Zupa ta pochodzi z terenów Siedmiogrodu, ojczyzny Stefana Batorego...
Rumuńska czorba
|
|
Mięso kroimy w kostkę (2x2 cm), zalewamy wodą i gotujemy... Dodajemy pokrojoną w kostkę marchewkę, pietruszkę, cebulę, kostkę rosołową (?)...
Po 20-30 minutach dodajemy pokrojone w kostkę ziemniaki, następnie groszek i pokrojone na mniejsze kawałki strąki fasoli.
Kiedy wszystkie składniki są już ugotowane i miękkie, dodajemy przecier
pomidorowy i drobno pokrojone - lubczyk i pietruszkę.
Ostatni krok, to dodanie soku z cytryny.
Po zjedzeniu, proponuję wytrawne, czerwone wino - np. Egri Kékfrankos...
Smacznego!
Podobna jest ta zupa do gotowanego w polsce kapuśniaku ze słodkiej kapusty...
Csorba
|
|
Mięso lub słoninę zalewamy zimną wodą i zaczynamy gotować... Cebulę, kapustę i liście kalarepy kroimy i dusimy w połowie tłuszczu. Z mąki, na pozostałym tłuszczu robimy zasmażkę. Rozcieńczamy ją kilkoma łyżkami wywaru. Mieszamy z duszoną kapustą, po czym dodajemy do zupy (ugotowanego mięsa).
Zupę przyprawiamy do smaku. Dodajemy koper i zsiadłe mleko (według smaku). Gotujemy jeszcze przez chwilę.
Podajemy z posiekanym czosnkiem.
Smacznego!
Ciorba de pui - Csirkecsorba - czorba z kurczaka (fot. Wikimedia Commons/ Sacha47)
|
|
Oczyszczonego i odpowiednio przygotowanego kurczaka kroimy na mniejsze kawałki, zalewamy zimną wodą (około 2 l), dodajemy oczyszczoną, umytą i pokrojoną włoszczyznę, solimy i dodajemy ulubioine przyprawy. Gotujemy, dopóki mięso i włoszczyzna nie będę miękkie.
Przygotowujemy ⇒zasmażkę z mąki i tłuszczu, z dodatkiem łyżeczki czerwonej, słodkiej papryki i zagęszczamy zupę. Zagotowujemy ponownie.
Na kwadrans przed podaniem z zupy wyjmujemy ugotowane warzywa i kroimy je na
estetyczne, mniejsze kawałki. Paprykę i pomidory
kroimy „w grube zapałki”, dodajemy do zupy i razem z ryżem gotujemy
„na gotowo”. Dodajemy pokrojone, ugotowane poprzednio warzywa...
Zupę zakwaszamy sokiem z kapusty.
Smacznego!
|
Boczek, cebulę i pieprz smażymy. Kiedy boczek zmięknie dodajemy pokrojone pomidory i grzyby i gotujemy, aż pomidory puszczą sok.
Dodajemy przyprawy (pomarańcze też). Przez kilka minut dusimy to wszystko dalej, a następnie dolewamy około 1 litra wody i zagotowujemy.
Zamiast boczku, możemy użyć wędzonej szynki - będzie jeszcze smaczniejsze.
Podajemy w niewielkich filiżankach.
Jako dodatki mogą być jakieś paszteciki, ⇒grzanki, tortelini...
Smacznego!
Nie mam pojęcia, z jakich okolic ta zupa pochodzi. Znalazłem ją w swych najstarszych
notatkach.
Spróbujcie, na pewno warto - mojej wnuczce bardzo smakowała!
Powinienem był ją chyba nazwać: zupa pomidorowa krem z kremem.
Pomidory - świeżo ze sklepu
|
|
|
Cebulę obieramy, a następnie kroimy w małe kostki.
Pokrojone w ćwiartki pomidory, razem cebulą, wkładamy do garnka i zalewamy wodą. Dodajemy liście
laurowe, sól i goździki, po czym dolewamy tyle wody, aby przykryła wszystkie składniki.
Powoli gotujemy do lekkiego zgęstnienia. Zupę studzimy i przecieramy przez sito.
Mąkę, przy ciągłym mieszaniu, zarumieniamy na maśle (na żótozłoty kolor). Dalej mieszając, powoli
dolewamy mleko - czyli przygotowujemy coś w rodzaju ⇒beszamelu. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Przetarte pomidory zagotowujemy i dodajemy do nich przygotowany krem. Teraz już nie mieszamy.
Podajemy z kostkami grzanek z białego chleba.
Smacznego!
Ta zupa jest trochę inna, niż „zwykłe”, węgierskie zupy pomidorowe. Posiada fantastyczny smak i jest doskonała zwłaszcza ze świeżym chlebem lub ⇒pogaczami.
Zupa pomidorowa z fasolą - Babos paradicsomleves
|
|
|
Cebulę kroimy w małe kostki i podsmażamy w łyżce oleju. Dodajemy mielone mięso, rozgnieciony 1 ząbek
czosnku i surowe jajko. Przyprawiamy (sól, mielona (słodka) papryka), mielony kminek. Wyrabiamy,
jak na kotlety mielone, na homogenną masę i formujemy z niej gałki wielkości średniego orzecha
włoskiego.
Do podsmażonej cebuli dodajemy pozostały olej i w ciągu 3-5 minut smażymy na nim przgotowane gałki,
po czym wyjmujemy do innego naczynia.
W małe krążki kroimy pory, a marchew i pietruszkę - w drobne kostki. Warzywa podrumieniamy
na oleju pozostałym ze smażenia gałek.
Ziemniaki obieramy. Zalewamy 1 l wody, solimy, następnie dodajemy warzywa oraz pokrojone pomidory
lub przecier pomidorowy oraz ketchup.
Wszystko razem gotujemy „na gotowo”, a na sam koniec dodajemy lekko opłukaną,
konserwową fasolę.
Zupę wzbogacamy obsmażonymi gałkami z mięsa i już tylko zagotowujemy.
W talerzach zabielamy śmietaną.
Smacznego!
(Na podstawie „Receptözön” 2014/5; w zbiorach ProtaSoft figuruje pod numerem HUN-003785.)
Papryka z Izraela
|
|
Gotujemy bulion z kostki rosołowej, ale w dwa razy mniejszej ilości wody, niż należy. Wywar studzimy.
Z wymytych papryk wyjmujemy gniazda nasienne. Połowę jednej papryki siekamy. Resztę papryki, razem z pomidorami wkładamy do miksera. Zalewamy bulionem, dodajemy część kefiru i dokładnie miksujemy.
Dodajemy stopniowo resztę produktów (oprócz posiekanej papryki) - miksujemy na jednolitą masę o gęstości rzadkiego kremu.
Rozlewamy do filiżanek, mocno studzimy. Przed podaniem posypujemy posiekaną papryką.
Wyśmienite i eleganckie.
Smacznego!
Tradycyjna potrawa wigilijna, a poza tym bardzo skuteczne lekarstwo na przeziębienie.
Mátrai Cserszegi Fűszeres 2009
|
|
6 żółtek rozcieramy (ubijamy) z 8 łyżkami cukru (robimy takie coś w rodzaju
„kogla-mogla”).
1 litr białego wina podgrzewamy (pod przykryciem, żeby nie wyszło z niego za
dużo „witamin”) z dodatkiem skórki z połowy cytryny, szczyptą
cynamonu i kilkoma goździkami (taki prawie normalny „grzaniec”).
Wino przecedzamy i dolewamy do jajek z cukrem, ciągle ubijając trzepaczką (mikserem?). Stawiamy z powrotem na ogień i do tej pory ubijamy dalej, aż odrobinę zgęstnieje.
Podajemy w dużych kielichach lub ozdobnych szklanych filiżankach. Można przed głównym posiłkiem, można do deseru...
Na zdrowie!
(ze zbiorów ProtaSoft 001389)
Grzanki (fot. byrev/pixabay)
|
|
Bulion mieszamy z winem i podgrzewamy (nie zagotowujemy).
2 żółtka ucieramy ze śmietaną i łączymy z ciepłą zupą. Całość ubijamy trzepaczką do piany, aż zupa
nabierze konsystencji kremu.
Przyprawiamy solą, pieprzem i cynamonem.
Podajemy z małymi grzankami (mogą być kostki, krążki...) z białego pieczywa lub z groszkiem ptysiowym.
Smacznego! Na zdrowie!
Wino zupa z wina
|
|
4 żółtka ubijamy z czubatą łyżką cukru pudru. Dodajemy słodką śmietankę.
Wino mieszamy z 0,5 dl wody, zagotowujemy z goździkami, tartą skórką cytryny i 10 dag cukru i gorące, przy ciągłym
mieszaniu łączymy z żółtkami.
Natychmiast podajemy.
Smacznego! Na zdrowie!
Zupa z cukinii
|
|
Warzywa myjemy. Obraną cebulę kroimy na cienke plasterki.
Cukinii nie obieramy, a jedynie kroimy w cienkie plasterki i z rozmiażdżonymi 1-2 ząbkami czosnku
oraz cebulą, podsmażamy na gorącym oleju.
Dodajemy pokrojone w kostkę młode ziemniaki.
Posypujemy posiekanymi przyprawami - majerankiem i tymiankiem (świetnie smakuje z lubczykiem).
Solimy do smaku, zalewamy bulionem i na średnim ogniu gotujemy przez około 25 minut.
Mąkę ziemniaczaną mieszamy z około 1 dl wody, wlewamy do zupy, mieszamy i zagotowujemy.
W międzyczasie żaroodporne miseczki smarujemy masłem.
Cztery kromki chleba zarumieniamy bez tłuszczu. Grzanki z obu stron nacieramy czosnkiem, a następnie
układamy na dnie miseczek.
Zarumienione kromki chleba posypujemy połową tartego sera.
Teraz do miseczek wlewamy równe porcje gęstej zupy, posypujemy pozostałym serem
i wstawiamy do wstępnie nagrzanego (250 °C) piekarnika.
Zapiekamy do tej pory, aż ser się zarumieni (około10-15 minut).
Smacznego!
Przepis znalazłem w polskim kalendarzu, ale taką samą zupę robi się na terenach
północno-wschodnich Węgier, w woj. ⇒Szabolcs-Szatmár-Bereg oraz w zachodnich Węgrzech, przy granicy
z Austrią, Słowenią, Chorwacją...
To taka „zwykła” zupa, ale czasami ma się ochotę właśnie na taką!
Zupa ziemniaczana ze śmietaną i kiełbasą
|
|
Rozpoczynamy od przygotowania wywaru z kości lub mięsa. Można do tego celu użyć ⇒wędzone koście...
Warzywa myjemy, obieramy, płuczemy. Ziemniaki, marchew, pietruszkę kroimy w kostkę i wszystko zarumieniamy na tłuszczu. Pod koniec podsmażania, dodajemy łyżeczkę czerwonej, mielonej, słodkiej papryki i 1-2 ząbki posiekanego czosnku - „poprawi” kolor i smak.
Namoczoną fasolę gotujemy oddzielnie, ale tak, aby nie była za miękka.
Do gorącego wywaru wkładamy warzywa, ugotowaną fasolę, liść laurowy i pieprz.
Gotujemy, dopóki ziemniaki nie będą miękkie.
W talerzach posypujemy zupę zieleniną.
(Zdzierak KiW 1989 7-8 grudnia.)
Przepis z polskiej kuchni. Zamieszczam na prośbę zaprzyjaźnionego Węgra, znającego język polski.
|
|
|
Buraczki obieramy, pozostawiając młode środkowe listki z łodygami, kroimy w cienkie paseczki.
W rondlu zalewamy szklanką wywaru z jarzyn (ostatecznie - nawet wodą), dusimy pod przykryciem, aż buraczki będą miękkie (około pół godziny), dolewając w razie potrzeby odrobinę wody.
W tym czasie myjemy i kroimy w plasterki rzodkiewki, ogórek w kostkę, a zsiadłe mleko ubijamy trzepaczką do piany wraz ze śmietaną.
Gdy buraczki będą miękkie, studzimy je, dodajemy do mleka, wkładamy resztę jarzyn, doprawiamy do smaku solą, cukrem, pieprzem, wsypujemy zieleninę.
Już w talerzach dodajemy jajka pokrajane w ćwiartki.
Smacznego!
Chłodnik litewski
|
|
|
Młode buraczki z przerywania dokładnie myjemy w kilku wodach, a następnie drobno kroimy.
Zagotowujemy 2 szklanki wody.
Do wrzącej wody wkładamy pokrajane buraki razem z liściami, zagotowujemy ponownie
i po 2 minutach gotowania zakwaszamy kwaskiem cytrynowym i garnek, jeszcze chwilę
pozostawiamy na ogniu.
Pozostałe warzywa dokładnie myjemy. Szczypior, natkę pietruszki, koper drobno kroimy.
Rzodkiewki kroimy w cienkie krążki, ogórek w ćwierćkrążki.
Jajka gotujemy na twardo, obieramy ze skorupek, kroimy na ćwiartki.
Zsiadłe mleko mocno ochłodzone roztrzepujemy trzepaczką.
Do mleka dodajemy wystudzone buraki, rozdrobnione warzywa i wszystko przyprawiamy
solą, cukrem i pieprzem.
Przy nalewaniu chłodnika do talerzy, do każdej porcji dodajemy po jednym, przekrojonym na połówki lub ćwiartki, jajku.
Chłodnik podajemy z dodatkiem pieczywa lub świeżo ugotowanymi, okraszonymi ziemniakami lub z kaszą gryczaną ugotowaną na sypko.
Smacznego!
(Na podstawie „Gospodyni” - 1975)
Gazpacho - chłodnik pomidorowy ; hiszpańska zupa, wywodząca się z Andaluzji (fotó Bors Gasztromagazin, 2015.07.16)
|
|
|
Umyte warzywa kroimy w drobne kostki. Mieszamy z sokiem pomidorowym, oliwą oraz przyprawami. MIksujemy blenderem na jednolity, dość gęsty płyn. Odstawiamy w zimne miejsce na kilka godzin.
Po wystudzeniu możemy przecedzić.
Podajemy z kostkami lodu. Ozdabiamy listkami bazylii, mięty, melisy...
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft pod numerem 000736-HU.)
Brokułowa zupa-krem z grzankami
|
|
Cytat z listu Piotra D.:
Doskonale smakuje z grzankami (przyp. adm.).Brokuły (podzielone na różyczki), pokrojone ziemniaki (z dodatkiem przypraw - 4 ostatnie składniki) gotujemy do miękkości.
Pokrojoną cebulę podsmażamy na oleju na złoto. Do cebuli dodajemy przyprawę do zup (bo wtedy puszcza sok - przyp. Babci Niusi, mojej mamy)- uważajmy, aby nie przesolić. Podsmażoną cebulę dodajemy do zupy. Wszystko zagotowujemy.
Garnek zdejmujemy z ognia i wszystko dokładnie miksujemy.
Podawać z tartym żółtym serem, posiekaną zieloną pietruszką i z groszkiem ptysiowym (inaczej profiterolkami) lub z samym groszkiem ptysiowym.
Neapol
|
|
Mięso myjemy, dzielimy na pół, wkładamy do garnka i zalewamy litrem gorącej wody, gdy ponownie zawrze, solimy, dodajemy pokrojoną w paseczki włoszczyznę, gotujemy 20 minut na niezbyt silnym ogniu. Dodajemy makaron i gotujemy dalsze 10 minut.
Gdy mięso miękkie - wyjmujemy z zupy, usuwamy kości, wkładamy z powrotem do zupy, dosypujemy tarty ser i raz zagotowujemy. Odsuwamy z ognia, dolewamy śmietanę oraz dodajemy zieloną pietruszkę.
Zamiast świeżego kurczaka można użyć konserwę „Kura w rosole”; wówczas gotujemy pokrojoną włoszczyznę w 2 szklankach wody wraz z makaronem, następnie dodajemy wyjętą z puszki konserwę, mocno podgrzewamy, po czym dolewamy śmietanę.
Zupę zagotowujemy i przed podaniem posypujemy serem i zieleniną.
Smacznego!
(Kalendarz „zdzierak” „KiW” - 20 kwietnia 1975)
|
Warzywa i ziemniaki umyć, obrać, opłukać, pokrajać, zalać wrzącą osoloną wodą
i ugotować do miękkości.
Ostudzić, a następnie przetrzeć przez sito lub zmiksować.
Przetartą zupę podgrzać, gorącą połączyć ze śmietanką wymieszaną z żółtkami i nie gotować.
Podawać bezpośrednio po przyrządzeniu z dodatkiem natki pietruszki i ⇒grzanek.
Smacznego!
(Kalendarz ścienny 2-3 października 1989)
fot. Internet
|
|
Selery i ziemniaki umyć, obrać, opłukać i pokrajać.
Selery dusić z dodatkiem 1 łyżeczki masła.
Po kilku minutach zalać rosołem, dodać pokrajane ziemniaki i ugotować do miękkości (około 40 minut).
Przetrzeć przez sito lub zmiksować, dodać wrzące mleko i pozostałe masło.
Przyprawić do smaku solą i pieprzem.
Podawać z ⇒grzankami.
Smacznego!
(Kalendarz ścienny 2-3 października 1989)
Przepis znalazłem w czasopiśme „Vidék Íze”, co znaczy po polsku „Smaki Prowincji”. Myślę, że nie jest zupą węgierską (ten dodatek curry), ale zapewniam, że jest bardzo smaczna.
Zupa selerowa z galaretką jajeczną, z curry - Zeller erőleves currys tojáskocsonyával
|
|
Seler i marchew czyścimy, kroimy w plasterki, po czym razem z cebulą, czosnkiem, kilkoma ziarenkami pieprzu i pietruszką powoli gotujemy w osolonej wodzie.
Wywar przecedzamy. Jeżeli warzywa nie rozgotowały się, wyjmujemy je i kroimy
na mniejsze kawałki.
Do wywaru dodajemy przecier pomidorowy i białka jajek.
Zupę, przy ciągłym mieszaniu, ponownie zagotowujemy i pozostawiamy na małym ogniu
przez 20-30 minut.
Wywar odsuwamy z ognia i odstawiamy do spokojnego, lekkiego wystygnięcia.
Żółtka mieszamy ze śmietanką, curry i szczyptą soli.
Wlewamy do posmarowanej masłem formy (np. szklanej), którą wstawiamy do naczynia z wodą,
a to umieszczamy w piekarniku i parujemy
w temperaturze około 160-170 °C przez
mniej-więcej 30 minut.
Przez ten czas jajeczna galaretka powinna się ściąć
.
Zastygniętą galaretkę chłodzimy (np. w naczyniu z zimną wodą), aby jeszcze bardziej
stwardniała.
Zupę przecedzamy i podajemy z pokrojoną w kostki galaretką oraz warzywami. Posypujemy świeżą zieleniną.
Smacznego!
(Na podstawie czasopisma ⇒Vidék Íze, 2008 november.)
|
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę. W garnku pogrzewamy łyżkę oleju i lekko podsmażamy cebulę. Dodajemy rozgnieciony czosnek i smażymy na jasnozłoty kolor.
Dodajemy łyżkę oleju i mąkę - przygotowujemy jasną zasmażkę. Kiedy jest gotowa, dosypujemy posiekaną
zieloną pietruszkę.
Zalewamy pół litrem wody i zagotowujemy. Teraz dodajemy śmietankę i mleko, bardzo dokładnie mieszamy.
Przyprawiamy do smaku solą, pieprzem i musztardą. Ponownie zagotowujemy.
Serwujemy w miseczkach lub filiżankach z kostkami grzanek. Do każdej porcji możemy dodać listek aromatycznej, świeżej bazylii.
Smacznego!
|
|
Z margaryny i mąki robimy jasną zasmażkę. Dodajemy do niej rozgnieciony czosnek. Dolewamy około 1 l wody
lub bulionu, a następnie przy ciągłym mieszaniu, zagotowujemy.
Pietruszkę siekamy i dodajemy do zupy, razem z mielonym pieprzem (najlepiej białym) oraz śmietaną, po czym
zagoto
wujemy - ciągle przy ciągłym mieszaniu.
Podajemy w miseczkach lub filiżankach, z kostkami grzanek i posypane tartym serem. Do każdej porcji możemy dodać listek aromatycznej, świeżej zielonej pietruszki i mały listek mięty.
Smacznego!
Zupa czosnkowa po słowacku
|
|
Chleb kroimy w kostki, migdały siekamy „na wiórki”, czosnek rozgniatamy.
Olej rozgrzewamy i zarumieniamy na nim pokrojony chleb, po czym grzanki
wyjmujemy na oddzielny talerz.
Trochę migdałowych wiórków zostawiamy do posypania zupy przy podaniu,
a resztę wrzucamy do rondla i zarumieniamy.
Dolewamy 6-8 dl wody, dodajemy kostki rosołowe i wino.
Gotujemy przez 15 minut. Przaprawiamy do smaku solą i pieprzem.
Zupę wlewamy do miseczek, dodajemy po kilka grzanek, posypujemy posiekanym szczypiorkiem i migdałowymi wiórkami. Ozdabiamy kilkomy cienkimi plasterkami papryki.
Smacznego!
Czas przygotowania: około 2 godz.
Chatka mego dziadka w Dokudowie
|
|
Wołowinę i baraninę zdejmujemy z kości, kroimy w kostkę (2x2 cm), zalewamy zimną wodą
i zaczynamy gotować na wolnym ogniu (kości też). Zdejmujemy pianę, solimy, wrzucamy
kilka ziarenek pieprzu.
Bardzo powoli gotujemy. Po pewnym czasie, zdejmujemy z wywaru kilka łyżek tłuszczu,
mieszamy go z łyżką czerwonej, słodkiej papryki (csemege paprika) i dodajemy z powrotem do zupy.
Kiedy mięso zaczyna mięknąć, dodajemy mięso z kury (pokrojone w kostkę2x2 cm) i oczyszczone warzywa (można pokroić, ale nie na drobno).
Kiedy mięso jest prawie miękkie, dodajemy obrane i pokrojone w kostkę ziemniaki
i poszatkowanę (0,5-1 cm) kapustę.
Na samym końcu dodajemy makaron. Gotujemy wszystko na gotowo...
Zupa powinna być gęsta. Jest to prawdziwie wiejska, węgierska zupa.
Smacznego!
Węgierskie, szare bydło
|
|
|
Najważniejszym składnikiem rosołu z wołowiny jest oczywiście mięso. Należy wybrać najładniejsze, z pewną ilością tłuszczu (aby na rosole były oczka).
Mięso, wątróbkę i kość zalewamy 2-3 litrami zimnej wody na 3 godziny przed podaniem do stołu. Gotujemy bardzo powoli, kilka razy zbierając tworzący się szum (pianę).
W kilka minut po zagotowaniu się wywaru, dodajemy obrane i umyte warzywa, garść ziarenek pieprzu i łyżeczkę soli. Gotujemy (bardzo wolno!) do tej pory, dopóki mięso nie zmięknie.
Odsuwamy garnek z ognia. Wyjmujemy mięso i kroimy na mniejsze kawałki. Z kością postępujemy jak w przepisie
na ⇒świąteczny rosół á la Krúdi. Po kilku minutach
rosół przecedzamy. Dodajemy szczyptę szafranu lub ⇒kurkumy
dla poprawienia koloru (smaku?).
Rosół ponownie zagotowujemy i gotujemy w nim makaron.
Do każdego talerza wsypujemy garść posiekanego szczypiorku, kilka kawałeczków
mięsa, wątróbki, dowolnie wybrane warzywa i zalewamy rosołem z makaronem...
Ja już jestem głodny..!
No to, smacznego!
Przepis pochodzi z czasów, kiedy nie było jeszcze kostek rosołowych ani bulionów w proszku. ...aż się wierzyć nie chce!
Myślę, że dziś, momo że dysponujemy przenośnymi i samochodowymi lodówkami, można go sobie też wypróbować.
W podróż carskim pociągiem... (Stacja w Białowieży)
|
|
Wszystkie składniki zalewamy 1,5-2 litrami wody i bardzo długo (5-6 godzin) i powoli gotujemy. Po upływie tego czasu rosół przecedzamy i studzimy. (zobacz ⇒Rósół z wołowiny, po prostu)
Z zimnego rosołu zdejmujemy tłuszcz. Ponownie gotujemy do tej pory, dopóki wyraźnie nie zgęstnieje. Teraz przelewamy go do misek i odstawiamy do zastygnięcia - jak galaretę.
Nawet po kilku dniach, wystarczy do filiżanki (miseczki) włożyć łyżkę tej gęstej galarety i zalać wrzątkiem. Wystarczy dodać makaron, plasterki parówek, kawałki gotowanego mięsa i rosół gotowy...
Smacznego!
|
|
Kurczaka kroimy (tasakiem) na małe kawałki i zalewamy zimną wodą, po czym gotujemy w osolonej wodzie.
Warzywa myjemy, czyścimy i kromy w paski (podłużne kawałki). W rondlu rozgrzewamy tłuszcz i dusimy na nim, do miękkości, warzywa.
W oddzielnym garnku przygotowujemy ⇒białą zasmażkę z natką pietruszki i łyżeczką czerwonej, słodkiej papryki. Zalewamy małą ilością wywaru drobiowego, mieszamy. Dolewamy pozostały wywar i wszystko przelewamy do garnka z warzywami.
Podajemy z kostkami grzanek lub z ⇒gałkami twarogowymi z koperkiem.
Smacznego!
|
Pieczarki czyścimy, myjemy, kroimy na cienkie plasterki i podsmażamy na maśle. Dosypujemy posiekaną natkę pietruszki i łyżkę mąki. Przez kilka minut, mieszając, smażymy to wszystko, a następnie dolewamy bulion. Dokładnie mieszamy - zupa powinna być gęsta jak olej.
Przyprawiamy ⇒kwiatem muszkatołowca (lub startą gałką).
Śmietanę mieszamy z żółtkami i dodajemy do zupy. Mieszamy, zagotowujemy...
Podajemy z grzankami.
Smacznego!
To chyba jedyna zupa „szczawiowata” w kuchni węgierskiej. Mój teść zawsze mówił, że Węgrzy z trawy zupy nie gotują - tu się używa warzyw... Dyskutowałem z nim na ten temat!
|
|
Masło roztapiamy w garnku, w którym będziemy gotować zupę. Kiedy jest już gorące, dorzucamy szczaw.
Dusimy przez kilka minut.
Dodajemy mąkę i znów powoli gotujemy wszystko przez kilka minut, a następnie dolewamy około 2 l wody.
Zagotowujemy.
Kiedy już dobrze wrze, dosypujemy groszek. Gotujemy, dopóki groszek nie będzie prawie miękki. Solimy.
Szparagi myjemy i kroimy na kilkucentymetrowe kawałki. Dodajemy je do zupy.
Żółtka mieszamy ze śmietaną i tą mieszankę wlewamy do zupy (przy ciągłym mieszaniu).
To prawdziwie smaczna i elegancka zupa!
Smacznego!
Słoneczniki
|
|
Ziemniaki i marchew obieramy, kroimy w drobną kostkę.
Rosół królewski przygotowujemy wg przepisu na opakowaniu.
Warzywa łączymy z rosołem. Gotujemy 15 minut.
Śmietanę mieszamy z mąką. Dodajemy do zupy, zagotowujemy.
Zupę podajemy posypaną słonecznikiem, rzeżuchą, lub posiekaną natką pietruszki...
Smacznego!
(Nadesłał Darek Bukwa)
Przepis z polskiego kalendarza ściennego, ale Węgrzy robią dokładnie taką samą, tylko zamiast lanych klusek dodają ⇒galuszkę lub (rzadziej) zacierki - ⇒tarhonya. Zacierki przed dodaniem do zupy, zarumieniamy na kilku kroplach oleju.
Zacierki - prawie jak galuszka
|
|
Gotujemy wywar z kurczaka i włoszczyzny. Przecedzamy, dodajemy oczyszczoną i pokrajaną w krążki młodą marchewkę oraz zielony groszek. Gotujemy około 20 minut.
W tym czasie przyrządzamy lane kluski lub ⇒galuszkę (
żeby było po węgiersku!), czyli ubijamy jajko z mąką na gładkie, dość rzadkie ciasto - na galuszkę gęstsze,
niż na lane kluski.
Jeżeli zupa ma być z lanymi kluskami, to na 5 minut przed dogotowaniem wszystkich składników, rzadkie ciasto
wlewamy na wrzącą zupę cieniutkim strumieniem, mieszając od czasu do czasu łyżką. Po 3 minutach gotowania
odstawiamy z ognia, dodajemy śmietankę, przyprawiamy koperkiem.
Smacznego!
(Kalendarz ścienny zdzierak
: 15.09.2002)
Recepta ze starej, stuletniej, węgierskiej książki kucharskiej. Nazwa trochę angielska, ale wierzcie mi - kuchnia
węgierska. Zupę podawano chorym, ale proponuję spróbować jej nie tylko w okresie słabości zdrowotnych!
Potraktujmy ją jak danie dietetyczne, a na pewno - jako bardzo ciekawe danie.
Recepturę zmodernizowałem dodaniem szybkowaru. Kiedyś robiono tę zupę w specjalnym garnku, który można było szczelnie zamknąć i w dodatku, gotowano w kąpieli wodnej.
Gotowanie w szybkowarze (1935 r.!)
|
|
Wołowinę kroimy (a raczej - siekamy) na zupełnie małe kawałeczki lub przepuszczamy przez maszynkę
do mielenia mięsa z sitkiem o dużych otworach.
Mięso wkładamy do szybkowaru. Dodajemy drobno pokrojoną marchewkę, pietruszkę, cebulę. Solimy,
przyprawiamy kilkoma ziarenkami pieprzu, dolewamy 1,5 l wody.
Szybkowar zamykamy i na małym ogniu, powoli gotujemy przez około 25-35 minut.
Po upływie tego czasu, garnek otwieramy. Wywar przecedzamy. Jeszcze gorący zaprawiamy żółtkiem - można to zrobić już w filiżance, w której zupę serwujemy. Wtedy do każdej porcji dodajemy 1 żółtko.
Podajemy więc w filiżankach. Do każdej porcji możemy dodać ugotowane kawałeczki mięsa - np. z kurczaka.
Smacznego!
Mimo mylącej nazwy - kuchnia węgierska.
|
Jajko ubijamy z żółtkami i z mąką. Dodajemy drobno starty ser, paprykę i śmietanę. Solimy do smaku. Dokładnie mieszamy. Bulion zagotowujemy.
Przez specjalną blachę do galuszki lub bardzo grubą tarkę wlewamy ciasto do intensywnie gotującego się bulionu. Przez moment jeszcze gotujemy i po kilku minutach możemy podawać, a serwujemy w filiżankach... Posypujemy ostrym, aromatycznym tartym serem.
Spróbujmy...
Smacznego!
„Chlebowa”, bo nie „z chleba”. Ciekawa sprawa. W Polsce (wschodniej) istniała (jest jeszcze?) taka zupa... Mój tata robił ją kilka razy, ale była biedniejsza... Serdecznie namawiam do spróbowania!
Chleb z kminkiem i ziemniakami
|
|
|
Dobry, wiejski chleb (może być trochę czerstwy) kroimy na cienkie kromki, a następnie
w kostki.
W garnku roztapiamy tłuszcz. Dodajemy drobno pokrojoną (w kostki) cebulę i lekko podsmażamy.
Dodajemy chleb i smażymy dalej... Kiedy chleb się zarumieni (i stwardnieje), dolewamy bulion. Przyprawiamy solą
i pieprzem. Zagotowujemy, ale chleb nie powinien
się rozgotować.
Tuż przed podaniem, do gorącej zupy wbijamy po jednym jajku na osobę (jajka nie powinne ugotować się na twardo!). Do każdego talerza wkładamy po kilka plasterków kiełbasy (najlepiej takiej paprykowanej, węgierskiej) i łyżkę pokrojonej w kostkę mieszanki warzywnej. Posypujemy posiekanym szczypiorkiem.
Ciekawa zupa, bo z pasternakiem i rzadkość w kuchni węgierskiej - bez papryki!
Jarzyny na wystawie ogrodniczej (7)
|
|
|
Tłuszcz roztapiamy w garnku, w którym będzie się gotować zupa. Dodajemy drobno pokrojoną cebulę i czosnek, smażymy przez kilka minut i kiedy zaczną się rumienić, dodajemy pokrojone warzywa.
Wszystko zalewamy wodą i gotujemy do miękkości. Przyprawiamy do smaku solą i pieprzem. Zabielamy gęstą kwaśną śmietaną (rozmieszaną z łyżeczką mąki i żółtkiem). Jeszcze bardzo gorącą zupę, przelewamy do wazy.
Podajemy z ⇒grzankami.
Jó étvágyat kivánok!
Życzę smacznego!
Młody koperek (fot. byrev | Pixabay)
|
|
Sok z ogórków zagotowujemy (jeżeli sok jest bardzo kwaśny, rozcieńczamy wodą), a następnie zagęszczamy śmietaną wymieszaną z mąką i żółtkiem, przy ciągłym mieszaniu.
Teraz dodajemy posiekany koper. Jeżeli trzeba, solimy i dodajemy szczyptę pieprzu.
Ponownie zagotowujemy, wyłączamy gaz i do zupy wbijamy ostrożnie po jednym jajku na osobę.
Nie czekamy za długo z podaniem i nie mieszamy, aby jajka pozostały w całości (jak sadzone),
ale także nie ugotowały się na twardo.
Możemy podać z ⇒grzankami.
Smacznego!
Biedna to zupa, ale kiedyś była dość popularna. Może by ją tak trochę urozmaicić?
|
|
Cebulę obieramy, kroimy na drobno i smażymy w rondlu, w tłuszczu, na rumiano (z dodatkiem soli i pieprzu). Po usmażeniu, cebulę wyjmujemy łyżką cedzakową z tłuszczu i studzimy.
Z mąki, jajek, szczypty soli i ewentualnie z dodatkiem wody zagniatamy ciasto
(jak na pierogi, makaron).
Ciasto rozwałkowujemy na grubość 2 mm.
Na połowie rozwałkowanego placka w odległości kilku centymetrów od siebie,
układamy łyżeczką, kupki usmażonej cebuli. Przykrywamy drugą połową placka.
Trzonkiem noża sklejamy obie warstwy ciasta (między kupkami cebuli). Tniemy
ciasto (pofalowanym radełkiem lub nożem) po środku sklejenia na kwadraty
(w przybliżeniu) i formujemy je na kształt małych „węzełków”.
Tłuszcz pozostały ze smażenia cebuli rozgrzewamy ponownie, dodajemy łyżkę czerwonej, słodkiej papryki. Paprykę lekko, ale nie za mocno, podsmażamy (karmelizujemy). Dolewamy 2-2,5 l wody, dodajemy posiekaną zieloną pietruszkę, zagotowujemy i wrzucamy do wrzącej zupy „węzełki”, lekko mieszamy. Gotujemy, jak każde pierogi, do wypłynięcia i jeszcze 2 sekundy
.
Bardzo stary przepis. Taka zupa istniała już w średniowieczu. Oczywiście przyrządzano ją wtedy bez papryki.
Zacierki (zarumienione i ugotowane)
|
|
Słoninę kroimy na drobną kostkę i w garnku smażymy na złoty kolor. Dodajemy
pokrojoną (również w drobną kostkę) cebulę i mieloną paprykę.
Smażymy przez
kilka minut (nie przypalamy, aby zupa nam nie zgorzkniała). Zalewamy 2,5 litrami
wody i zagotowujemy.
Dodajemy zacierki (lub makaron) i gotujemy, dopóki nie będą miękkie. Zabielamy śmietaną i podajemy.
Smacznego!
Również bardzo stary przepis. Robiliśmy taką zupę, z moim przyjacielem Tivadarem,
z koźliny. Była wyśmienita.
Oryginalny przepis bazuje na podrobach i mięsie jelenim lub sarninie.
|
|
Podroby dokładnie myjemy i czyścimy z niepotrzebnych błon, a następnie gotujemy
przez kilkanaście minut w osolonej wodzie, a następnie odcedzamy.
Z mózgu zdejmujemy błony i gotujemy go przez kilka minut w osolonej wodzie zakwaszonej sokiem z cytryny.
Cytrynę, pietruszkę, cebulę i ugotowane podroby kroimy w kostki. Masło rozgrzewamy w rondlu i dodajemy poprzednio pokrojone składniki. Dusimy je przez kilkanaście minut. Dodajemy mąkę i smażymy dalej przez chwilę.
Kiedy mąka lekko zarumieni się, dolewymy wino i bulion. Gotujemy przez 30 minut. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Podajemy z ⇒grzankami i pokrojonym w kostki mózgiem. Już w talerzach możemy dodać odrobinę śmietany.
Ta zupa zawsze się podoba!
Smacznego!
Wiem, wiem - żółwie są pod ochroną! - ale potraktujmy ten przepis jako zabytek. Bo tak naprawdę pochodzi z książki kucharskiej z 1900 roku. Zobaczmy więc, jak to kiedyś robiono.
...a może by tak spróbować na jakichś zupełnie egzotycznych i niechronionych żółwiach?
Singapurska zupa z żółwia
|
|
Żółwie myjemy, obcinamy głowy, pazury i ogony. Gotujemy w osolonej wodzie przez kilka minut.
Wyjmujemy z wody i ostrożnie rozcinamy skorupy (np. przy pomocy piłki rzeźnickiej lub piłki do metalu). Wyrzucamy wnętrzności. Mięso kroimy na kawałki 2x2 cm i gotujemy w osolonej wodzie przez 15 minut. Odcedzamy.
Do garnka wkładamy masło Dodajemy posiekaną natkę pietruszki, kawałki żółwia
i parujemy na średnim ogniu.
Kiedy mięso jest już miękkie, posypujemy mąką.
Przez chwilę jeszcze dusimy, a następnie dolewamy wywar z zielonego groszku
(może być sok z konserwowanego groszku) i dodajemy zielony groszek. Jeżeli
jest za mało wywaru, dolewamy wodę.
Przyprawiamy pieprzem, gałką muszkatołową (najlepiej tzw. kwiat gałki).
Dodajemy śmietanę, ale można ją dodać, według uznania, już do talerzy.
Mieszamy. Prez chwilę jeszcze gotujemy.
Podajemy z ⇒grzankami i listkami świeżych ziół (pietruszka, mięta, bazylia...).
Na wszelki wypadek, mimo, że „pod ochroną” - smacznego!
Bardzo stary przepis... Nie wiem, czy to taka ⇒czarna polewka, jaką dostał Jacek Soplica, ale na pewno warta
zachodu.
W dwustuletniej książce, w której znalazłem ten przepis, niestety, nie podano
ilości składników, więc proponuję „na oko”. Przed laty to była podobno
popularna postna zupa.
|
|
Rybę czyścimy, kroimy na kawałki,
⇒filetujemy, mocno solimy, zalewamy szklanką wody, a następnie odstawiamy
(na około 30-40 minut).
W oddzielnym garnku zagotowujemy 1,5 l wody, wino i ocet (w/g gustu).
Plasterki jabłka (bez gniazd nasiennych) obsmażamy (w rondlu) w maśle i miodzie. Dodajemy pokruszone orzechy włoskie i dobrze wymyte kawałki ryby. Wszystko smażymy przez kilka minut i zalewamy przygotowanym, winnym wywarem i gotujemy do miękkości (około 15 minut).
Na samym końcu przyprawiamy do smaku pieprzem, imbirem, goździkami, solą i miodem...
...i gorącą, czarną zupę podajemy... no właśnie! ...z białym, świeżym pieczywem.
Smacznego!Jeszcze jeden bardzo stary przepis... Śmiesznie brzmi nazwa tej zupy, ale przetłumaczyłem dokładnie...
|
|
Przygotowujemy zasmażkę - w łyżce gorącego masła zarumieniamy łyżkę mąki. Zasmażkę zalewamy 2 litrami
bulionu. Dokładnie mieszamy, przyprawiamy gałką muszkatołową, imbirem i pieprzem.
Gotujemy przez kilka minut i do wrzącego wywaru wbijamy jajka. We wrzątku
powinne się rozpłynąć i utworzyć strzępy podobne do kawałków biało-żółtych „szmat”, gałganów.
Podajemy z kostkami ⇒grzanek z chleba.
Smacznego
|
|
Jajka dokładnie ubijamy. Dodajemy surową, bardzo drobno pokrojoną wątróbkę, posiekaną cebulę, małą łyżeczką imbiru, łyżeczką papryki i dusimy tę mieszaninę przez około 20 minut na niewielkim ogniu.
W oddzielnym garnku zagotowujemy bulion z winem. Dodajemy pokrojoną w paseczki szynkę.
Zagotowujemy i podajemy w filiżankach z dodatkiem przygotowanej masy
„wątróbkowej”. Posypujemy siekaną natką pietruszki...
Smacznego!
Alfalu - miejscość w województwie Hargita, na terenach dziś należących do Rumunii, zamieszkałych również (od XI. wieku) przez ⇒Szwabów.
Siklód - Alfalu
|
|
Namoczoną (przez noc) fasolę gotujemy do miękkości z wędzonym mięsem.
Ugotowane mięso kroimy w kostkę wkładamy z powrotem do wywaru z fasolą.
W międzyczasie, myjemy sałatę i kroimy na mniejsze kawałki, po czym solimy, odstawiamy na kilka minut, wyciskamy z wody i razem z posiekanym koprem wkładamy do wywaru (fasoli z mięsem)
Przygotowujemy zasmażkę - tłuszcz,mąka, papryka, wywar. Dodajemy do niej śmietanę, mieszamy, rozcieńczamy wywarem i dodajemy do zupy. Zagotowujemy i podajemy.
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 002952-HU)Zupa ze wschodnich terenów Węgier, z Siedmiogrodu. Jest gotowana zwłaszcza wśród mieszkających tam Sasów (stąd ta niemiecka nazwa).
Estragon
|
|
Wędzone golonki myjemy we wrzątku, jeżeli trzeba, opalamy pozostałości szczeciny.
Zalewamy wodą, ostrożnie solimy, dodajemy suszony estragon i gotujemy.
Kiedy golonka jest na półmiękka, dodajemy pokorojoną w plasterki marchew, fasolę i połowę posiekanego, zielonego estragonu. Gotujemy do miękkości.
Przygotowujemy zasmażkę.
Do lekko zarumienionej na tłuszczu mąki dodajemy drobno pokrojoną cebulę
i smażymy na jasnobrązowy kolor.
Dodajemy łyżkę octu i 2 łyżki wywaru. Dokładnie mieszamy.
Odsuwamy z ognia, dodajemy śmietanę i pozostały estragon (ciągle mieszamy).
Przygotowaną zasmażką zaprawiamy zupę. Gotujemy jeszcze przez kilka minut.
Mięso wyjmujemy z zupy, oddzielamy od kości i kroimy na mniejsze, estetyczne
kawałki, kostki, paseczki..., po czym wkładamy je z powrotem do zupy.
Przed podaniem, dodajemy jajko (przy szybkim mieszaniu).
Smacznego!
Zupa popularna wśród węgierskich ⇒Żydów, ale nie tylko wśród nich.
|
|
Fasolę wymoczoną w wodzie przez kilkanaście godzin gotujemy z włoszczyzną, kościami, ozorem lub kawałkiem wędzonej gęsi.
Drobno pokrojoną cebulę i czosnek podsmażamy na tłuszczu i dodajemy do gotującej się zupy.
Kiedy fasola jest już miękka, przygotowujemy jasną zasmażkę z estragonem i pieprzem. Zasmażkę rozcieńczamy wywarem i dodajemy do zupy.
Jeżeli nie mamy gotowych, suchych zacierek, musimy je zrobić... i ugotować w zupie.
W końcu zupę zabielamy śmietaną, zagotowujemy i odstawiamy na kilkanaście minut dla „ustabilizowania się” smaków.
Do talerzy wkładamy pokrojone kawałki ugotowanego ozorka lub wędzonej gęsi.
Podajemy ze świeżym chlebem.
Smacznego!
Kasztany - jeszcze niezupełnie dojrzałe
|
|
Cebulę siekamy, boczek kroimy w małe kostki. Podsmażamy na rumiano na oleju. Dodajemy 2 szklanki wody i dusimy do miękkości.
Fasolę gotujemy w rosole przyprawionym liściem laurowym.
Oddzielnie, przez około 10 minut gotujemy, również w bulionie, mielone kasztany.
Wszystko przelewamy do jednego garnka i zagotowujemy. Przyprawiamy według osobistego smaku.
Podajemy z kromkami lekko zarumienionego chleba.
Smacznego!(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 002841-HU.)
W niezastąpionej Wikipedii ⇒poczytajmy o Moson ...
Restauracja Ambrozja - Ambrózia Étterem. - Mosonmagyaróvár, Magyar u. 16
|
|
|
Fasolę przebieramy, po czym zalewamy wodą.
Następnego dnia dodajemy sól, listek bobkowy, ocet (według smaku) i gotujemy do półmiękkości.
Dorzucamy opłukane śliwki i kiedy fasola jest miękka, zagęszczamy paprykowaną zasmażką. Zagotowujemy i jeżeli
trzeba, dosalamy, zakwaszamy octem i słodzimy. Zabielamy gęstą śmietaną wymieszaną z kilkoma łyżkami zupy.
Podajemy z oddzielnie ugotowanymi zacierkami.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 002123-HU.)
Tirpacy Tirpákok , to grupa etniczna w północno-wschodnich Węgrzech i częściowo na terenach południowo-wschodniej Słowacji. Duża grupa Tirpaków mieszka w okolicach ⇒Nyíregyháza.
Osada tirpacka
|
|
Fasolę i wędzonkę moczymy przez kilkanaście godzin.
Następnie umieszczamy w 6 l garnku i zalewamy wodą. Dodajemy sól oraz odrobinę ostrej papryki lub pieprzu.
Gotujemy dopóki i fasola, i golonka nie będą miękkie. W połowie gotowania dodajemy
pokrojone warzywa.
Miękką golonkę wyjmujemy z zupy. Zupę zagęszczamy zasmażką, zagotowujemy i przyprawiamy do smaku.
Mięso zdejmujemy z kości, kroimy i podajemy razem z zupą.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 000890-HU.)
Przepis z Siedmiogrodu.
|
|
Wołowinę i kości gotujemy w 2-3 litrach wody.
Kiedy mięso jest na pół miękkie, dodajemy umyte i oczyszczone, pokrojone na mniejsze kawałki,
warzywa.
Do wywaru wkładamy również słoninę. Gotujemy dopóki mięso nie będzie miękkie, po czym kości
i warzywa wyjmujemy z wywaru.
W międzyczasie czyścimy fasolę. Jeżeli strąki są za długie, przełamujemy je (kroimy) na mniejsze
kawałki (około 5-6 cm).
Fasolkę gotujemy do miękkości w 1 litrze osolonej wody. Pod koniec gotowania wodę lekko zakwaszamy
octem lub sokiem z cytryny.
Z mąki i tłuszczu przygotowujmy brązową ⇒zasmażkę. Do zasmażki dodajemy bardzo drobno pokrojoną cebulę i posiekaną zieloną pietruszkę. Zasmażkę rozcieńczamy i dodajemy do gotującego się wywaru.
Z kości zdejmujemy mięso i razem z fasolą dodajemy do zupy. Zabielamy śmietaną i jeszcze raz
zagotowujemy.
Wołowinę i boczek kroimy na plasterki.
Na talerzach układamy warzywa, pokrojoną wołowinę i zalewamy zupą...
Smacznego!
⇒Ciecierzyca, to bardzo ciekawa roślina. Tu, na Węgrzech robi się znów popularna...
Zupa z ciecierzycy, z grzybami - Csicseriborsó-leves gombával
|
|
|
Oczyszczone pieczarki kroimy w plasterki.
Ziemniaki obieramy i kroimy w drobną kostkę.
Suszone grzyby możemy namoczyć i pokroić w paseczki, kwadraciki... Jeżeli są małe, pozostawmy je
w całości.
2 łyżki oleju rozgrzewamy w rondlu i podsmażamy na nim ¾
posiekanego rozmarynu i drobno pokrojony
czosnek.
Dodajemy suszone grzyby, pokrojone pieczarki i ziemniaki. Solimy, posypujemy pieprzem, dodajemy pół
szklanki wywaru z warzyw.
Przy częstym mieszaniu, gotujemy-smażymy przez około 10 minut.
Dodajemy ciecierzycę, pozwalamy na wymieszanie się smaków, po czym dolewamy pozostały wywar-bulion.
Gotujemy dopóki cieciorka nie będzie zupełnie miękka.
Zupę podajemy posypaną zieloną pietruszką i pokropioną oliwą.
Ozdabiamy rozmarynem i szczypiorkiem.
Smacznego!
⇒Sopron - miasto na zachodzie Węgier.
Rosół w bograczu
|
|
Z mięsa i włoszczyzny gotujemy ⇒tradycyjny rosół - oczywiście z przyprawami i oczywiście możemy go dowolnie, ale ostrożnie, „podostrzyć” dobrą papryką.
Ugotowane warzywa, a potem i mięso wyjmujemy z wywaru. Kroimy w estetyczne kostki.
Do wazy wkładamy pokrojone mięso, warzywa i zalewamy rosołem.
Dodakiem do zupy mogą być jakieś ⇒gałki,
np. z kapusty.
Zupa popularna wśród Sasów mieszkających w ⇒Siedmiogrodzie.
Kartoflanka po sasku - z dodatkiem czerwonej, słodkiej papryki
|
|
|
Mięso myjemy i razem z warzywami gotujemy do miękkości w 3 litrach lekko osolonej wody.
Ugotowane mięso i warzywa wyjmujemy z wywaru. Wywar przecedzamy.
Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę lub w plasterki i gotujemy w wywarze mięsno-warzywnym. Pod koniec gotowania dodajemy posiekaną zieloną pietruszkę i lekko zakwaszamy.
Z mąki i tłuszczu przygotowujemy brązową ⇒zasmażkę i dodajemy do zupy. Zagotowujemy i zabielamy śmietaną.
Estetycznie pokrojone mięso i warzywa układamy w talerzach i zalewamy zupą.
Smacznego!
Bardzo ciekawa, naprawdę oryginalna zupa ze wschodnich terenów Węgier, z Siedmiogrodu.
Rokolya zaś, to bawełniana spódnica
w węgierskim stroju ludowym.
Strój ludowy z okolic Körösfő (Siedmiogród)
|
|
Do 2 l wrzącej, osolonej wody dodajemy pokrojone w kostki ziemniaki i posiekany ⇒estragon.
Kiedy ziemniaki są miękkie, przygotowujemy jasną ⇒zasmażkę i przy ciągłym mieszaniu dodajemy do zupy.
Zupę przyprawiamy octem i łyżeczką cukru.
Zupę zagotowujemy, odsuwamy z ognia. Powoli mieszajęc, dodajemy rozmieszane żółtka.
Tuż przed podaniem dodajemy śmietanę (dużo śmietany) i szybko zagotowujemy. Wymieszana z zupą śmietana powinna się mocno zapienić i osiąść na ściankach garnka. Stąd ta „spódnicowa” nazwa!
Smacznego!
Ciekawa to kartoflanka, bo nie z ziemniakami, a z płatkami ziemniaczanymi. Spróbujmy! Doskonale pasuje do biwakowych warunków
Gmach główny i muzeum BMW w Monachium, stolicy Bawarii
|
|
Obraną cebulę kroimy w drobne kostki i szklimy na oleju. Dodajemy pasztetówkę i dokładnie mieszamy.
Dolewamy bulion, dorzucamy groszek i zagotowujemy.
Dodajemy płatki ziemniaczane i przyprawy. Zagotowujemy, po czym odsuwamy z ognia.
Podajemy po 15 minutach. W talerzach posypujemy posiekaną zieleniną.
Smacznego!
Ostatnie poprawki: 08.12.2024 09:15:55
Możliwe, że tego szukałeś:
»•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.