy podawać.
Podajemy z ⇒ryżem lub makaronem ryżowym.
Smacznego!
(Na postawie zdzieraka wyd. Kastor, 12.07.2014.)
|
|
Fasolę myjemy, przebieramy i moczymy w wodzie przez przynajmniej 4-5 godzin.
Oczyszczoną cebulę kroimy w drobną kostkę.
Do bogracza wkładamy tłuszcz, roztapiamy go, dodajemy cebulę i czosnek, podsmażamy na złoty kolor. Wsypujemy czerwoną paprykę, dokładnie mieszamy, lekko podgrzewamy i dolewamy pół litra wody.
Fasolę odcedzamy, dodajemy do cebuli z papryką razem z pokrojonymi pomidorami. Dolewamy tyle
wody, żeby przykryła fasolę. gotujemy do miękkości na dość wolnym ogniu.
W trakcie gotowania często mieszamy, dosalamy do smaku i uzupełniamy wyparowaną wodę.
Z kiełbasy zdejmujemy skórkę. Kiełbasę kroimy w plasterki.
Kiełbasę dodajemy, gdy fasola jest już prawie miękka.
Zamiast kiełbasy, można dodać oczywiście jakąś konserwę mięsną.
Całość można też uzupełnić warzywami (marchew, pietruszka, „zielenina” itd.)
oraz wzbogacić smak przez dodanie wina (pod koniec gotowania).
Doskonale smakuje z kiszonymi ogórkami, papryką w occie...
Smacznego!
W Polsce też jest w sklepach i zielony, i żółty groch (suchy). Do tej potrawy używa się raczej
tego żółtego, ale któż nam zabroni przyrządzić ją z zielonego - wyżne żeby był suchy!
...i jeszcze jedno, to też takie danie, że ni to zupa, ni to drugie danie!
Sárgaborsógulyás - Gulyás z grochu (fot. Erdélyi Konyha 2012/8)
|
|
|
Groch myjemy pod bieżącą, zimną wodą.
Zieloną paprykę i cebulę kroimy w małe kostki i lekko podsmażamy na oleju.
zielona papryka- zöldpaprika , mając na myśli każdą świeżą paprykę.
Dosypujemy mieloną paprykę, dolewamy 0,5 dl wody i kiedy zagotuje się, dorzucamy skrzydełka - oczyszczone, z poobcinanymi, cienkimi końcami. Przez chwilę dusimy-smażymy razem z popaprykowaną cebulą. Dodajemy opłukany groch i dolewamy tyle wody, aby o około 5 cm przewyższała zawartość bogracza. Przyprawiamy ⇒paprykową pastą i solą.
Licząc od ponownego zawrzenia, gotujemy pod przykrywką przez około 30 minut. Zdejmujemy
przykrywkę i gotujemy jeszcze przez około 10 minut.
W międzyczasie, mąkę mieszamy z sokiem pomidorowym i odrobiną wody, po czym dolewamy do gulaszu
i gotujemy jeszcze przez 5-7 minut. Próbujemy i przyprawiamy „do smaku”.
Podajemy z ⇒kiszonymi ogórkami, ⇒świeżą sałatą...
Smacznego!
(Na podstawie Erdélyi Konyha
, 2012/8; w zbiorach ProtaSoft figuruje pod numerem HUN-003201.)
Zielony groszek
|
|
Groszek łuskamy; cebulę obieramy i kroimy w drobne kostki, po czym w bograczu, na gorącym
tłuszczu, smażymy na przezroczysto.
Dodajemy czerwoną, słodką paprykę, mieszamy i od razu wrzucamy wyłuskany groszek. Solimy,
mieszamy i kiedy groszek puści sok, dodadajemy tyle wody, aby przykryła zawartość bogracza.
Gotujemy, dopóki groszek nie będzie miękki.
Sos powinien być dość gęsty. Ewentualnie możemy go zagęścić śmietaną wymieszaną z mąką.
Podajemy ze świeżym pieczywem lub ⇒kluseczkami.
Smacznego!
Lecsó
|
|
Boczek kroimy w paseczki i układamy na dnie bogracza. Wysmażamy z
niego tłuszcz, a następnie dodajemy pokrojoną w cienkie plasterki
cebulę.
Solimy i cebulę „szklimy” na przezroczysto.
Dodajemy pieprz i czerwoną paprykę. Dolewamy pół szklanki wody, mieszamy.
Grzyby kroimy na dość grube plasterki i wrzucamy do bogracza.
Znów mieszamy i dodajemy pokrojoną w plastry paprykę oraz
rozgnieciony czosnek.
Bogracz przykrywamy (można zamiast przykrywki użyć folii aluminiowej).
Do tej pory dusimy na niewielkim ogniu, aż papryka nie będzie lekko
przezroczysta. Teraz można już dodać, pokrojone w kostkę parówki i
szynkę.
Całość zagotowujemy. Dorzucamy do bogracza pokrojone pomidory. Do tej pory gotujemy, dopóki wszystkie składniki nie będą miękkie, ale pomidory pozostaną „w miarę” w całości.
Bogracz zdejmujemy z ognia, dodajemy śmietanę i ostrożnie całość mieszamy.
Spożywamy, maczając w leczo świeży chleb. Węgrzy często jedzą do takiego leczo sałatkę z ogórków lub ogórki małosolne. Spróbujcie!Smacznego!
Leczo węgierskie - Magyar lecsó (fot. Blikk Receptek, 2013/5)
|
|
Smacznego!
(Na podstawie „Blikk Receptek”, 2013/5.)
|
Pomidory, paprykę i cebulę dokładnie myjemy, a następnie kroimy na plasterki. Boczek kroimy
w kostkę.
Tłuszcz rozgrzewamy w bograczu i obsmażamy na nim boczek, szynkę, kiełbasę lub tylko słoninę.
Kiedy się zarumieni, dodajemy pokrojoną cebulę.
Smażymy ją na złoty kolor. Dosypujemy czubatą łyżkę słodkiej papryki. Dokładnie mieszamy i natychmiast dodajemy pokrojoną paprykę i pomidory. Solimy, dodajemy ostrą paprykę.
Na wolnym ogniu gotujemy dopóki pomidory nie puszczą soku, a papryka nie będzie miękka. Dodajemy śmietanę i dokładnie mieszamy. Zagotowujemy, przyprawiamy do smaku i natychmiast zdejmujemy z ognia.
Danie powinno być ostre!
Podajemy z
⇒pieczonymi w ognisku (np. w folii aluminiowej) ziemniakami, gotowanymi ziemniakami, kluskami,
makaronem, zacierkami lub ryżem. Doskonale smakuje z winem.
Kiedyś przy okazji jakiegoś kolejnego remontu naszego domu, unieruchomiona była cała kuchnia. Od razu rano (no, powiedzmy około godziny 10-11.00) rozpaliliśmy ognisko w ogrodzie (a był to koniec lata). Ponieważ w ogrodzie było pełno pomidorów i papryki, zdecydowaliśmy się na lecsó.
Rozpoczęliśmy klasycznie, ale potem, z braku czasu, nie bardzo mieliśmy możliwość zajmować się garnkiem. Pod bograczem rzadko były płomienie, wychodząc do ogrodu, dorzucaliśmy do kociołka wszystkie warzywa, jakie tylko znaleźliśmy (kalarepa, kapusta, kalafior, szczypior, różna papryka, pomidory, cukini, marchewka, zielona pietruszka i liście selera).
Oprócz nich znalazł się w bograczu boczek, słonina, kawałek kości wieprzowej, kilka kawałeczków mięsa i jakaś kiełbasa.
Po południu, kiedy skończyliśmy malowanie, zasiedliśmy pod śliwą do jedzenia.
Co prawda, byliśmy głodni, ale nigdy w życiu nie jadłem tak smacznego leczo!
Proponuję spróbować!
Smacznego!
Zacierki
|
|
W suchym bograczu lekko zarumieniamy zacierki, po czym przesypujemy je do innego naczynia.
Boczek (lub słoninę) kroimy w drobne kostki i wytapiamy z nich tłuszcz.
Dodajemy pokrojoną w plasterki cebulę, kiełbasę (obraną i pokrojoną w grubsze
plasterki) i do tej pory smażymy, dopóki cebula nie zrobi się przezroczysta.
Dodajemy pokrojoną paprykę i pomidory. Posypujemy czerwoną, słodką papryką, solimy, mieszamy i powoli gotujemy na niewielkim ogniu.
Kiedy pomidory są już rozgotowane i sos ma przyjemny smak, dodajemy
zarumienione na sucho zacierki.
Gotujemy przez około 15 minut. W ciągu tego czasu, zawartość bogracza kilka
razy mieszamy.
Przyprawiamy do smaku solą, poprawiamy kolor czerwoną, mieloną papryką
i podostrzamy ( ostrą pastą paprykową przywiezioną z ⇒wycieczki do Budapesztu).
Zdejmujemy z ognia i odstawiamy na 5-6 minut.
Podajemy jako samodzielne danie. Spożywamy ze świeżym, jasnym chlebem.
Takie leczo jest doskonałe jako dodatek do ⇒dań mięsnych.
Smacznego!
Danie podobne do poprzedniego: ⇒Leczo z zacierkami, ale jednak trochę inne...
Tarhonyás lecsó virslivel - Leczo z zacierkami i parówkami (fotó Bors Gasztromagazin 2013.08.27)
|
|
Obraną i pokrojoną w półkrążki cebulę wrzucamy do bogracza na gorący olej. Po minucie wsypujemy zacierki, solimy, mieszamy i lekko podsmażamy. Posypujemy kilkoma łyżkami czerwonej, słodkiej, mielonej papryki. Dolewamy tyle wody, aby przykryła zawartość bogracza, po czym zagotowujemy.
Dodajemy pokrojoną paprykę (bez pestek) i sparzone, obrane pomidory pokrojone w ćwiartki, ósemki. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Po 10 minutach powolnego gotowania dorzucamy pokrojone w krążki normalne
oraz koktajlowe
parówki. Zagotowujemy i możemy podawać.
Smacznego!
(Na podstawie Bors Gasztromagazin
, 2013.08.27; w zbiorach ProtaSoft zapisane
pod numerem 003568-HU.)
W zasadzie, to urozmaicona wersja „normalnego” leczo - bardzo popularna na Węgrzech. Często
przygotowuje się ją z wczorajszych pozostałości.
Podobne leczo (ale z bułgarskiej konserwy) przyrządzaliśmy dość często w akademiku.
Wybrzeże czarnego morza - Primorsko
|
|
W 2 łyżkach oleju lub w 5 dag margaryny szklimy pokrojoną młodą cebulę (z końcówkami szczypioru). Z papryki usuwamy nasiona i kroimy w paseczki. Dodajemy do cebuli (ostrą paprykę również). Solimy i przez 5 minut dusimy pod przykryciem. Dodajemy sparzone, obrane i pokrojone w ósemki pomidory. Dusimy przez 10 minut.
Jajka „rozbełtujemy” z tartym, owczym serem i posiekaną natką pietruszki. Lekko solimy, po czym
dodajemy do cebuli z pomidorami i papryką.
Smażymy, dopóki jajka nie zetną się, ale nie powinny być zbyt wysuszone.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 001309-HU.)
Leczo...
|
|
|
Boczek lub bekon kroimy w cienkie plasterki i w bograczu wytapiamy z zniego tłuszcz.
Dodajemy pokrojoną w cienkie plasterki cebulę i smażymy ją na przezroczysto.
Solimy, przyprawiamy pieprzem i mieloną papryką.
Dodajemy pokrojone w grube plasterki grzyby i lekko zarumieniamy. Dolewamy pół szklanki wody.
Mieszamy. Dodajemy pokrojoną w krążki paprykę, pomidory i rozgnieciony czosnek.
Bogracz przykrywamy folią aluminiową i gotujemy do tej pory, dopóki papryka
nie zrobi się lekko przezroczysta. Wtedy dodajem pokrojoną w kostki szynkę
i małe, koktajlowe parówki (lub pokrojone większe).
Gotujemy przez kilka minut, po czym zdejmujemy z ognia, dodajemy śmietanę,
mieszamy i po kilku minutach podajemy.
Spożywamy ze świeżym chlebem z ⇒sałatką z ogórków lub z ⇒ogórkami kiszonymi.
Smacznego!
Lecsó z młodymi ziemniakami i jajkami sadzonymi 10
|
|
Drobno pokrojoną cebulę szklimy na gorącym oleju. Dosypujemy 1-2 łyżki czerwonej, słodkiej papryki. Mieszamy i po pół minucie dodajemy umytą, pokrojoną paprykę (ostrą również); po kilku minutach duszenia dorzucamy kostki pomidorów.
vegetą. Ostrożnie mieszamy, aby pomidory nie porozpadały się.
Po zagotowaniu się, przykrywamy i dusimy do miękkości; od czasu do czasu mieszamy.
Do gotowego leczo dodajemy rozmieszane jajka i tarty ser. Mieszamy, przykrywamy i zasmażamy
,
dopóki jajka nie zetną się (od czasu do czasu, delikatnie mieszamy).
Spożywamy ze świeżym pieczywem.
Smacznego!
(Na podstawie „Fakanál” 1999/5.)
Lecsó - Leczo (jeszcze bez wątróbki) (fot. Moonsun1981/Wikimedia Commons)
|
|
Cebulę obieramy, myjemy, kroimy - raczej w małe kostki, podsmażamy na tłuszczu. Dosypujemy czerwoną, mieloną paprykę, mieszamy i po minucie dodajemy pokrojoną w paseczki wątróbkę. Mieszamy i dusimy na silnym ogniu (ciągle mieszając).
...i jeszcze jedno!
Smacznego!
(Na podstawie „Bors Gasztromagazin” 2013.08.27.)
Karfiolos gombás lecsó - Kalafiorowe leczo z grzybami
|
|
Cebulę i czosnkek obieramy, a następnie siekamy (oddzielnie cebulę, oddzielnie czosnek).
Grzyby czyścimy i kroimy w ćwiartki, szóstki, ósemki...
Umyty i wymoczony w zimnej wodzie kalafior dzielimy na różyczki.
Z papryki usuwamy wnętrza i kroimy w paseczki.
Pomidory zanurzamy na pół minuty we wrzątku, zdejmujemy skórkę, po czym miąższ kroimy w małe kostki.
W bograczu rozgrzewamy olej i szklimy na nim cebulę.
Dodajemy pokrojoną paprykę i mieszając, dusimy przez kilka minut. Dorzucamy grzyby, różyczki kalafiora
i pomidory. Przyprawiamy majerankiem, kminkiem, solą pieprzem, czerwoną, słodką, mieloną papryką.
Mieszamy i pod przykryciem dusimy przez około 15-20 minut.
Zdejmujemy przykrywkę, dodajemy posiekany czosnek, po czym w ciągu kilku minut, na małym ogniu,
odparowywujemy nadmiar płynu.
Przed podaniem posypujemy posiekaną pietruszką.
Smacznego!
(Na podstawie „Bors Gasztromagazin” 2013.08.27.)
Leczo francuskie, czyli ratatouille
|
|
Bakłażany obieramy, kroimy w trochę grubsze plasterki (około 8 mmm), obficie solimy i odstawiamy na pół godziny.
Po upływie tego czasu, płuczemy w durszlaku i lekko wyciskamy cierpki sok.
Pomidory obieramy (po zanurzeniu na moment we wrzątku) i kroimy w kostki. Paprykę i cukinię kroimy w krążki, cebulę - w drobne kostki.
Bakłażany podsmażamy na oliwie i kiedy zrobią się lekko przezroczyste, dodajemy cebulę. Po kilku minutach
dorzucamy pokrojone cukinie i pomidory. Przyprawiamy posiekaną bazylią, pieprzem i rozgniecionym czosnkiem.
Wszystko dusimy na małym ogniu prez 15-20 minut.
Dodajemy paprykę i dusimy jeszcze przez kilka minut - papryka powinna pozostać lekko chrupiąca.
Podajemy z grzankami z chleba, natartymi czosnkiem lub posmarowanymi pastą czosnkową.
Smacznego!
Przecier pomidorowy ze sklepu Spar
|
|
Warzywa myjemy, czyścimy - młodych bakłażanów i cikini możemy nie obierać - kroimy w w średniej wielkości kostki. Cebulę drobno siekamy.
W bograczu, na oleju szklimy cebulę. Dodajemy bakłażany i dusimy przez kilka minut pod przykryciem. Dorzucamy pozostałe warzywa. Solimy, przyprawiamy pieprzem, tymiankiem, rozmarynem, cukrem, listkiem laurowym...
Kiedy warzywa są już miękkie, ale chrupiące, dodajemy rozgnieciony czosnek i przecier pomidorowy. Zagotowujemy i możemy podawać.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft pod numerem 000318-HU.)
Włoskie leczo - Olasz lecsó - Peperonata (fotó Blikk Receptek, 2013/5)
|
|
|
Oliwę rozgrzewamy w głębokiej patelni lub w woku, bograczu. Dorzucamy pokrojone w paski papryki. Solimy, przyprawiamy pieprzem i pod przykryciem, często mieszając, dusimy przez 12 minut.
Dodajemy pokrojoną (wzdłuż) cebulę i dusimy przez następne 12-15 minut - oczywiście, przy częstym
mieszaniu. Przyprawiamy posiekanym lub rozgniecionym czosnkiem i dorzucamy poprzekrajane na połówki koktajlowe
pomidorki. Teraz już, bez przykrywki dusimy przez 2-3 minuty. Dolewamy ocet, mieszamy - aby smak
oraz aromat balsamicznego octu dotarł do wszystkich składników. Solimy i pieprzymy
, według
własnego uznania.
Bogracz zdejmejemy z ognia, smakowite leczo rozkładamy do talerzyków, posypujemy tartym parmezanem.
Podajemy z gotowanym, raczej grubszym, makaronem.
Smacznego!
(Na podstawie przepisu z „Blikk Receptek”, 2013/5.)
Borowiki...
|
|
Do bogracza wkładamy cienko pokrojony boczek i wytapiamy z niego
tłuszcz.
Dodajemy pokrojoną w krążki cebulę. Przy ciągłym mieszaniu, smażymy
ją na przezroczysto.
Grzyby przebieramy, czyścimy, opłukujemy, kroimy w grube plasterki
i dodajemy do podsmażonej cebuli.
Bogracz przykrywamy folią aluminiową i grzyby dusimy przez około
10 minut.
Po upływie tego czasu dorzucamy pokrojone w kostki ziemniaki, krążki papryki, wszystkie przyprawy i rozgnieciony czosnek. Dolewamy 1 litr wody i piwo.
Na niewielkim ogniu gotujemy do miękkości. Próbujemy, przyprawiamy
do smaku.
Dodajemy pokrojone w kostki pomidory. Zagotowujemy, po czym odstawiamy
na kilka minut dla wymieszania się smaków.
Spożywamy ze świeżym chlebem przy piwie!
Smacznego! Egészségedre!
Danie jest prawie wegetariańskie, ale możemy je „wzmocnić”, np. plasterkami dobrej, paprykowanej kiełbasy lub po prostu - parówkami.
Załóżmy, że grzyby obrodziły. Wróciliśmy do obozu z pełnymi koszami dorodnych borowików itd., itd...
Z zebranych (lub kupionych) grzybów proponuję zrobić węgierski, tradycyjny ⇒paprykarz.
Grzyby
|
|
Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy
lekko na tłuszczu lub słoninie (boczku).
Posypujemy czerwoną papryką.
Dodajemy szklankę wody. Mieszamy.
Podgrzewamy całość do tej pory, dopóki woda nie wyparuje
(trwa to około pół godziny), a następnie cebulę zarumieniamy.
Teraz możemy dodać, pokrojone w plasterki, grzyby.
Solimy, mieszamy.
Pod przykryciem, na średnim
ogniu, parujemy całość, aż grzyby nie będą zupełnie miękkie.
Wlewamy śmietanę, mieszamy. Danie jest gotowe!
Smacznego!
http://www.ostrowkierwinski.pl »
Grzyby
|
|
Grzyby czyścimy, jeżeli trzeba, to myjemy i kroimy w trochę grubsze plasterki.
Boczek (lub słoninę) kroimy w małe kostki.
Majeranek, zieloną pietruszkę i cząber - siekamy.
Czosnek kroimy w przezroczysto cienkie plasterki.
Do bogracza wrzucamy najpierw słoninę (boczek) i wytapiamy z niej tłuszcz.
Na gorącym tłuszczu szklimy
cebulę, dodajemy pokrojone grzyby, zarumieniamy
i przyprawiamy pieprzem, posiekanymi ziołami oraz czosnkiem.
Zawartość bogracza dokładnie mieszamy, po czym dusimy na małym ogniu - wyparowywujemy
płyn i grzyby smażymy na rumiano. Próbujemy i przyprawiamy.
Ragout z grzybów podajemy na gorąco, z ⇒ryżem, makaronem lub z ⇒grzankami.
Smacznego!
683
|
|
Cebulę obieramy, kroimy w małe kostki i szklimy na oleju. Dodajemy pokrojone grzyby,
solimy i od czasu do czasu mieszając, dusimy przez 10 minut.
Pomidory zanurzamy we wrzątku na kilkanaście sekund, po czym obieramy, kroimy w kostki
i dorzucamy do grzybów. Dusimy, dopóki nie wyparuje cały rzadki sos i wtedy dodajemy
posiekany estragon i natkę pietruszki. Przez kilkanaście sekund mieszamy, po czym
zdejmujemy z ognia.
Posypujemy mielonym pieprzem, jeżeli trzeba - solą. Dla urozmaicenia smaku możemy dodać łyżeczkę cukru.
Doskonale smakuje z grzankami lub jako danie główne, z ziemniakami.
Smacznego!
(Na podstawie „Erdélyi Konyha 2012/8”.)
Pokrojona mielonka
|
|
W bograczu, na maśle lub oliwie szklimy drobno pokrojoną cebulę. Dodajemy plasterki marchwi pietruszki
dosypujemy zielony groszek. Solimy i powoli dusimy przez 15 minut.
Dodajemy różyczki kalafiora, pokrojony pomidor i kostki mielonki. Posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Dolewamy tyle wody, aby przykryła wszystkie składniki.
Zdejmujemy z ognia, kiedy kalafior zrobi się miękki.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 002008-HU.)
Ogrodowe ragoût - Kerti zöldségragu (fotó Bors Gasztromagazin, 2014.06.03.)
|
|
Na gorącym tłuszczu lekko podsmażamy pokrojonę cebulę (ze szczypiorem). Dodajemy kostki kalarepy, pokrojoną marchewkę, pietruszkę i ziemniaki. Na silnym ogniu podsmażamy wszystko na przezroczysto.
Dolewamy tyle wody, aby przykryła zawartość bogracza i powoli, już na mniejszym ogniu, dusimy
do półmiękkości. Dodajemy posiekaną natkę pietruszki i koperek, po czym gotujemy na gotowo
.
Smacznego!
(Na podstawie Bors Gasztromagazin
, 2014.06.03; w zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem HUN-004239.)
Czy potrawa jest naprawdę indyjska, nie wiem - ale
⇒ryż basmati, jogurt i pozostałe przyprawy, wskazują na to, że tak!
Bardzo lubię kuchnię indyjską!
Ragout z soczewicą i dynią - Tökös-lencsés ragu(fotó Bors/Gasztromagazin 2015/10/20)
|
|
Soczewicę opłukujemy. Dynię obieramy, usuwamy pestki i kroimy w kostki (1,5×1,5 cm). Selery szorujemy, obieramy i kroimy w plasterki. Cebulę siekamy, czosnek rozgniatamy w prasce. Świeży imbir trzemy na tarce (do czosnku).
Soczewicę zalewamy ¾ l wody, dodajemy listki curry.
Zagotowujemy, po czym na niewielkim ogniu gotujemy jeszcze 10 minut. Bogracz
zdejmujemy znad ognia.
W innym bograczu (lub w woku) rozgrzewamy olej i szklimy posiekaną cebulę. Dodajemy
rozgnieciony czosnek, tarty imbir i pozostałe przyprawy. Smażymy przez 1 minutę.
Dorzucamy kostki dyni i plasterki selera - smażymy przez 5 minut, po czym przekładamy
do rondla z soczewicą, mieszamy i gotujemy przez następne 10 minut.
Dorzucamy fasolę szparagową (połamaną w 4 cm kawałki), solimy i przyprawiamy
pieprzem. Gotujemy, dopóki fasola nie będzie miękka.
Zakwaszamy sokiem z limonki, przyprawiamy do smaku, posypujemy posiekanym koriandrem...
Podajemy z ⇒ryżem basmati. Wszystko, już w talerzach, możemy polać naturalnym jogurtem.
Smacznego!
(Na podstawie Bors Gasztromagazin
, 2015/10/20; w zbiorach
ProtaSoft zapisane pod numerem HUN-6472.)
Należy, powiedzmy elegancko, do skromniejszych potraw węgierskiej kuchni. Dziś, często z czystego sentymentu, pod wpływem wspomnień z dzieciństwa, powrócił na stoły mieszkańców miast. Niektórzy twierdzą, że to ich ulubiona potrawa. Dla mnmie, to raczej dodatek do dań mięsnych, parówek, kiełbasy na gorąco; rzadko do dań warzywnych.
Paprykarz ten, sam w sobie, zawiera taką prostotę, że z powodzeniem może stać się szlagierem na weekendach, w ogrodzie, na brzegu jeziora, po męczącym, pełnym turystycznych atrakcji, dniu.
Tradycyjna kuchnia z okolic Szeged wymaga, aby paprykarz z ziemniaków przygotowywać tylko i wyłącznie z ziemniaków o białym miąższu. Ziemniaki nie mogą się rozgotować i nie mogą pozostać za twarde. Tłuszcz natomiast pochodzić może wyłącznie z roztopionej słoniny.
Paprykarz z ziemniaków posypany zieloną pietruszką
|
|
Rozpoczynamy tak, jak konwencjonalny paprykarz:
roztapiamy pokrojoną w kostkę słoninę, na jasnozłoty kolor smażymy
cebulę i czosnek, również pokrojone w drobną kostkę.
Odsuwamy z ognia, dodajemy kilka łyżek (powiedzmy dwie) czerwonej papryki, dokładnie
mieszamy, troszeczkę podgrzewamy, dodajemy kminek.
Wlewamy szklankę wody i dodajemy główny składnik - obrane, wymyte i pokrojone,
na kształt cząstek pomarańczy, ziemniaki.
Teraz kolej na pokrojoną paprykę i pomidory (lub
porcję lecso). Dolewamy tyle wody, aby dokładnie przykryła zawartość bogracza.
Solimy.
Powoli gotujemy do miękkości.
Pod koniec gotowania dodajemy pokrojoną kiełbasę, serdelki lub parówki.
W niektórych okolicach Węgier, pod koniec gotowania, dodaje się trochę zacierek. Też dobre! Warto spróbować.
Smacznego!
Altamirai kolbászos lencse - Soczewica z kiełbasą i szynką po altamirsku 06 (fot. prota)
|
|
Soczewicę przebieramy, myjemy i moczymy w wodzie przez kilka godzin (niekoniecznie, ale wtedy trzeba ją będzie dłużej gotować). Wodę zlewamy.
Soczewicę wsypujemy do bogracza i zalewamy taką ilością wody, żeby ją przykryła.
Gotujemy na niezbyt silnym ogniu. Dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę, liście laurowe, sól,
pieprz oraz połowę octu.
Pod koniec gotowania wkładamy do bogracza pokrojone w plasterki serdelki, parówki lub inną kiełbasę.
Gdy soczewica będzie miękka, w oddzielnym naczyniu
rozpuszczamy masło, wsypujemy do niego cukier i rozpuszczamy go, bez
przerwy mieszając.
Kiedy będzie lekko brązowy dolewamy 300 ml wody, mieszamy.
Wsypujemy mąkę i dodajemy 200 ml śmietany, dokładnie mieszamy, a gdy zgęstnieje - dolewamy
do ugotowanej soczewicy.
Ostrożnie mieszamy (żeby się nie rozpadła).
Przyprawiamy do smaku octem lub sokiem z cytryny.
Potrawa powinna być dość gęsta i lekko kwaśna.
Smacznego!
Kapusta duszona i...
|
|
|
Tłuszcz roztapiamy w bograczu. Dodajemy cukier i ⇒karmelizujemy
go na brązowo.
Dodajemy lekko odciśniętą kiszoną kapustę. Mieszamy. Dusimy, przy częstym mieszaniu
(np. drewnianym widelcem), dopóki nie zbrązowieje.
Dosypujemy mąkę i znów dokładnie mieszamy. Dusimy przez kilka minut.
Solimy i ewentualnie przyprawiamy pieprzem i oczywiście, swymi ulubionymi ziołami.
Dolewamy bulion i dodajemy tyle samo śmietany.
Oddzielnie przygotowujemy ryż.
W mniejszym bograczu wytapiamy ze słoniny tłuszcz. Dodajemy cebulę (w całości i w
łupinie - zabarwi ryż prawie jak szafran), pieprz, sól i oczywiście ryż. Zalewamy
dwiema szklankami wody lub bulionu i gotujemy (ryż) do miękkości.
Kiedy ryż jest już miękki, wyjmujemy cebulę.
Szynkę kroimy w kostkę.
Na półmisku (lub na dużej, drewnianej tacy) układamy rząd cienkich plasterków boczku
(bekonu). Obok - wąski rząd duszonej kapusty, rząd ryżu, rząd pokrojonej szynki.
Wszystko polewamy kilkoma łyżeczkami śmietany.
Powtarzamy takie rzędy-paski na półmisku, dopóki mamy z czego je układać. Powinne być estetyczne
i dość wąskie. Można oczywiście półmisek ozdobić cienko pokrojoną, przezroczystą prawie, wędzoną
szynką lub innymi smakowitymi wędlinami, a takich macie w Polsce dostatek.
Na początku XIX wieku też umiano wykwitnie jeść!
Smacznego!
(Zredagowałem na podstawie Czifray István „LEGÚJABB MAGYAR SZAKÁCS KÖNYV. Készült a felséges Nádor-Ispány Ó Cs. Kir. Fő Herczegsége Udvari Fő szakács mestere útmutatása szerint Pesten 1816. Nyomtattatott Pesten Trattner János Tamás betüjivel és költségével 1816.”.)
Też dobre do kapusty na winie...
|
|
Do posmarowanego olejem bogracza wkładamy połowę kiszonej kapusty
(
można ją lekko wypłukać i wycisnąć!). Na kapuście układamy pokrojone wędzone
mięso i wędliny
(
golonkę odfiletujmy, a koście też włóżmy do garnka!).
Przyprawiamy pieprzem i liśćmi laurowymi. Myślę, żeby nie solić - i wędzone składniki,
i kapusta mogą być dość słone.
Zawartość bogracza przykrywamy pozostałą kapustą. Dolewamy wino i ewntualnie wodę (aby poziom płynu przykrył wszystkie składniki).
Gotujemy-dusimy, dopóki mięso nie będzie miękkie.
Podajemy z ziemniakami gotowanymi w łupinach - obranymi i pokrojonymi, jak cząstki pomarańczy. Pasują również ziemniaki upieczone pod bograczem, w żarze ogniska, w folii.
Smacznego!
Kuchnia indyjska i bardzo ciekawa potrawa. Ugotujmy ją w bograczu, bo tak przecież jest gotowana w Indiach.
Poza tym - doskonale pasuje do dań ⇒sylwestrowych.
Curry z soczewicy i jaj - Dhal curry
|
|
Smacznego!
(Na podstawie „Kontynenty - Gospoda pod gorącym słońcem”)
Napisałem, że pochodzenie tej potrawy jest węgierskie. Może i tak, bo do złudzenia przypomina
mi to ⇒paprykarz z ziemniaków! ...ale ta mąka i groszek!
Myślę, że to wszystko, to polska modyfikacja właśnie ⇒paprykarza z ziemniaków.
Bogracz (na moim starym podwórku)
|
|
|
Cebulę obieramy i kroimy w dobną kostkę Podsmażamy na gorącym oleju (tłuszczu).
Do przezroczystej cebuli dodajemy przecier pomidorowy i obrane, a potem pokrojone w kostki ziemniaki.
Solimy, przyprawiamy kminkiem i pieprzem. Przy ciągłym mieszaniu dusimy przez kilka minut.
Zawartość bogracza posypujemy mąką, dodajemy groszek i bulion. Przykrywamy i gotujemy do miękkości.
Na krótko przed końcem, dodajemy pokrojone parówki i ketchup. Przyprawiamy czosnkiem i majerankiem.
W talerzach posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Spożywamy ze świeżym chlebem.
Smacznego!
Jest to saskie danie (stąd ta niemiecka nazwa potrawy), gotowane przez Niemców (Sasów) osiedlanych i osiedlających się w Siedmiogrodzie już w XII wieku.
Danie można przyrządzić w bograczu, ale wtedy trzeba mieć możliwości, aby przygotować zasmażkę. Wystarczy do tego drugi, mniejszy bogracz, lub patelnia.
Siedmiogrodzkie góry
|
|
Mięso gotujemy w 3 litrach osolonej wody. Kiedy jest już miękkie, wyjmujemy i z wywaru zdejmujemy nadmiar tłuszczu ( jeżeli mięso było tłuste!).
Z kapusty zdejmujemy zewnętrzne liście. Każdą główkę myjemy i przekrajamy
na ćwiartki. Gotujemy przez 15 minut w wywarze z mięsa, przyprawionym czosnkiem.
Dodajemy obrane, umyte i pokrojone w kostkę ziemniaki i do tej pory
gotujemy, dopóki kartofle nie będą miękkie.
Z masła i mąki przygotowujemy jasną zasmażkę, rozcieńczamy wywarem,
po czym dodajemy do kapusty z ziemniakami. Czosnek możemy wyjąć,
ale przecież nie powinien nikomu przeszkadzać.
Potrawę lekko zakwaszamy octem (lub sokiem z cytryny, a nawet dobrym
sokiem z kiszonej kapusty), solimy i „pieprzymy” do smaku.
Na koniec zabielamy kilkoma łyżkami śmietany.
Mięso kroimy w grube plastry i wkładamy do talerzy. Zalewamy kapustą, z ziemniakami i z sosem. Podajemy na gorąco.
Jeszcze jedna wersja kapusty faszerowanej, dziwnie nazywanej po polsku gołąbkami.
Czy ktoś z Państwa wie, skąd ta nazwa? Proszę mi o tym ⇒napisać.
Ta wersja gołąbków jest prostym, starym, tradycyjnym, pasterskim daniem. Ciekawe jest to, że w oryginalnej nazwie figuruje słowo kapusta - káposzta, ale mięso zawija się w liście chrzanu, którego na ⇒puście jest pod dostatkiem!
Chrzan 1 (fotó Vidék ízé, 2011)
|
|
Do przygotowania tego dania powinniśmy użyć bogracza o pojemności co najmniej 7 litrów.
Pasterze robili gołąbki z mięsa takich zwierząt, jakich pilnowali.
Mięso myjemy i zdejmujemy z kości.
Jeżeli nie mamy pod ręką ⇒maszynki do mielenia mięsa (a tak przecież było
na węgierskim stepie!), mięso i słoninę kroimy na bardzo małe kawałeczki.
Mięso mieszamy ze słoniną, solą, pieprzem i grubą kaszą.
Wymyte liście chrzanu układamy na bardzo słonecznym mięjscu i pozwalamy im maksymalnie zwiędnąć, następnie zawijamy w nie przygotowane nadzienie.
Gołąbki ścisło układamy w bograczu, dolewamy kilka szklanek wody i układamy na nich plasterki pomidorów. Zawartość bogracza obciążamy talerzem, ciężką przykrywką lub miską z wodą.
Na niewielkim ogniu gotujemy 45-50 minut.
Spożywamy z chlebem.
Zobacz i porównaj:
Zacierki po pastersku - Pásztortarhonya
|
|
Słoninę kroimy w drobne kostki.
Cebulę obieramy i również drobno kroimy, podobnie, jak obrane i umyte ziemniaki
- także w kostki, ale trochę większe (niż cebulę).
Ze słoniny, w bograczu, wytapiamy tłuszcz. Dodajemy zacierki i przy ciągłym
mieszaniu zarumieniamy je.
Dorzucamy pokrojoną cebulę, mieszamy, smażymy przez kilka minut i dosypujemy
słodką, czerwoną paprykę. Znów mieszamy i po minucie dolewamy szklankę wody.
Po kilku minutach dodajemy pokrojone w kostki:
Po 5-10 minutach dodajemy pokrojoną w grubsze plasterki kiełbasę i dolewamy około 0,8-1 l wody. (Nie zapominamy o mieszaniu!)
Kiedy już intensywnie wrze, zmniejszamy ogień pod bograczem (garnek wieszamy trochę wyżej), kociołek przykrywamy i dalej dogotowuje się niemalże wyłącznie we własnym cieple.
Smacznego!
(według Bártfai Laci Bácsi, „555 burgonyás recept”)
Warzywa...
|
|
Ziemniaki i marchewkę obieramy, a następnie kroimy w słupki.
Bulion zagotowujemy i dodajemy do niego ryż, warzywa oraz szpinak.
Gotujemy na małym ogniu do czasu, aż marchewka i ziemniaki będą miękkie.
Czosnek rozgniatamy i dodajemy do zawartości bogracza. Wlewamy oliwę z oliwek, mieszamy, zagotowujemy
i jeżeli trzeba, przyprawiamy solą oraz pieprzem.
Podajemy z białym pieczywem.
Smacznego!
(Według polskiego „zdzieraka”, O-Press sp. z o.o. 2.VIII.2011)
Idzie wiosna...
|
|
Ziemniaki myjemy i czyścimy. Ziemniaków nie kroimy!
Pomidory zanurzamy na minutę we wrzątku i zdejmujemy z nich skórę, po czym kroimy w małe kostki.
Cebulę obieramy i kroimy.
Natkę pietruszki - siekamy.
Cebulę podsmażamy na dwóch łyżkach tłuszczu (oleju). Dosypujemy 2 łyżki czerwonej,
słodkiej papryki. Mieszamy, dodajemy pokrojone pomidory i paprykę (ostrą według
własnego uznania).
Dusimy przez kilka minut, po czym dodajemy posiekaną pietruszkę, ziemniaki
i groszek. Solimy i dolewamy wodę - tyle, aby potrawa miała konsystencję prawie
jak zupa.
Dusimy, dopóki ziemniaki nie będą miękkie
Spożywamy z chlebem i wiosenną sałatą.
Smacznego!
A Vásárcsarnokban: pucolt újburgonya is kapható! - W hali targowej można kupić oskrobane, młode ziemniaki !
|
|
Boczek kroimy w małe kostki.
Ziemniaki, a raczej - ziemniaczki, myjemy i skrobiemy lub ścieramy z nich skórkę.
Cebulę obieramy, myjemy i kroimy w drobne kostki.
Natkę pietruszki płuczemy i drobno siekamy.
Pomidory zanurzamy we wrzątku na 30 sekund, obieramy i kroimy w małe kostki.
5 łyżki masła roztapiamy w bograczu. Dodajemy pokrojoną cebulę i smażymy ją
na przezroczysto.
Dorzucamy boczek i kiedy zarumieni się - solimy oraz przyprawiamy pieprzem.
Dodajemy kostki pomidorów i dolewamy bulion. Doprowadzamy do wrzenia, dorzucamy
ziemniaki i po przykryciem gotujemy prawie do miękkości (około 15-20 minut).
Zdejmujemy przykrywkę i wygotowujemy wodę.
Przed podaniem, obficie posypujemy posiekaną natką pietruszki.
To proste danie spożywamy jako samodzielny posiłek - z sałatkami lub surówkami.
Jest również doskonałym dodatkiem do innych dań - mięsnych i warzywnych. Potrafię je
sobie wyobrazić, na przykład, z ⇒duszoną kapustą, gołąbkami....
Smacznego!
Papryka Faszerowana (fot. nyárikonyha - Flickr)
|
|
Seler czyścimy, kroimy na mniesze kawałki i gotujemy w osolonej wodzie. Kiedy jest już miękki, przecieramy przez sito (lub miksukemy.)
Ryż płuczemy na sicie, po czym gotujemy na półmiękko. Robię to w ten sposób, że zagotowuję prawie 2 razy więcej (objętościowo) wody niż ryżu, wsypuję wypłukany ryż i kiedy woda wygotuje się - odstawiam.
Cebulę obieramy, myjemy i kroimy w drobne kostki.
Do bogracza wlewamy olej, podgrzewamy i dorzucamy cebulę. Powoli smażymy, dopóki nie zrobi się
przezroczysta. Cebulę przekładamy do większej miski.
Dodajemy lekko ostudzony ryż, mielone mięso, jajko i dokładnie wyraboamy na jednolitą masę.
Przyprawiamy solą, majerankiem i pieprzem.
Paprykę myjemy, ogonki wpychamy do środka i wyciągamy razem z nasionami.
Papryki faszerujemy przygotowanym nadzieniem.
Do bogracza wlewamy ½ wody. Dodajemy przecier
pomidorowy i selerową papkę
. Przyprawiamy solę i pieprzem. Zagotowujemy i w tym sosie
układamy faszerowane papryki.
Powoli gotujemy do tej pory, dopóki papryka nie będzie miękka. Przez ten czas powinno
ugotować się również i nadzienie.
Podajemy ze świeżym, białym chlebem lub gotowanymi ziemniakami
Smacznego!
To danie jest kompozycją kilku potraw i dlatego ilość składników podaję w „częściach”.
...z fasolą szparagową (fot. Wonderlane - Flickr)
|
|
Przygotowujemy porcję smakowitego, węgierskiego, klasycznego ⇒pörköltu lub paprykarza (może być z dowolnego mięsa). Ważne, aby było dużo sosu!
Oddzielnie gotujemy - objętościowo dwa razy tyle, co paprykarza - fasolkę szparagową. Powinna pozostać lekko chrupiąca i „nie rozłazić się”. Aby miała ładny, świeży, zielony kolor (lub żółtozielony), dodajmy do wody pół łyżeczki sody lub proszku do pieczenia.
Również oddzielnie przygotowujemy - objętościowo dwa razy tyle, co paprykarza - ⇒galuszkę (nokedli).
Wszystkie 3 składniki mieszamy ze sobą, przyprawiamy solą oraz pieprzem (lub ostrą papryką)
zagotowujemy i zabielamy (zagęszczamy) śmietaną wymieszaną z mąką.
Ponownie zagotowujemy i możemy podawać!
Fasola szparagowa po zbójecku - Betyárzöldbab
|
|
Boczek drobno kroimy i umieszczamy w bograczu. Wytapiamy tłuszcz, a skwarki odkładamy „na potem”.
Na tłuszczu szklimy małe kostki cebuli. Dodajemy pokrojoną fasolę szparagową i smażymy przez kilka
minut. Posypujemy posiekaną pietruszką i dorzucamy zarumienione zacierki oraz pokrojoną szynkę.
Dolewamy 1-2 szklanki wody i gotujemy, dopóki zacierki nie będą miękkie.
Potrawę, już w czasie gotowania, solimy i przyprawiamy papryką. Na samym końcu dodajemy pokrojony pomidor i kefir. Zagotowujemy. Dorzucamy skwarki, przykrywamy i odstawiamy na 5 minut.
To tradycyjne danie z południowo-wschodnich Węgier i północno-zachodniej Rumunii (region ⇒Szatmár ). Możemy ugotować go więcej, ponieważ, jak większość dań z kapusty, odgrzewane jest może nawet smaczniejsze , niż zupełnie świeże!
Odfiletowana, wędzona golonka
|
|
Fasolę moczymy przez co najmniej jedną noc.
Golonkę myjemy, a jeszcze lepiej wymoczyć ją razem z fasolą. Kiszoną kapustę należy spróbować i jeżeli
jest bardzo kwaśna, opłuczmy na sicie i wyciśnijmy. Jeżeli włókna są bardzo długie, poprzecinajmy je.
Cebulę kroimy w małe kostki.
W jednym bograczu, w dużej ilości wody gotujemy golonkę (przez około 60 minut). Kiedy jest już na tyle miękka (prawie miękka), że możemy mięso oddzielić od kości, robimy to i kroimy w kostki.
W połowie wywaru z wędzonki (ewentualnie uzupełnionym wodą), gotujemy fasolę.
W głównym
bograczu rozgrzewamy smalec i szklimy na nim drobno pokrojoną cebulę. Dosypujemy
kilka łyżek słodkiej papryki, mieszamy i dolewamy szklankę wody.
Dorzucamy kiszoną kapustę i pokrojoną golonkę. Dolewamy drugą połowę wywaru. Płynu powinno być
nie za dużo.
Gotujemy przez około 60 minut. Kiedy i fasola, i kapusta są miękkie, mieszamy z golonką. Zagotowujemy
jeszcze raz, odstawiamy na 15-20 minut, po czym podajemy - z chlebem i gęstą śmietaną.
Kasza jęczmienna
|
|
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 000927-HU.)
Baráthegy , to wzgórze i część dzielnicy Diósgyőr - ⇒Miskolc.
Z daniem tym jest trochę roboty, ale na pewno warto je wypróbować.
Ruiny zamku w Diósgyőr
|
|
|
Umyte ziemniaki gotujemy w osolonej wodzie w mundurkach
- uważajmy, aby nie rozgotować! Razem z nimi
gotujemy jajka. W międzyczasie w drobne kostki kroimy cebulę i siekamy pozostałe warzywne składniki.
W bograczu rozgrzewamy tłuszcz i szklimy cebulę. Dodajemy leczo (lub świeżą, pokrojoną paprykę i pomidor),
czosnek oraz posiekaną zieleninę. Mieszamy i po 2 minutach dorzucamy pokrojone grzyby.
Przy częstym mieszaniu dusimy na niewielkim ogniu i kiedy z bogracza zacznie unosić się przyjemny zapach,
dosypujemy paprykę i dolewamy 6 dl gorącej wody. Przyprawiamy vegetą lub doskonałą polską przyprawą do zup.
Powoli dusimy dalej (bez przykrywki), w międzyczasie obieramy ziemniaki i jajka. Kartofle i jajka kroimy wzdłuż
na połówki. Jajka, dodatkowo jeszcze, w cienkie, podłużne plasterki.
Wino mieszamy z 1,5 dl wody i mąką kukurydzianą.
Kiedy z bogracza wygotuje się ¾ płynu, potrawę przyprawiamy pieprzem, curry i solą. Przy ciągłym mieszaniu, dolewamy wino z mąką kukurydzianą i od razu dorzucamy pokrojone jajka. Mieszamy.
Na małym ogniu dusimy dalej. Musimy ciągle mieszać, aby mąka nie przypaliła się. Zdejmujemy z ognia, kiedy gęsty
paprykarz będzie już przyjaźnie bulgotał.
Ziemniaki można dodać do bogracza, ale możemy je poukładać w talerzach i na nie porcjować paprykarzową masę.
W talerzach możemy na wierzch każdej porcji dodać 2-3 łyżeczki gęstej śmietany.
Podajemy z kiszonymi warzywami.
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 001406-HU.)
Borowiki Danusi
|
|
|
Grzyby czyścimy - jeżeli nie wymagają mycia, to nie moczymy ich w wodzie!
Na gorącym oleju szklimy cebulę. Dodajemy pomidor i pokrojoną paprykę. Wyparowywujemy wodę, po czym dodajemy
rozgnieciony czosnek.
Dosypujemy mieloną paprykę, mieszamy i dorzucamy grzyby. Solimy i przyprawiamy pieprzem. Pod przykryciem,
dusimy przez kilka minut. Zdejmujemy przykrywkę i dusimy, dopóki nie wyparuje sos.
Podajemy z ⇒nokedli, ale smakuje także
z jakimś grubszym makaronem.
Każdą porcję możemy ozdobić łyżeczką śmietany, gałązkami ziół...
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 000070-HU.)
Moim „starym” znajomym nie muszę chyba tłumaczyć, dlaczego używam tego węgierskiego rzeczownika pörkölt , a nowym, proponuję ⇒krótką lekturę.
Gombapörkölt galuskával - Pörkölt z grzybów z galuszką (fotó Blikk Extra, 2013/4)
|
|
|
Obraną i umytą cebulę kroimy w małe kostki, po czym szklimy na oleju. Posypujemy 2 łyżkami słodkiej, mielonej papryki i łyżeczką pieprzu; mieszamy, a następnie dodajemy pokrojone grzyby. Solimy, przyprawiamy vegetą - dusimy na gotowo.
Składniki na ⇒galuszkę/ nokedli
mieszamy ze sobą. Wody dodajemy tyle, aby otrzymać sprężyste, dość rzadkie ciasto (jak na chleb,
racuchy, ⇒langosze...).
Przy pomocy specjalnego urządzenia lub noża i deski do krojenia, nad wrzątkiem, produkujemy kluseczki,
które gotujemy do wypłynięcia „i jeszcze chwilę”. Odcedzamy, lekko opłukujemy
w zimnej wodzie, skrapiamy olejem (oliwą) i mieszamy.
Podajemy z kiszonymi (lub nie) warzywami. Galuszkę możemy oczywiście posypać posiekaną zieleniną.
Smacznego!
Ostatnie poprawki: 03.07.2024 12:41:16
Możliwe, że tego szukałeś:
Odkrywamy dzieje Słupska i okolic »•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.