Szare bydło węgierskie
|
|
|
3 listki szałwi odkładamy na potem, a pozostałe drobno siekamy razem z innymi ziołami.
Niewielką porcję tej aromatycznej mieszaniny (1 łyżeczka) odkładamy, a resztę
mieszamy z pokrojoną w kostkę cebulą i czosnkiem (rozgniecionym).
Wymytą wątrobę kroimy w cienkie paski.
Pokrojoną wołowinę lekko rozbijamy, solimy i nacieramy mieszanką ziół.
Na każdy kawałek mięsa kładziemy po dwa cienkie plasterki szynki, a na szynce umieszczamy paseczki wątroby, a następnie zwijamy - możemy każdy taki rulon dodatkowo spiąć wykałaczką lub szpilką do mięsa.
Na patelni rozgrzewamy olej. Każdą porcję obsmażamy ze wszystkich stron.
Dodajemy przecier pomidorowy, dolewamy wino i bulion, a następnie dorzucamy listki
szałwi i pod przykryciem dusimy do miękkości na niewielkim ogniu.
Podajemy obficie posypane mieszanką ziołową.
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 000056-HUN)
Polędwica wołowa - Bélszin + Canneto - Il Biondo
|
|
Piekarnik nagrzewamy do temperatury ok. 200°C. Mięso nacieramy solą i pieprzem,
smarujemy musztardą. Wkładamy do brytfanny i posypujemy zieleniną,
polewamy olejem. Pieczemy przez 30 minut.
Jeżeli ktoś nie lubi wołowiny
za bardzo krwistej powinien piec jeszcze przez 5-10 minut, ale przedtem
należy do brytfanny dolać odrobinę wody. Po wyjęciu z piekarnika
trzeba odczekać kilkanaście minut i dopiero potem pokroić w plastry.
Można to zgrać z przygotowaniem ziemniaków.
Ziemniaki z chrzanem:
Ziemniaki gotujemy w łupinach, obieramy i przepuszczamy przez maszynkę do mięsa,
a następnie bardzo dokładnie mieszamy z mlekiem, chrzanem i przyprawami.
Wszystkie czynności należy tak zsynchronizować, aby mięso było ciepłe, a ziemniaki gorące. Można podawać z brukselką parowaną na maśle.
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 000737-HUN)
Spory kawałek wołowiny (zrazówki) mocno rozbijamy na desce, solimy i wkładamy do rondla na tłuszcz (masło, margarynę) z pokrojoną cebulą.
Mięso szybko zarumieniamy ze wszystkich stron, a potem dusimy pod przykryciem, aż będzie prawie miękka. Jeśli konieczne - podlewamy mała ilością bulionu z kostki.
Przygotowujemy farsz:
smażymy na złoto posiekaną cebulę, dodajemy trochę tartego, suchego, razowego chleba,
całe jajko, sól i pieprz do smaku. Mieszamy wszystko dokładnie na jednolitą masę.
Pieczeń wyjmujemy, nacinamy w poprzek włókien i ukośnie na 2/3 grubości. W te nacięcia wkładamy farsz.
Pieczeń przekładamy z powrotem do rondla, polewamy sosem, jaki powstał przy duszeniu i dusimy jeszcze przez pół godziny.
Po wyłożeniu na półmisek przekrajamy w tych miejscach, które były nacięte tak, aby można było podać porcje z farszem na wierzchu.
Serwujemy z ziemniakami i jarzynką na ostro.
Smacznego!
(Kalendarz ścienny 30.11.1974)To polski przepis, ale Węgrzy też mają w swej kuchni ⇒podobne danie.
Węgierscy huzarzy
|
|
|
Z mięsa zdejmujemy błony, usuwamy ścięgna.
Z podanych wyżej składników sporządzamy zalewę octową. Wkładamy do niej mięso na 2-4 dni.
Po kilku dniach mięso wyjmujemy z zalewy, osączamy, oprószamy solą i szybko
zarumieniamy na połowie tłuszczu z obu stron.
Przekładamy do rondla, dodajemy resztę tłuszczu, niewielką ilość wody, cebulę
z zalewy oraz pokrojoną w słomkę włoszczyznę.
Dusimy powoli pod przykryciem, często obracając.
Sporządzamy farsz:
Cebulę kroimy w drobną kostkę, podsmażamy na tłuszczu. Gdy przestygnie, mieszamy ją
z bułką tartą i masłem. Przyprawiamy solą i pieprzem.
Uduszoną pieczeń wyjmujemy z rondla i kroimy w cienkie podwójne płaty, nie poprzecinane
do końca. Między dwa płaty mięsa wkładamy farsz.
Mięso umieszczamy w brytfannie, lekko zapiekamy, podprawiamy
zasmażką sporządzoną
z mąki i tłuszczu.
Podajemy z ⇒ziemniakami lub makaronem.
Smacznego!
(Kalendarz zdzierak
O-Press s. z o.o. - 6.VII.2011)
|
|
Mięso po oczyszczeniu z błon, dokładnie siekamy, zeskrobujemy lub mielemy na maszynce.
Dodajemy do każdej porcji po łyżce oliwy, żółtko (jedno na dwa befsztyki) oraz przyprawy:
majeranek, tarty ostry ser, czosnek roztarty z solą, sól, pieprz, siekaną zieloną
pietruszkę. Mieszamy bardzo dokładnie i formujemy na talerzach dość płaskie befsztyki.
Tak naprawdę, to przyprawy możemy oczywiście urozmaicić według własnego, przecież wytwornego, gustu!
Przed podaniem skrapiamy obficie cytryną, a następnie każdy befsztyk polewamy łyżką spirytusu. Podpalamy i podajemy
płonące! Błyskawicznie się upieką.
Jako dodatek - jakaś ostra sałatka. Serwujemy z bułką.
Smacznego!
(Kalendarz ścienny KiW - 31.X.1974)Potrawę znalazłem w kartkach ze starego, polskiego „zdzieraka”. Korzenie swoje w kuchni „bograczowej”, a więc węgierskiej, tureckiej...
|
|
Mięso smażymy w rozgrzanym maśle do zrumienienia ze wszystkich stron.
Cebulki, marchwekę, ziemniaki, seler, por i czosnek wkładamy do mięsa, doprowadzamy do wrzenia, przyprawiamy solą i pieprzem; gotujemy pod przykryciem przez około 90 minut, aż mięso będzie miękkie.
Wołowinę podajemy z przetartymi jarzynami (purée) lub z warzywami w całości, z białym,
świeżym pieczywem, z ⇒ryżem ugotowanym na sypko lub z łazankami oraz z zieloną sałatą.
Dekorujemy większymi kawałeczkami kolorowych jarzyn.
(Polski „zdzierak”, 9-10 styczeń 1997)
|
Mięso kroimy w wąskie, długie, dość szerokie, paski. Lekko rozbijamy, solimy i oprószamy pieprzem. Na każdym kawałku mięsa, kładziemy wzdłuż cienki paseczek słoniny i w poprzek, „sztabkę” kiszonego ogórka. Zwijamy, posypujemy mąką, spinamy wykałaczkami.
Zawijaski solidnie obsmażamy na mocno rozgrzanym tłuszczu.
Przekładamy do garnka, dolewamy trochę wody, dodajemy (namoczone wcześniej) suszone
grzybki i dusimy, aż mięso będzie miękkie. Wówczas wlewamy śmietanę i jeszcze przez
około 5-8 minut utrzymywać w cieple.
Podajemy ze spaghetti - można z brukselką, jak na zdjęciu.
Smacznego!
(Kalendarz ścienny „zdzierak” 18.VIII.2002)
W zasadzie to powinno być to mięso z wołu, z bawoła... Myślę, że tylko wysokiej rangi specjaliści potrafiliby
nam wytłumaczyć, na czym polega różnica między zwykłą wołowiną, a takim mięsem z bawoła.
Na Węgrzech można kupić mięso wołowe z tzw. szarego bydła. Jest droższe od „normalnej” wołowiny,
ale i smaczniejsze!
Spróbujmy - danie jest bardzo ciekawe!
|
...a więc...
Mięso myjemy, osuszamy i szpikujemy, pokrojoną na 0,5-0,8 cm paseczki, słoniną
i szynką. Szpikowanie wykonujemy wzdłuż włókien. Użyć możemy albo specjalnego
przyrządu, albo wąskiego noża i swojego palca (lepszy jest przyrząd).
Słoninę i szynkę mieszamy po pokrojeniu, jeszcze przed szpikowaniem, z posiekaną
zieloną pietruszką, startymi na tarce pieczarkami, jedną startą cebulą, czosnkiem, solą i pieprzem.
W odpowiednio dużym, żaroodpornym naczyniu układamy warstwę pokrojonej słoniny,
grube plasterki cebuli, kilka pokrojonych ząbków czosnku, plasterki marchewki i pietruszki.
Na tym wszystkim układamy naszpikowane mięso, natarte pozostałością mieszanki
przyprawowej (tej, którą używaliśmy przy szpikowaniu).
Garnek przykrywamy i mięso parujemy do miękkości na małym ogniu, często obracając.
Kiedy mięso jest już prawie miękkie - dolewamy wino. Parujemy dalej i po kilku
minutach ilość aromatycznego sosu uzupełniamy bulionem. Przyprawiamy do smaku
(spróbować możem warzywa z sosem).
Przed podaniem, zlewamy sos (możemy go przecedzić).
Mięso kroimy i układamy na półmisku. Dookoła mięsa - warzywa, a wszystko polewamy sosem.
Smaczne jest z ziemniakami (w każedej postaci),
...ale i na zimno (w cienkich plasterkach) - jako przekąska...
Smacznego!
Potrawa w zasadzie pochodzi z ⇒Alzacji, ale zadomowiła się na dobre w kuchni węgierskiej. Kiedyś gościła nie tylko na najbogatszych stołach.
|
Kawałek wołowiny (ewentualnie bez kości) dobrze rozbijamy, solimy z obu stron.
Obraną cebulę i pora kroimy na drobne kostki. Podobnie postępujemy z marchwią i pietruszką.
W bograczu (lub innym garnku) roztapiamy tłuszcz i kiedy jest gorący, wkładamy rozbity plaster mięsa. Do tej
pory smażymy, często obracając, dopóki całkowicie nie zmieni koloru.
Dodajemy cebulę, pory, marchewkę i pietruszkę. Dolewamy tyle wody, aby mięso w nim pływało. Parujemy wszystko
przez około 1,5 godziny. W miarę potrzeby, uzupełniamy wygotowaną wodę (ewentualnie winem).
Kiedy mięso jest miękkie, pozostawiamy jeszcze garnek na ogniu przez 30 minut, ale już nie dolewamy wody.
Jeżeli uważamy, że sos jest za tłusty - nadmiar tłuszczu zdejmujemy
przy pomocy łyżki. Sos powinien być ciemnobrązowy.
Przed podaniem kroimy na mniejsze kawałki.
Podajemy z ziemniakami z wody, kluseczkami, ryżem... Doskonale smakuje z ⇒duszoną, kiszoną kapustą.
Smacznego!
https://photos.app.goo.gl/vPC38tXPYr4pJDV7A
|
|
Mięso przepuszczamy przez maszynkę do mięsa. Przyprawiamy solą, pieprzem, dodajemy tłuszcz, żółtka i wyrabiamy na jednolitą masę.
Masę mięsną wykładamy na posypaną mąką stolnicę. Rozwałkowujemy na porcje
o szerokości ok. 20 cm i długości około 35-40 cm, na których układamy
następujące nadzienie:
Bułki moczymy w wodzie. Wodę odciskamy. Masę bułową przepuszczamy przez
maszynkę do mięsa. Dodajemy trzy, posiekane i ugotowane białka, jedno
całe jajko, sól, pieprz i posiekaną pietruszkę. Masę wyrabiamy ręką do
tej pory, dopóki nie będzie jednolita, jak ciasto.
Z tak przygotowanego nadzienia formujemy kiełbaski o szerokości rozwałkowanego mielonego mięsa i „zapakowujemy” je w mięsną masę.
Brytfanę smarujemy tłuszczem. Układamy na niej roladki i pieczemy
w temperaturze około 180°C na rumiano.
Z tłuszczu pozostałego po upieczeniu
możemy przyrządzić sos (ze śmietaną), którym polejemy pieczeń przed
podaniem na stół
Roladki podajemy pokrojone, ale poskładane tak, aby wyglądały, jakby były w całości. Do tego smażone (pieczone) ziemniaki.
Smacznego!
Przepis z XIX. wieku, a może nawet starszy!
„Przepisy kulinarne narodów Jugosławii - część 2” Watra, Warszawa 1989
|
|
Nerkówkę obieramy z błon, solimy, posypujemy pieprzem i obsmażamy w gorącym tłuszczu tak,
aby włókna na powierzchni mięsa „zamknęły się”.
Obsmażone mięso odstawiamy w chłodne miejsce.
Umyte grzyby i cebulę kroimy w drobną kostkę.
Pietruszkę siekamy.
Cebulę zarumieniamy na maśle, dodajemy grzyby. Smażymy przez kilka minut. Posypujemy pietruszką, solimy i przyprywiamy pieprzem. Dolewamy bulion, mieszamy, a następnie odstawiamy w chłodne miejsce.
Ciasto nagrzewamy do temperatury pokojowej, rozwałkowujemy na grubość palca i na taką wielkość, aby można było w nie „zapakować” mięso.
Na rozwałkowanym cieście układamy plasterki wątróbki (lub smarujemy je pasztetem).
Na wątróbce rozkładamy wystudzone nadzienie grzybowe, a na grzyby - nerkówkę.
Mięso dokładnie zawijamy w ciasto.
Powierzchnię ciasta smarujemy rozmieszanym jajkiem i nakłuwamy widelcem,
aby w czasie pieczenia nie za bardzo oddzieliło się od mięsa.
Pieczemy w temperaturze 180-190°C na ładny rumiany kolor (około 60 minut).
Po lekkim ostudzeniu, kroimy i podajemy z jakimś fajnym sosem, np. ⇒winno-grzybowym, z warzywami i sałatkami.
Smacznego!
Polędwica wołowa
|
Nerkówkę przecinamy wzdłuż, ale nie do końca, niech zostanie w jednym kawałku.
Mięso rozpłaszczamy na desce i rozbijamy (można kułakiem!) „na cienko”
Suchą bułkę moczymy w wodzie, rozgniatamy widelcem lub miksujemy.
Dodajemy pastę sardelową, kapary, startą na tarce cebulę, tartą cytrynową skórkę,
sól, jajko i wszystko jeszcze raz, dokładnie mieszamy.
Przygotowaną mieszanką smarujemy mięso i ciasno zwijamy. Rulon związujemy
sznurkiem. Posypujemy pieprzem.
Układamy w wysmarowanej tłuszczem brytfance.
Pieczemy w temperaturze 170-180 °C przez około 2 godziny, od czasu do czasu polewamy bulionem.
Sos pietruszkowy:
W międzyczasie pietruszkę kroimy w kostkę i dusimy w sosie z pieczenia z pozostałym bulionem.
Posypujemy mąką i do tej pory podgrzewamy, dopóki nie zbrunatnieje. Dodajemy śmietanę,
mieszamy i zagotowujemy.
Z lekko ostudzonego mięsa zdejmujemy sznurek.
Roladę kroimy na plastry o grubości ok. 1,5 cm i serwujemy z gotowanymi ziemniakami, polane
sosem pietruszkowym.
To naprawdę smakowite danie!
Smacznego!
W niezastąpionej Wkipedii przeczytajmy, co to jest ⇒ragoût
Wołowina z pomidorowym ragoût
|
|
Pomidory zanurzamy na chwilę we wrzątku i obieramy. Podsmażamy na maśle razem z rozgniecionym czosnkiem i innymi przyprawami (sól, pieprz, szczypta cukru).
Mięso pokrojone w plastry smażymy szybko z obu stron na gorącym oleju.
Mięso wyjmujemy z patelni, zawijamy w folię i odkładamy na 10-15 minut.
Po upływie tego czasu, kawałki wołowiny układamy w wysmarowanym
margaryną żaroodpornym półmisku, polewamy śmietaną wymieszaną z pomidorowym
ragoût, posypujemy tartym serem i kawałeczkami masła.
Zapiekamy w temperaturze około 170-180°C dopóki mięso nie będzie zupełnie
miękkie.
Po wyjęciu z piekarnika, posypujemy zielonym groszkiem i serwujemy...
Smacznego!
Masa na placki z cukinii
|
|
|
Na wołowinie (w całości) ⇒gotujemy rosół.
Kiedy mięso jest prawie miękkie, wyjmujemy je z rosołu i kroimy w plastry grubości palca.
W odpowiedniej wielkości rondlu układamy warstwę cienkich plasterków słoniny, pokrojonej w plasterki marchewki, pietruszki i kalarepy.
Wkładamy pokrojne mięso. Razem z warzywami smażymy je, dopóki nie zmieni lekko koloru. Mięso wyjmujemy
z rondla.
Przygotowujemy brązowy
sos:
Do warzyw w sosie dosypujemy łyżkę mąki, dolewamy szklankę rosołu i 1 łyżkę octu.
Smażymy-dusimy, dopóki sos nie zbrązowieje. Cały czas mieszamy. Na koniec dolewamy jeszcze jedną
szklankę rosołu, przyprawiamy do smaku i zagotowujemy. Przecedzamy.
Ugotowane warzywa kroimy w kostki. W rondlu rozgrzewamy olej, dodajemy warzywa i dusimy je przez kilka minut z dodatkiem posiekanej natki pietruszki.
Ziemniaki obieramy, trzemy na tarce (tej grubszej), mieszamy z jajkiem i masłem, przyprawiamy pieprzem i solą.
Brytfankę smarujemy tłuszczem. Na spód układamy upieczone pozostałości słoniny, a na nie - plastry mięsa.
Wszystko przykrywamy masą tartych ziemniaków.
Zapiekamy na rumiano w gorącym (ok. 200°C) piekarniku.
Na półmisku polewamy przygotowanym brązowym sosem, a dookoła układamy pokrojone, duszone warzywa.
Smacznego, a chyba jest do czego!
Wołowina
|
|
Wołowinę kroimy na kotlety
o grubości około 1,5 cm. Dokładnie rozbijamy, solimy i oprószamy
pieprzem. W dużym rondlu lub w głębokiej patelni mocno rozgrzewamy kilka łyżek smalcu i obsmażamy
na nim mięso. Przykrywamy i dusimy przez kilka minut (dopóki nie uzyska ładnego koloru). Dopiero teraz dolewamy 1-2 szklanki wody (lub białego wina). Zmniejszamy ogień i powoli dusimy przez około 30 minut.
Dodajemy pokrojone w plasterki: cebulę, marchewkę i pomidor. Możemy też zieloną paprykę.
Dusimy, dopóki mięso nie zmięknie.
dochodziłorównomiernie i nawet przypadkiem, nie przypaliło się.
Podajemy polane własnym sosem. Smakuje z potrawami typu ⇒főzelék.
Smacznego.
Rzeźba przedstawiająca podział wołowiny - Warszawa Żoliborz
|
|
Ładny kawałek rostbefu lub antrykotu - plaster o grubości ok. 2,5 cm - obieramy z nadmiaru tłuszczu i usuwamy ewentualne kości. Mięso rozbijamy „na cienko”.
3 anchois czyścimy i wybieramy z nich od ości. Dodajemy kapary, startą na grubej tarce 1 cebulę i wyciśniętą bułkę. Wszystkie sładniki lekko rozdrabniamy i ucieramy na jednolitą masę.
Przygotowaną masą smarujemy mięso. Ściśle je zwijamy i związujemy.
W odpowiednio dużym rondlu roztapiamy tłuszcz. Dodajemy pokrojone w plastry, lekko posolone, 2-3 cebule
i rozkładamy na nich mięso.
Dusimy pod przykryciem do miękkości.
Roladę, po zdjęciu sznurka, kroimy w ukośne plasterki o grubości około 1 cm, układamy na półmisku.
Polewamy kilkoma łyżkami gęstej śmietany.
Dookoła rozmieszczamy ugotowany ryż.
Smacznego!
Rostbef (fot. WikiImages | Pixabay)
|
|
Duży plaster rostbefu lekko rozbijamy, oprószamy mąką i w dużym rondlu, szybko obsmażamy na gorącym
smalcu i wyjmujemy z tłuszczu.
Cebule kroimy w plasterki i smażymy w smalcu po mięsie. Dodajemy słodką, mieloną paprykę. Mieszamy,
po czym z powrotem, do tłuszczu wkładamy wołowinę. Przy dodawaniu niewielkiej ilości wody
i śmietany, bardzo powoli dusimy do miękkości.
Podajemy z frytkami, ryżem...
Smacznego!
Przypomnijmy przy okazji, kto to był (jest!) ⇒ochmistrz.
Antrykot
|
|
Mięso oczyszczamy z niepotrzebnych błon i dokładnie rozbijamy. Solimy i lekko przyprawiamy pieprzem. Smażymy
na maśle, dopóki zupełnie nie zmięknie.
W międzyczasie przygotowujemy ⇒masło
z przyprawami: 10 dag masła mieszamy z posiekaną natką pietruszki, estragonem (najlepiej świeżym),
pieprzem, solą, sokiem z cytryny i małą łyżeczką musztardy. Z masła formujemy walec o średnicy około 2 cm.
Zawijamy w folię i do momentu podania na stół, przechowujemy w lodówce. Dopiero na talerzach, na gorącym mięsie
układamy po 1-2 krążku ukrojonym z maślanego wałeczka. Topiąc się na antrykocie, da przyjemny aromat i smak.
Możemy podać z pieczonymi ziemniakami, szparagami i jakimś kremowym ⇒sosem.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 000612-HU.)
Danie to przypomina klasykę polskiej kuchni - ⇒zrazy zwijane.
Antrykot
|
|
|
Wołowinę rozbijamy, solimy i odkładamy.
Mieloną wieprzowinę mieszamy z również mieloną słoniną, jedną małą cebulą, czosnkiem i tartą
skórką z cytryny. Przyprawiamy pieprzem, po czym rozsmarowujemy na plastrach antrykotów. Mięso
zwijamy i związujemy mocną nicię lub solidnie spinamy ⇒specjalnymi
szpilkami.
Roladki wkładamy do rondla i powoli dusimy na smalcu razem z małymi kostkami marchwi, posiekaną cebulą
i kaparami, przez 1,5 godziny.
Kiedy wołowina jest prawie miękka, dodajemy śmietanę i gotujemy (również na małym ogniu)
do miękkości.
Z gotowego mięsa zdejmujemy nitki i kroimy plasterki.
Podajemy z ziemniakami lub z
⇒ryżem; ozdabiamy plasterkami cytryny i kaparami.
W talerzach polewamy sosem z duszenia.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem 000612-HU.)
Cebula
|
|
Ogon dokładnie myjemy i kroimy (rozrąbujemy tasakiem lub prosimy
o to znajomego, zaprzyjaźnionego rzeźnika) na kawałki o długości
3-4 cm.
Gotujemy dopóki nie zmięknie w osolonej wodzie z dodatkiem octu
(soku z cytryny), listków laurowych, cebuli i pieprzu. Wody powinno być tyle, by przykryła zawartość garnka.
Z tłuszczu i mąki przyrządzamy brązową zasmażkę. Rozcieńczamy ją wywarem. Zgotowujemy, po czym przecedzamy przez sito.
Do sosu dodajemy ugotowane kawałki ogona, śmietanę - mieszamy, gotujemy, dopóki sos odrobinę nie zgęstnieje.
Podajemy z podsmażonym na maśle makaronem; polewamy sosem, ale nie powinno go być za dużo.
Smacznego!
Fantastyczny przepis przysłany z Kaliforni... Cytuję więc list Pani Ireny. Niestety, nie przysłała zdjęć tych smakołyków!
Wołowina mielona - mięso mielone (fot. moerschy/Pixabay)
|
|
„Podaje mój własny przepis na mieloną wołowinę.
To jest na wzór meksykańskiego nadzienia do ⇒tacos, ale ja robie trochę lepiej i smaczniej.Cebulę pokrojoną w drobniutką kostkę szkle na smalcu, dodaję mieloną wołowinę, lekko podduszam (trzeba porozdzielać grudki mięsa).
Świeże pomidory pokrojone w kosteczkę, podlewam bulionem z kurczaka - zwykle 1 kostka wystarcza; dodaję listki laurowe, ziele angielskie ostre papryczki i koncentrat pomidorowy, posiekane ząbki czosnku oraz pieprz.Ma się to dusić na malutkim ogniu do miękkości mięsa. Ja duszę ok. godziny na najmniejszym ogniu pod pokrywką.
Można dolać trochę wytrawnego wina. Trzeba przemieszać od czasu do czasu, aby mięso się nie przypaliło.
Płyn ma się prawie wygotować. Na kocu doprawić do smaku (jeśli trzeba).Jest to bardzo smaczne danie, które można jeść z ziemniakami puree albo z wody, z ryżem, z makaronem (wtedy trzeba więcej sosu), albo z chlebem na ciepło czy na zimno, także z meksykańskimi tacos i sałatą.
Lubię do tego osobno, jako przystawkę, papryczkę ⇒jalapeno w marynacie.
Na zimno to niby „pasztet” do chleba.
Nie miksuję, mięso jest w drobniutkich cząstkach i ja lubię potrawy z „substancją”, dlatego nie robię zup na kremowo. Zjeść mogę gdzieś, ale sama nie miksuję.
- Potrawę można zamrozić.
Można zemleć sobie mięso samemu, ale musi być te 15% tluszczu. Wypróbowałam mięso o 4% tluszczu - suche jak wiór, nie da się jeść. Tak samo niezbyt dobre 7%, to dla maniakow. Najlepsze jest 15% i tu można kupić takie gotowe z podanym % tłuszczu.
Mięso można dusić na oliwie zamiast smalcu, ale na smalcu lepsze. Nie podprawiam śmietaną.
Burrito na śniadanieW meksykańskich restauracjach robią to mięso z dodatkiem jakichś badziewii (czyli mięsa jest mniej niż 50%) i przyprawy meksykańskie + posiekana zielona sałata, i kilka kosteczek pomidora, ale jest do d...y. Moje naprawdę jest dobre.
Hamburgery w (...) maja dużą zawartość tłuszczu, co najmniej 35%, tego nie jadam, ale te 15% tłuszczu musi być do smaku i jakości.
Myślę, że leczo, obok, też by bardzo pasowało. Jeśli masz ochotę wypróbować - smacznego!
Tak, ta wołowina jest pyszna, a w meksykańskich lepszych restauracjach podają to z ⇒burrito (takie placki), śmietaną i ⇒quacamole z avocado. Ja robię bez tych dodatków, za plackami ⇒burrito nie przepadam...”
Smacznego!
Danie meksykańskie, ale bardzo pasuje mi do kuchni węgierskiej, a może i do bogracza!
Moja, bardzo stra papryka w doniczce
|
|
Fasolę (jeżeli jest sucha) moczymy przez kilka godzin.
Boczek (lub słoninę) kroimy w małe kostki i wysmażamy tłuszcz, na którmy szklimy , rownież drobno
pokrojoną, cebulę. Dodajemy mieloną wołowinę, rozgnieciony czosnek i wszystko lekko podsmażamy.
Solimy oraz dodajemy szklankę wody. Dusimy przez około 10 minut. Dorzucamy fasolę, przecier
pomidorowy i powoli dusimy, dopóki fasola nie będzie miękka.
Ja to jem ze świeżym pieczywem... a może lepiej z ⇒langoszem?
Smacznego!
Jabłko
|
|
Jabłka obieramy i usuwamy gniazda pestkowe.
Cebulę kroimy w plasterki i lekko podrumieniamy. Do cebuli dodajemy jabłka, sól, cukier,
pieprz i dusimy ok. 15 min.
Mięso kroimy na cienkie plastry, rozbijamy tłuczkiem, posypujemy solą, pieprzem i układamy na nim warstwę duszonych, wraz z cebulą, jabłek. Całość zwijamy i spinamy wykałaczkami lub specjalnymi, stalowymi szpilkami.
Przygotowane zrazy obtaczamy w mące i dokładnie zarumieniamy na rozgrzanym tłuszczu.
Przekładamy do rondla, dolewamy trochę wody i dusimy, aż mięso będzie miękkie.
Pod koniec wlewamy śmietanę i gotujemy jeszcze kilka minut.
Podajemy z ⇒purée ziemniaczanym i ⇒kiszonymi ogórkami.
Smacznego!
Tusza wołowa
|
|
Mięso kroimy w plastry o grubości około 1 cm, po czym lekko rozbijamy. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Oczyszczone warzywa kroimy w plasterki.
Warzywa i pokrojone jajka rozkładamy na mięsie. Zrazy zwijamy i związujemy nitką.
Obsmażamy na gorącym oleju na rumiano. Układamy w posmarowanym olejem ⇒żaroodpornym naczyniu, przykrywamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160-170 °C
na około 90 minut.
Po upływie tego czasu przekładamy do rondla, dolewamy wino i dusimy do miękkości.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft pod numerem 000868-HU)
Steak z polędwicy wołowej z plackiem ziemniaczanym i z gruszkami duszonymi w czerwonym winie
|
|
|
Mięso kroimy na 20 dag kawałki, nacieramy olejem, zawijamy w papier do pieczenia i wkładamy do lodówki na 1 dzień - niech dojrzeje.
Gruszki gotowane (duszone) w winie:
Wino gotujemy do tej pory, dopóki z 1,5 l nie pozostanie nam zaledwie 0,5 l.
Gruszki obieramy, usuwamy nasiona i kroimy w podłużne cząstki (jak pomarańcze).
W wygotowanym
winie gotujemy gruszki, dopóki nie zrobią się ładnie czerwone,
po czym wyjmujemy z wina.
W innym rondlu karmelizujemy cukier, dolewamy wino, w którym gotowały się gruszki i do tej pory gotujemy dalej, ciągle mieszając, dopóki karmel całkowicie się nie rozpuści. Do tej mieszaniny wkładamy gruszki.
Obrane ziemniaki trzemy, dodajemy jajka, mąkę. Solimy i na gorącym oleju smażymy tradycyjne placki kartoflane.
Na samym końcu, w małej ilości oleju, na średnim ogniu, smażymy steaki, które serwujemy
z gruszkami i plackami udekorowane gałązkami np. rozmarynu - jak na zdjęciu.
Podajemy z czerwonym, wytrawnym winem - Egri ⇒Bikavér, ⇒Cabernet
Franc, ⇒Kékfrankos...
Smacznego!
(Na podstawie: Nők Lapja konyha, 2010. szeptember)
To chyba jedno z najsmaczniejszych rozwiązań grillowych. Naprawdę warto spróbować...
Polędwicę wołową kroimy na plasterki o grubości około 2 cm. W każdym z plasterków, nożem nacinamy z boku głęboką "kieszeń".
Mięso przyprawiamy solą, pieprzem, bazylią, rozmarynem; smarujemy musztardą i zalewamy olejem. W zaprawie tej przetrzymujemy mięso przez (2-3) dni.
Masło mieszamy z solą, pieprzem, rozgniecionym czosnkiem, musztardą, siekaną natką pietruszki, bazylią itd... Formujemy na kształt walca i zawijamy w folię i wkładamy do lodówki (aby zastygło).
Przed upieczeniem na grillu, do każdej kieszeni wsuwamy 1-2 plasterki ziołowego masła i pieczemy na rumiano.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft pod numerem 000149-HUN)
Jak ktoś się bardzo uprze, może to danie przygotować w bograczu, ale raczej w dwóch, a może
i trzech bograczach.
...a oto krótka definicja dań ⇒po budapesztańsku.
Danie po budapesztańsku - z sosem, z gęsią wątróbką, wędzonym boczkiem i zielonym groszkiem.
|
|
|
Polędwicę (w całości) dobrze byłoby zamarynować. Można to zrobić według ⇒tego przepisu... Dolałbym
jeszcze pół szklanki (czerwonego) wina.
Kiedy mięso już zamarynowało się
, kroimy na około 5 dag medaliony, które lekko rozgniatamy dłonią.
Obraną, drobno pokrojoną cebulę szklimy na gorącym oleju. Odsuwamy z ognia i dosypujemy mieloną paprykę. Mieszamy i po 20 sekundach dolewamy 1-1,5 szklanki wody (lub marynaty). Dodajemy porąbane kości i gotujemy przez 20-30 minut. Przyprawiamy (jeżeli trzeba) solą i pieprzem.
W międzyczasie, sparzony i obrany ze skórki pomidor, świeżą paprykę, wątróbkę (najlepiej gęsią), boczek i grzyby kroimy na mniej więcej jednakowej wielkości kawałki.
W innym rondlu, boczek smażymy na rumiano, po czym dodajemy wątróbkę, grzyby i paprykę. Smażymy przez około 4 minuty. Dorzucamy pomidory i groszek. Przez sito dolewamy przygotowany cebulowy sos. Zagotowujemy - sos powinien być dość rzadki.
Mięso smażymy tuż przed podaniem.
Na talerzach układamy porcje ⇒ryżu
z pietruszką i frytek, a obok medaliony z polędwicy. Wszystko polewamy przygotowanym budapesztańskim
ragoût.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft pod numerem 003693-HU)
|
|
|
Mięso myjemy, oczyszczamy z błon, szpikujemy pięciomy paseczkami słoniny.
Głęboką brytfanę wykładamy plasterkami słoniny, pokrojonymi warzywami.
Solimy, dodajemy przyprawy.
Na warzywach układamy posolone mięso.
Brytfanę przykrywamy (jeżeli nie ma własnej przykrywki, folią),
wstawiamy do gorącego piekarnika (170-180°C) i pieczemy dopóki mięso
się nie zarumieni (ok. 1 godziny).
W czasie pieczenia często obracamy i polewamy własnym sosem ( ewentualnie skrapiamy dodatkowo piwem
wymieszanym z miodem).
Kiedy mięso się zarumieni, wyjmujemy z piekarnika, posypujemy dwiema
łyżkami mąki i jeszcze raz zarumieniamy
(
już nie w piekarniku, a na patelni!), po czym polewamy winem wymieszanym z bulionem,
śmietaną i łyżką octu (lub soku z cytryny).
Na małym ogniu zagotowujemy sos (razem z mięsem) i parujemy przez około
30 minut. Wyparowany sos uzupełniamy bulionem.
Po tym czasie odlewamy połowę sosu do innego rondla. Dodajemy do niego
pokrojone na plasterki ogórki. Gotujemy przez kilka minut.
Na talerzach układamy pokrojone mięso, dookoła sos z warzywami, a na wszystkim - sos z ogórkami...
Czy trzeba życzyć smacznego?
Przepis z polskiego kalendarza, ale potrawa ta może udawać
danie węgierskie!
Wino (i makaron) na Hali Targowej Nr 1 w Budapeszcie
|
|
Polędwicę myjemy, a następnie kroimy w plasterki.
Masło roztapiamy na dużej patelni i zarumieniamy na nim mięso z obu stron. Oprószamy
solą oraz pieprzem kajeńskim.
Polędwicę zalewamy wytrawnym winem i dusimy pod przykryciem na bardzo „powolnym” ogniu.
Paprykę myjemy, usuwamy gniazda nasienne i kroimy w poprzek na bardzo cienkie plasterki, a następnie dodajemy je do mięsa. Dusimy jeszcze 20 minut.
Podajemy z zieloną sałatą.
(Na podstawie zdzieraka O-Press sp. z o.o. 2.X.2011.)
⇒Bulwy
stają się popularne na Węgrzech. Łatwo je hodować w każdym ogródku i są na wszystko
wytrzymałe!
Marynowany stek z czerwoną kapustą, bulwami i baraczkami - Érlelt steak vörösboros lila káposztával, csicsókával és céklával- Bors gasztromagazin 2013/IX/24
|
|
Z mięsa zdejmujemy niepotrzebne błony i kroimy (w poprzek włukien) na porcje, po czym
wkładamy do „mocnego” woreczka polietylenowego. Dolewamy oliwę i worek
zawiązujemy tak, aby nie pozostała w nim ani krzta powietrza.
Worek z mięsem wkładamy do lodówki na 5-6 dni. Co drugi dzień worek obracamy, wstrząsamy.
Po upływie niemalże tygodnia, mięso stanie się miękkie i smaczne.
Bulwy dokładnie szorujemy,obieramy i przekrajamy na ćwiartki. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Na patelni rozgrzewamy trochę oleju i kiedy będzie gorący, smażymy na nim bulwy - na ładny, jasnobrązowy kolor.
Obieramy buraki i cebulę, przygotowujemy również kapustę, a następnie trzemy-szatkujemy na tarce do „strugania” ogórków.
2 łyżki oleju mocno rozgrzewamy na patelni. Podsmażamy kminek i karmelizujemy na nim
cukier. Dodajemy poszatkowane warzywa i dusimy do miękkości.
Dolewamy wino, łyżkę octu winego i tyle wody, aby jarzynka miała swoją właściwą gęstość.
Na grubej patelni (najlepiej prążkowanej) mocno rozgrzewamy pozostały olej - powinien prawie
dymić.
Na gorącym oleju układamy mięso i przyciskamy je innym naczyniem, aby smażyły się na całej
sojej powierzchni.
Czas smażenia zależy od grubości steaków i od tego, jak usmażoną wołowinę lubimy. Zwykle
jest to najwyżej po 5 minut z każdej strony.
Podajemy, jak na górnej fotografii...
(Na podstawie zdzieraka O-Press sp. z o.o. 2.X.2011.)
W którym miejscu tuszy wołowej jest rostbef, ⇒zobaczmy tu...
...a czy danie pochodzi z czeskiej kuchni - nie jestem pewien! Myślę, że to raczej kompozycja
wymyślona przez dobrego, węgierskiego kucharza.
W każdym bądź razie potrawa jest bardzo smaczna!
Pomnik-ławeczka Wojaka Szwejka w Sanoku (Wikimedia Commons/ Lowdown)
|
|
|
(Węgierskie zbiory ProtaSoft 002389-HU)
Co oznacza á la Orly ⇒zobaczmy tu...
Polędwica wołowa
|
|
Mięso kroimy w paseczki o szerokości 1 cm i długości 5 cm. Solimy, przyprawiamy pieprzem i smarujemy musztardą.
Z mąki, jajka, łyżki oleju i 1,5 dl piwa mieszamy ciasto - trochę gęściejsze niż na naleśniki .
Paseczki mięsa zanurzamy w cieście, po czym smażymy w gorącym oleju na złotorumiany kolor.
Podajemy z warzywami.
(Na podstawie czasopisma „Fakanál” 1988)
To takie nostalgiczne dla nas danie... Prawda, Danusiu P.? Karczma u Jady i przepiękna wycieczka do miejscowości ⇒Czacz. U Jady był sos chrzanowy i... przepiękny nastrój!
Poniższe danie, autor przepisu proponuje przygotować w emaliowanym, odlewanym garnku z dopasowaną przykrywą.
Policzki wołowe w sosie chrzanowym
|
|
|
Mięso kroimy na mniejsze porcje. Warzywa czyścimy i kroimy w plasterki. Przyprawy siekamy.
Na gorącym tłuszczu obsmażamy policzki, warzywa i przyprawy. Zalewamy winem i pod przykryciem, powoli dusimy
do całkowitej miękkości.
Miękkie mięso wyjmujemy z garnka i już bez przykrywki gotujemy sos, dopóki nie zgęstnieje, po czym przecedzamy.
Ziemniaki gotujemy w łupinach w osolonej wodzie. Studzimy, obieramy i mielemy jak na kopytka. Dodajemy mąkę, jajko, olej i wyrośnięte drożdże. Wyrabiamy jednolite ciasto. Odstawiamy do wyrośnięcia. Formujemy prostokątne lub owalne krokiety i smażymy na gorącym oleju.
Na talerzach układamy porcje policzków, 2-3 krokiety i polewamy sosem. Na węgrzech do takiego dania podaje się gęsty ⇒kompot z zielonych orzechów włoskich.
(Na podstawie recepty Szabó Tibor.)
Na zdjęciu-reprodukcji - autorka przepisu, Vezendi Csilla.
Pieczeń wołowa w bekonie - Baconös marhasült
|
|
|
(Na podstawie recepty Vezendi Csilla Balmazújvárosból/„Receptmánia” 2013/3.)
Oryginalna nazwa potrawy - Przygotowanie wołowiny tak, aby była smaczna
, ale dla mnie to jakoś
dziwnie brzmi i chyba nie gastronomicznie.
Wołowina duszona
|
|
|
Mięso czyścimy z niepotrzebnych fragmentów, solimy i szpikujemy paseczkami słoniny.
W dużym rondlu rozgrzewamy tłuszcz i oprószone mąką mięso obsmażamy na rumiano ze wszystkich stron.
Dolewamy wodę i ocet winny. Przyprawiamy kilkoma ziarenkami pieprzu. Dodajemy oskrobaną marchew,
plasterki cebuli i czosnek.
Na niewielkim ogniu dusimy, dopóki mięso nie będzie miękkie. Wygotowaną wodę uzupełniamy - możemy
dolewać wodę, wino lub ciemne piwo.
Kiedy mięso jest już miękkie, a sos prawie wygotował się do tłuszczu
zsírjára
, wołowinę wyjmujemy. Do sosu dodajemy łyżkę mąki,
mieszamy i rozcieńczamy ciepłą wodą. Przyprawiamy winnym octem, cukrem i pieprzem. Zagotowujemy,
po czym i ponownie wkładamy mięso, dodajemy śmietanę, przykrywamy i powoli dusimy jeszcze przez kilka minut.
Przed podaniem, kroimy w plastry o grubości 1 cm.
Serwujemy z ⇒krokietami ziemniaczanymi,
⇒ryżem, ⇒warzywami...
W talerzach polewamy sosem.
(W zbiorach ProtaSoft pod numerem 000004-HU.)
Kiedyś, u mego dziadka (pod Białą Podlaską) był zawsze cały łan prosa, a ja zajadałem się kaszą jaglaną na mleku (oczywiście z cukrem) Dziś, nie potrafię już powiedzieć, kiedy widziałem proso na polu.
Proso, a po wymłóceniue - kasza jaglana
|
|
|
Cebulę czyścimy i siekamy. Podsmażamy na smalcu na złoty
kolor.
Mieszamy z mielonym mięsem, jajkami, namoczoną w wodzie (mleku) i odciśniętą bułką, rozgniecionym czosnkiem,
mieloną papryką i majerankiem. Solimy i przyprawiamy solą i pieprzem. Wyrabiamy na jednolitą, kotletową masę.
Kaszę jaglaną płuczemy. Objętościowo, w stosunku do kaszy, potrójną ilość wody solimy, dodajemy olej
i zagotowujemy. Do wrzątku dodajemy kaszę. Gotujem, dopóki jagły nie będą miękkie.
Ugotowne i ostudzone ziarenka prosa mieszamy z mielonym mięsem. Z masy formujemy kotlety, które obtaczamy
w bułce, po czym smażymy na rumiano.
Spożywamy z ⇒sałatką z buraków z jabłkami i chrzanem przy świeżym pieczywie lub gotowanych ziemniakach.
Smacznego!
Borowiki Danusi
|
|
|
Grzyby czyścimy (najlepiej nie myć!) i kroimy. Obraną cebulę również kroimy - w drobną kostkę, po czym
razem z grzybami podsmażamy na maśle. Mieszamy z posiekaną natką pietruszki.
Ugotowaną wołowinę kroimy w paseczki.
Naczynie do ⇒zapiekania
smarujemy tłuszczem i układamy w nim na zmianę, warstwami - mięso i grzyby. Każdą warstwę solimy
i przyprawiamy pieprzem. Dolewamy bulion.
Ostatnią warstwę posypujemy większymi kawałkami grzybów i smarujemy śmietaną.
Zapiekamy na rumiano w temperaturze około 190 °C.
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 000612-HU.)
Nazewnictwo poszczególnych ⇒części tuszy (nie tylko wołowej), to dla mnie bardzo skomplikowana sprawa. Uważam, że mięso powinno być przede wszystkim „ładne” i nadawać się do naszych celów. Użyjmy więc sympatycznej (dla nas) części udźca wołowego. Może to być również (wcale nietania) - ligawa.
#Podział tuszy
wołowej (POL) |
|
Czysty i ładny kawałek wołowiny obijamy młotkiem do mięsa. Nacieramy mieszanką soli, pieprzu
i rozgniecionego czosnku.
Słoninę kroimy w paseczki o przekroju 8×8 mm, które mieszamy z tartą marchewką i pietruszką,
po czym odstawiamy na conajmniej 30 minut.
Paseczkami słoniny
⇒szpikujemy wołowinę.
Mięso układamy w garnku (najlepiej z grubymi ściankami), zalewamy do połowy wodą z dodatkiem wina, dorzucamy pokrojoną cebulę, dodajemy śmietanę i powoli dusimy do miękkości.
Przed podaniem, kroimy w dość grube plasterki. Doskonale smakuje z ⇒purée ziemniaczanym i ⇒sosem chrzanowym (z 1-2 łyżeczkami gęstej śmietany).
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 0006105-HU.)
Osso buco znaczy po włosku: „kość z dziurką”, a że jest z tą kością dużo smacznego mięsa,
warto tego dania spróbować.
Wołowe kości ze szpikiem, są w węgierskiej kuchni specjałem i wielkim delikatesem.
Przepis już współczesny, bo ta vegeta... Ja zwykle zastępuję ją solą z przeróżnymi ziołami, często wymieszanymi z sosem sojowym, bo tutaj nie ma polskiej, przyprawy „magi”.
Osso Buco z mediolańskim risotto - Osso Buco with Risotto Milanese - (fot. Tom Kelly/ Flickr)
|
|
|
Wołowina, razem ze szpikową kością, musi być popiłowana na plastry przez uprzejmego
rzeźnika.
Porcje mięsa (z kością) oprószamy sodą (szybciej zmięknie!), po czym wstawiamy do lodówki
na kilka godzin.
Po upływie tego czasu, lekko solimy i obtaczamy w mące.
Marchewkę i pietruszkę kroimy w krążki; cebulę zaś wzdłuż, na estetyczne, podłużne cząstki. Mięso obsmażamy w niewielkiej ilości gorącej oliwy, ze wszystkich stron, dopóki nie zbieleje. Od razu na początku smażenia dodajemy pokrojone warzywa.
Warzywa (razem z sosem) przekładamy do innego naczynia. Mięso zalewamy czerwonym winem
i szklanką wody z vegetą. Dodajemy porwaną nać selera. Dusimy do miękkości. Z powrotem
wkładamy warzywa, dorzucamy pokrojone grzyby i dusimy jeszcze przez 10 minut.
Mięso ponownie wyjmujemy do innego naczynia, a pozostały sos, lekko zagęszczamy mąką.
Dodatki czyli garnitur:
Ziemniaki kroimy w „pomarańczowe” cząstki i w małej ilości oliwy, szybko obsmażamy
na rumiano. Wyjmujemy i trzymamy w cieple.
W tym samym tłuszczu zarumieniamy pokrojoną wzdłuż cebulę. Dodajemy buraki starte na tarce
z małymi oczkami. Razem z tartym chrzanem, solą i pieprzem dusimy przez kilkanaści minut.
Miękkie, dokładnie mieszamy - prawie na krem!. (Buraczki możemy
⇒przygotować tak... lub w inny, tradycyjny, polski sposób).
Na talerzach, z lewej strony układamy ziemniaki z buraczkami. Obok, warzywa lekko polane sosem, a pozostały sos serwujemy w sosjerce. Na tym wszastkim umieszczamy porcje mięsa z „kościami z dziurką”. Ozdabiamy ciekawymi i ładnymi warzywami.
Do takiego obiadu pasuje wytrawne, czerwone wino (np. ⇒Egi Bikavér). Ta potrawa, podobno jest we Włoszech, tradycyjnym daniem karnawałowym.
Smacznego!
(Na podstawie przepisu Benke László, mistrza kuchni.)
Ostatnie poprawki: 03.04.2024 08:54:49
Możliwe, że tego szukałeś:
Odkrywamy dzieje Słupska i okolic »•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.