|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (z odrobiną oleju - nie będzie się sklejał). Zalewamy
zimną wodą, przemywamy i odcedzamy.
Boczek kroimy w bardzo drobną kostkę i smażymy w jakimś ognioodpornym naczyniu.
Usmażone skwarki wyjmujemy, do pozostałego tłuszczu dodajemy 1 dl śmietany i ugotowany
makaron - wszystko dokładnie mieszamy.
Na makaronie układamy rozkruszony twaróg i polewamy pozostałością śmietany, na wierzchu rozkładamy skwarki z boczku.
Podajemy na podgrzanych talerzach.
Niedawno zdarzyło się, że nie miałem makaronu pasującego do klasycznego przepisu na makaron z twarogiem. Miałem spaghetti i wyszło wspaniale - smacznie i estetycznie! W dodatku do słoniny - boczku dodałem trochę taniej kiełbasy (oczywiście pokrojonej w drobną kostkę)...
Smacznego!
|
|
Jajka rozmącamy, dodajemy do nich połowę sera, sól, paprykę i śmietankę - dokładnie mieszamy.
Parówki kroimy na estetyczne, ukośne plasterki i smażymy na rumiano (ja to robiłem w woku) na maśle.
W międzyczasie gotujemy makaron, odcedzamy i dodajemy do parówek.
Po wymieszaniu - dodajemy mieszaninę jajek z serem, dokładnie i szybko mieszamy.
Podgrzewamy do tej pory, dopóki jajka nie zetną się.
Na koniec całość posypujemy pozostałością sera, przykrywamy i po 5 minutach serwujemy...
Smacznego!
Pudełko węgierskiego zielonego groszku (fot. Hungarian Snow|Flickr)
|
|
Groszek wrzucamy na wrzącą wodę (około 1½ litra). Dodajemy liście selera lub pietruszki, pokrojoną drobno cebulę, oliwę i vegetę do smaku. Gotujemy około 15 minut.
W międzyczasie makaron łamiemy na około 3-centymetrowe kawałki. Dokładamy do groszku i razem gotujemy dalej,
dopóki makaron nie będzie ⇒al dente.
W miarę potrzeby, dolewamy wodę, ale generalnie makaron ma wodę wchłonąć. Ma pozostać jej tylko trochę,
aby się potrawa nie przypaliła.
Smacznego!
(Na podstawie starych notatek.)
Kolorowa papryka
|
|
|
Boczek kroimy w cienkie, długie paseczki i wysmażamy „na tłuszcz”.
2 łyżki tłuszczu odlewamy i pozostawiamy „na potem”.
Spaghetti łamiemy na krótsze kawałki i gotujemy według przepisu na opakowaniu - nie rozgotujmy! Opłukujemy ciepłą wodą i dodajemy do rondla z wysmażonym boczkiem; mieszamy.
Na pozostawionym tłuszczu podsmażamy pokrojoną w przezroczyste plasterki cebulę i bardzo cienkie plasterki papryki. Smażymy to wszystko na silnym ogniu przez kilka minut, a następnie dodajemy mieloną, słodką paprykę, ketchup, pieprz i rozgnieciony czosnek. Natychmiast dolewamy 1-2 łyżki wody i zagotowujemy. Dodajemy makaron, mieszamy, po czym układamy w żaroodpornym naczyniu. Wyrównujemy wierzch, polewamy śmietaną i zapiekamy na rumiano w klasycznej temperaturze 180 °C.
Smacznego!
Boczek po węgiersku, to császárhús ,
a raczej császárszalonna ,
co oznacza po polsku cesarskie mięso
, cesarska słonina
. Tu można też podkreślić,
że po węgiersku i boczek, i słonina jest określana jednym słowem: szalonna - słonina.
Stąd w nazwie potrawy - ...po cesarsku (bo z boczkiem). ...i w ten sposób
zdetronizowaliśmy
tę potrawę!
Spaghetti
|
|
Jeżeli boczek kupiliśmy w jednym kawałku, kroimy go w cienkie plasterki, a potem w wąskie paseczki.
Spaghetti łamiemy na krótkie kawałki i gotujemy w osolonej wodzie. Płuczemy w gorącej wodzie i odcedzamy.
Boczek smażymy na rumiano, odsuwamy z ognia, dodajemy ser, przyprawiamy pieprzem i posiekaną natką
pietruszki - mieszamy.
Kiedy mieszanina lekko wystygnie, dodajemy śmietanę wymieszaną z jajkami. Obficie solimy (prawie
przesalamy!), po czym łączymy z makaronem.
Przekładamy wszystko do ⇒żaroodpornego naczynia i zapiekamy w temperaturze 210-220 °C przez około 10-15 minut (dopóki wierzch nie zarumieni się - nie przypalmy, bo zgorzknieje!).
Smacznego!
Moja plantacja imbiru
|
|
Spaghetti gotujemy (przeczytajmy uwagi na opakowaniu - nie ma nic gorszego niż rozgotowany makaron). Płuczemy w ciepłej wodzie, odstawiamy, ale trzymamy w cieple.
W międzyczasie myjemy warzywa. Z papryki usuwamy gniazda nasienne i kroimy w paseczki.
Drobno pokrojoną cebulę szklimy na oleju. Dodajemy paprykę i dsmażymy jeszcze kilka minut.
Dorzucamy obrane (zanurzamy we wrzątku na 30 sekund i po wyjęciu, usuwamy skórkę) i pokrojone
w kostki pomidory oraz przyprawy.
Mieszamy i po kilku minutach dolewamy 2-2,5 dl wody, dodajemy kostki rosołowe i do tej pory dusimy na małym
ogniu, dopóki sos nie zgęstnieje. Wtedy dodajemy spaghetti, mieszamy, solimy, pieprzymy
do smaku i... możemy podawać.
Smacznego!
Parmezan
|
|
Spaghetti łamiemy na jak najmniejsze kawałki.
3 kostki rosołowe zagotowujemy w 1 litrze wody. Kiedy kostki rozpuszczą się dodajemy (przy dokładnym mieszaniu)
śmietanę, masło i wszystkie pozostałe przyprawy. Gotujemy przez 2-3 minuty.
Do ⇒żaroodpornego naczynia wsypujemy
suchy makaron. Posypujemy tartym serem i dolewamy przygotowany bulion z przyprawami. Naczynie szczelnie przykrywamy
(można folią aluminiową). Pieczemy przez 50-60 minut w temperaturze około 160 °C.
Po upływie tego czasu, spaghetti powinno być miękkie i wchłonąć cały płyn. Makaron obracamy przy pomocy
widelca i już bez przykrywania, zapiekamy na rumiano (w temperaturze około 200 °C).
Doskonale smakuje z jajkami sadzonymi - w kształcie serduszka?!
Na talerzach posypujemy posiekaną zieleniną.
Smacznego!
Lecsó (w tym przypadku, z ryżem)
|
|
Leczo łączymy ze śmietaną wymieszaną z rozmąconymi jajkami. Przyprawiamy rozgniecionym czosnkiem.
Spaghetti łamiemy na krótsze kawałki i gotujemy w osolonej wodzie. Jeszcze ciepły makaron mieszamy z przygotowanym
sosem, po czym układamy w ⇒żaroodpornym
naczyniu posmarowanym olejem i posypanym bułką tartą. Na wierzchu rozkładamy tarty ser.
Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury około 180 °C, dopóki ser nie zarumieni się lekko.
Smacznego!
Spaghetti
|
|
Spaghetti gotujemy według instrukcji na opakowaniu.
Wątróbki przebieramy, usuwamy niepotrzebne błony, płuczemy i wrzucamy na lekko osolony wrzątek. Gotujemy,
dopóki nie zbieleją.
Wyjmujemy z wody, studzimy i trzemy na tarce z dużymi otworami.
Boczek kroimy w bardzo małe kostki i zarumieniamy na oleju. Dodajemy pokrojone w plasterki grzyby.
Solimy, po kilku minutach przykrywamy i dusimy do miękkości. Zdejmujemy przykrywkę i sos wysmażamy
do tłuszczu
.
Przyprawiamy majerankiem, pieprzem i rozgniecionym pieprzem. Po minucie dodajemy tartą wątróbkę.
Smażymy jeszcze kilka minut, po czym dolewamy śmietanę, mieszamy, zagotowujemy, próbujemy i ostatecznie przyprawiamy.
Przygotowanym ragoût polewamy makaron, mieszamy, wstawiamy do gorącego piekarnika (około 200 °C) i zapiekamy przez 5-7 minut.
Smacznego!
Ośmiornica (w Rawiczu) już ugotowana i pokrojona
|
|
|
Spaghetti gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Nie warto gotować za długo!
Ugotowane i jeszcze ciepłe polewamy roztopionym masłem.
Oryginalny przepis opiewa na produkty z konserw, ale przyrządziłem to danie ze świeżych
, mrożonych owoców
morza i było fantastyczne. Ważne, aby krewetek i ośmiorniczek nie gotować za długo, bo zrobią się jak twarda guma.
Wędzonego łososia lekko podgrzewamy na oliwie, po czym wyjmujemy do innego naczynia. Dodajemy przecier pomidorowy i rozgnieciony czosnek. Dodajemy sos z konserw krewetkowych i małżowych (lub wywar z ugotowanych owoców morza). Dolewamy około 3 dl wody. Dodajemy wszystkie przyprawy z wyjątkiem kopru. Zgotowujemy.
0,5 dl wody mieszamy z mąką i zagęszczamy przygotowany łososiowy wywar. Zagotowujemy i dodajemy owoce morza oraz kawałki łososia. Przaprawiamy posiekanymi oliwkami. Ponownie zagotowujemy, dodajemy koniak i posiekany koperek.
Spaghetti rozkładamy w żaroodpornym naczyniu. Polewamy przygotowanym rakowym sosem i posypujemy serem.
Zapiekamy, ale nie na rumiano.
Podajemy ze świeżą sałatą i serem pleśniowym.
Smacznego!
Makaron z warzywami (fot. intArch)
|
|
|
Makaron wrzucamy do wrzącej, osolonej wody. Gotujemy według instukcji na opakowaniu. Odcedzamy jeszcze lekko twardawy makaron, odcedzamy, płuczemy na durszlaku ciepłą wodą.
Warzywa myjemy, obieramy, skrobiemy, myjemy i kroimy w makaronik. Dodajemy pokrajoną w piórka cebulę. Dolewamy oliwę, solimy, dusimy na wolnym ogniu przez około 10 minut, mieszając w miarę potrzeby.
Po tym czasie dodajemy oczyszczone, wymyte i drobno poszatkowane pieczarki, dolewamy wino, dusimy do miękkości, pod koniec duszenia przyprawiamy czerwoną sproszkowaną papryką, solą i pieprzem.
Makaron przekładamy do rondla, dolewamy śmietanę, przykrywamy i dusimy na wolnym ogniu.
Po 10 minutach duszenia dodajemy warzywa z pieczarkami, mieszamy, sprawdzamy smak i ewentualnie dodajemy nieco przypraw.
Wykładamy na wysmarowany tłuszczem półmisek, wstawiamy do nagrzanego piekarnika. Zapiekamy na rumiano.
Podajemy zaraz po zapieczeniu. Oddzielnie serwujemy ostry, tarty ser.
Podajemy z surówkami!
Smacznego!
(Na podstawie czasopisma Zwierciadło
1976.)
Zobaczmy najpierw gdzie jest ⇒Bácska...
Dwa rodzaje węgierskich zacierek
|
|
Na gorącym tłuszczu (połowa - 1 łyżka) zarumieniamy zacierki (w rondlu). Solimy, zalewamy wodą i gotujemy do miękkości.
W innym garnku, na pozostałym tłuszczu, dusimy pokrojone pomidory i paprykę.
Solimy i przyprawiamy czerwoną słodką papryką.
Kiedy pomidory i papryka są miękkie, dodajemy 1 dl śmietany i wszystko mieszamy.
Ogniotrwały półmisek smarujemy tłuszczem i na jego dno układamy ⅓ ugotowanych zacierek.
Na zacierkach układamy połowę pomidorów i papryki oraz połowę pokrojonych w plasterki jajek.
Znów warstwę zacierek, warstwę pomidorów, papryki i jajek, warstwę zacierek.
Polewamy sosem z duszonej papryki, pomidorów i śmietany.
Zapiekamy w piekarniku w temperaturze ok. 200 °C.
Smacznego!
(ze zbiorów ProtaSoft HUN-001280)
Potrawa z Wielkiej Niziny Węgierskiej. Więcej potraw z tych terenów, można spróbować na dorocznym ⇒festiwalu w Szarvas. Naprawdę, warto tam być!
Szarvas - wnętrze młyna z 1836 roku. Działał do 1962 roku, diś - muzeum. Odrestaurowany w 1969-1973.
|
|
|
Boczek kroimy w małe kostki, a następnie, w dużym bograczu, wysmażamy z boczku tłuszcz.
Po zarumienieniu, skwarki wyjmujemy. a na gorący tłuszcz wrzucamy zacierki i zarumieniamy je
(przy ciągłym mieszaniu).
Cebulę kroimy w małe kostki i dodajemy do zacierek. Posypujemy słodką, mieloną papryką, solą i pieprzem.
Dolewamy 2-3 l wody. Dorzucamy obrane, umyte i pokrojone ziemniaki, rozgnieciony czosnek, pokrojoną
paprykę, pomidory oraz grube plasterki kiełbasy.
Powoli dusimy, dopóki zacierki nie wchłoną prawie całej wody, a wszystkie składniki nie zmiękną.
Podajemy z wcześniej usmażonymi, odstawionymi skwarkami z boczku. Podostrzamy
małymi kółeczkami
ostrej papryki.
Smacznego!
(ze zbiorów ProtaSoft HUN-001280)
Nazwa potrawy ma zapewne związek z ⇒dr László Mérő. Uważam tak, bo w nazwie jest „á la”, a przysłówka tego powinno
używać się w nazwach związanych z osobami. Tej zasady nie zawsze się przestrzega.
W Wikipedii nie znalazłem innego Mérő.
László Mérő psycholog matematyczny w trakcie wykładu
|
|
Grubo mielemy boczek, umytą (bez gniazd nasiennych) paprykę i obraną cebulę. Tę mieszankę, razem z mielonym mięsem, dusimy w głębokiej patelni (w woku lub bograczu) przez 10 minut.
W innam rondlu, suche zacierki zarumieniamy na oleju. Zalewamy wrzącą wodą (w stosunku: 1 część zacierek/3 części
wody). Powoli, pod przykryciem gotujemy do jędrnej miękkości. Już na początku gotowania solimy, przyprawiamy
pieprzem, a pod koniec, dodajemy rozgnieciony czosnek (ewentualnie jakieś swoje, ulubione przyprawy - rozmaryn,
lubczyk, tymianek...).
Miękkich zacierki mieszamy z przygotowaną masą paprykowo-mięsną.
Wszystko przekładamy do posmarowanego tłuszczem naczynia do zapiekania. Nie przykrywając, wstawiamy do piekarnika
(170-180 °C) i zapiekamy, dopóki nie wyparuje cała woda.
Spożywamy z ⇒kiszonakmi.
Smacznego!
Bryndza, lubczyk, kolorowy pieprz...
|
|
Zacierki zarumieniamy na oleju, posypujemy vegetą i pieprzem. Dolewamy 0,9 l wrzątku. Garnek przykrywamy i gotujemy na małym ogniu, dopóki nie wygotuje się cała woda.
W czasie gotowania zacierek, bryndzę łączymy ze śmietaną, dodajemy rozgnieciony czosnek, solimy,
mieszamy z posiekanym koperkiem.
Tak przygotowany, gęsty sos mieszamy ze gorącymi, ugotowanymi zacierkami i rondel ponownie
przykrywamy, zagotowujemy, a następnie odstawiamy na 20 minut (wcześniej, nie podajemy!).
Przed podaniem, mieszamy (dużym widelcem) i podajemy ze ⇒świeżą sałatą.
Smacznego!
Danie pochodzi z ⇒Czarnogóry, ale w kuchni węgierskiej zadomowiło się już od wielu lat. Nazwa? Chyba nie ma jakiejś specjalnej, węgierskiej nazwy... To po prostu, „makaron w brytfance z mielonym mięsem i serem” - rakott sajtos-húsos tészta tepsiben .
Czarnogóra - 2009-12-29-Walk in Perast-Konstantin Kovalev
|
|
Makaron wrzucamy do wrzącej, osolonej wody i gotujemy do miękkości, po czym odcedzamy.
W łyżce oleju szklimy drobno pokrojoną cebulę.
Dodajemy mielone mięso, lekko solimy, przyprawiamy pieprzem, posypujemy czerwoną,
słodką papryką, dolewamy kilka łyżek wody, a jeszcze lepiej, bulionu i dusimy do miękkości.
Żaroodporne naczynie smarujemy olejem. Na dno układamy (nie za grubą) warstwę makaronu,
warstwę mięsa i posypujemy tartym serem. Warstwy te powtarzamy, dopóki wystraczy
nam składników.
Ostatnią warstwę polewamy śmietaną i też posypujemy serem.
W gorącym (ok. 200 °C) piekarniku zapiekamy na rumiano.
Smacznego!
|
|
Do 2 litrów posolonego wrzątku wrzucamy makaron i gotujemy na niezbyt silnym ogniu około 25 minut
(zależnie od grubości makaronu).
W tym czasie gotujemy na jajka twardo, trzemy na grubej tarce ser, siekamy zieleninę,
kroimy w kostkę wędlinę, śmietanę mieszamy z solą i pieprzem do smaku.
Gdy makaron będzie prawie miękki (po włosku: al dente) - dolewamy kubek zimnej wody,
odstawiamy z ognia i pozostawiamy pod przykryciem na 10 minut.
Dopiero teraz odcedzamy.
Podajemy z sałatą polaną śmietaną roztartą z łyżeczką musztardy i solą.
(Kobieta i Życie 1975)
Danie to jest bardzo popularne na Węgrzech. Przyrządza się je bardzo szybko i jest wyborne. Należy do tej najbardziej tradycyjnej kuchni węgierskiej.
Makaron z kapustą...
|
|
Słodką kapustę obieramy z zewnętrznych liści, myjemy i bardzo cienko szatkujemy.
Niektórzy po prostu trą kapustę na grubej (najgrubszej) tarce!
Rozdrobnoną kapustę lekko zarumieniamy na tłuszczu.
Niektórzy dodają do rozgrzanego tłuszczu 1-2 łyżeczki cukru, ponieważ
karmelizujący się cukier jeszcze ciekawiej zabarwia kapustę i daje zupełnie
ciekawy smak!
Pod koniec smażenia solimy i przyprawiamy pieprzem.
Makaron - nie koniecznie muszą to być łazanki, ale niech to będzie jakiś płaski makaron - gotujemy w osolonej wodzie z niewielkim dodatkiem oleju.
Podsmażoną kapustę mieszamy z odcedzonym i przemytym zimną wodą makaronem i podajemy.
Niektórzy jedzą to danie z dużą ilością pieprzu, inni - z cukrem i szczyptą pieprzu...
Popijamy wytrawnym czerwonym winem - np. ⇒kadarka.
Na zdrowie i smacznego!
Odbudowany stary piec nad balatonem, w Szigliget
|
|
Makaron gotujemy „na pół miękko” w osolonej wodzie, po czym odcedzamy i odstawiamy.
2 łyżki oleju rozgrzewamy w rondlu lub na głębokiej patelni i szklimy
na nim drobno pokrojoną cebulę.
Dodajemy mielone mięso, solimy i przyprawiamy pieprzem. Smażymy, przy
ciągłym mieszaniu, dopóki mięso zupełnie nie zbieleje.
Paprykę myjemy, wyjmujmujemy gniazda nasienne (ogonki wpychamy do wewnątrz
i wyciągamy razem z nasionami), kroimy w plasterki i dodajemy do mięsa.
Smażymy, dopóki papryka nie zrobi się lekko przezroczysta.
Lekko solimy.
Odpowiedniej wielkości żaroodporne naczynie (najlepiej ceramiczny ⇒pataki tál) smarujemy olejem i posypujemy bułką tartą.
W naczyniu układamy warstwami:
Zawartość naczynia (brytfanny) polewamy mieszaniną ketchupu, śmietany przyprawioną solą i pieprzem.
Szczelnie przykrywamy (np. folią aluminiową) i w gorącym piecu zapiekamy przez około 25 minut.
Po upływie tego czasu, zdejmujemy przykrycie i zapiekamy na rumiano.
Zapiekankę podajemy pokrojoną w estetyczne kostki i posypaną tartym, aromatycznym serem.
Smacznego!
Namawiam do wypróbowania! Naprawdę smaczne!
Makaron z zacierkami
|
|
Suszone grzyby myjemy pod kranem, wkładamy do miseczki i zalewamy wodą.
Moczymy przez ok. 1-1,5 godziny (grzyby, w czasie moczenia, obracamy
kilka razy).
Grzyby wyjmujemy z wody, wodę zlewamy do innego naczynia, pozostawiając
ewentualne ziarenka piasku w pierwszym naczyniu.
Grzyby gotujemy przez 15 minut w wodzie, w której moczyły się.
Wyjmujemy z wody, studzimy i kroimy w kostki.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, hartujemy, po czym odcedzamy i odstawiamy.
Do małego rondla, na odrobinę gorącego oleju, wsypujemy zacierki.
Zarumieniamy je (przy ciągłym mieszaniu!), dolewamy 1/2 szklanki zwykłej wody i 1/2 szklanki
wody, w której gotowały się grzyby, solimy.
Powoli gotujemy do miękkości (drugą połowę gotwania pod przykryciem).
Margarynę rozgrzewamy w bograczu lub w głębokiej patelni i podsmażamy
drobno pokrojoną cebulę.
Dodajemy ugotowane grzyby. Smażymy przez kilka minut, po czym dodajemy
mielone mięso, solimy i przyprawiamy pieprzem. Smażymy, przy
ciągłym mieszaniu, dopóki mięso zupełnie nie zmieni koloru.
Dodajemy posiekane oliwki, łyżkę słodkiej, mielonej papryki, wywar
z grzybów, przecier pomidorowy (wymieszany ze śmietaną), dwie łyżki
kwaśnych powideł (lub dżemu z pigwy).
Mieszamy, przyprawiamy do smaku (
danie powinno być lekko ostre, ale to sprawa osobistego smaku!).
Jeżeli uważamy, że jest za mało sosu doadajemy kilka łyżek wody (lub wina!).
Na talerzach możemy posypać tartym serem.
Smacznego!
Orzechy włoskie spod Ostrowca Świętokrzyskiego
|
|
Makaron (nitki) gotujemy, płuczemy i odstawiamy.
Na gorącym maśle zarumieniamy drobno pokrojony czosnek. Dodajemy obrane ze skórki i pokrojone w kostkę pomidory (lub przecier pomidorowy), posiekane gałązki selera i pietruszki. Przyprawiamy pieprzem oraz solimy.
Kiedy pomidory rozgotują się, dodajemy mielone orzechy i jeszcze przez ok. 1 minutę dusimy, po czym odstawiamy do wystygnięcia.
Jajka mocno mieszamy, dodajemy do sosu, mieszamy z ugotowanym makaronem.
Wszystko podsmażamy na dużej patelni (a jeszcze lepiej w woku) i od razu podajemy.
Smacznego!
Papryka pomidorowa była na Węgrzech jeszcze przedtem, zanim pojawiła się w sklepach
tzw. papryka kalifornijska.
Papryka pomidorowa przypomina kształtem spłaszczone i nieforemne
pomidory,
jest mięsista i bardzo słodka. Kolor ma ciemniejszy od pomidorów i bardziej bordowy.
Najpopularniejsza jej odmiana - pritamin paprika.
Papryka kalifornijska
|
|
Jedną połowę słoniny kromy w bardzo drobną kostkę, a drugą połowę w bardzo cienkie plasterki.
Pokrojoną w kostki słoninę smażymy na rumiano. Dodajemy drobno pokrojoną kiełbasę (mortadelę) i również podsmażamy na rumiano. Zdejmujemy z ognia i lekko studzimy.
Kiedy zawartość patelni (rondla) wystygnie, dodajemy rozmieszane jajko, połowę tartego sera, jedną łyżkę śmietany, sól i pieprz.
Makaron (nitki) gotujemy, płuczemy i dodajemy do nadzienia. Wszystko dokładnie mieszamy.
Z papryki usuwamy ogonki i gniazda nasienne ( ogonki energicznie wpychamy do środka, po czym wyciągamy razem z nasionami).
Jeżeli komuś przeszkadzają, może też wyciąć wewnętrzne „żebra”.
Papryki przecinamy wzdłuż na połówki i wypełniamy je przygotowanym nadzieniem („z czubem”),
po czym umieszczamy w żaroodpornym naczyniu do zapiekania.
Na każdej papryce układamy cieniutki plaster słoniny.
Przykrywamy (folią aluminiową) i zapiekamy w temperaturze 180 °C przez 25 minut.
Zdejmujemy folię i każdą paprkę smarujemy tartym serem wymieszanym je ze śmietaną.
Zapiekamy na rumiano.
Smacznego!
Wermiszel, to słowo dziś już rzadko używane, ale zobaczmy, ⇒co na to mędrcy z Internetu...
Fachowcy twierdzą, że wermiszel gotuje się ⇒inaczej, niż „normalne” makarony.
Makaron nitki, wermiszel - cérnametélt (almak/pixabay)
|
|
Makaron gotujemy w osolonej według przepisu na opakowaniu.
Po ugotowaniu dokładnie odcedzamy i jeszcze gorący, mieszamy z masłem. Układamy, uciskając np. łyżką, w okrągłej
formie - najlepiej w tortownicy. Warstwa wermiszelu nie powinna być grubsza niż palec. Formę z makaronem odstawiamy
w chłodne miejsce do wystygnięcia.
Z zastygniętego wermiszelowego placka wycinamy krążki o średnicy około 12-13 cm. Przy pomocy szklanki lub formy
do ciastek, wycinamy w krążkach otwory.
Pierścienie panierujemy w klasyczny sposób - jajko, bułka tarta i smażymy na rumiano. Usmażone krążki wypełniamy wcześniej
przygotowanym farszem (mięsnym, grzybowym, wątróbkowym itp. lub po prostu, pasztetówką z posiekaną zieleniną).
Przykrywamy wyciętymi środkami i podajemy.
⇒Sos wybierzmy już sami...
Smacznego!
Makaron
|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, odcedzamy na sicie, ale nie płuczemy! Odstawiamy do wystygnięcia.
Jajka mieszamy z mlekiem i płatkami ziemniaczanymi. Dodajemy masło, przyprawy i proszek do pieczenia. Po dokładnym wymieszaniu, dodajemy ugotowany makaron i dwie łyżki tartego sera. Przyprawiamy i ponownie mieszamy.
Masę odstawiamy na 10 minut.
Na dość głębokiej patelni rozgrzewamy olej (głębokość ok. 1,5 cm) i smażymy
na niej makaronowe placki - trochę grubsze, niż „normalne”
racuszki, wielkości dowolnej.
Po usmażeniu, placki wyjmujemy na papierowe ręczniki.
Podawać możemy z różnymi dodatkami. Doskonałe są z ⇒sosem tatarskim, pomidorowym, grzybowym... Można też spróbować na słodko!
Smacznego!
Zajadaliśmy
się tym daniem, razem z kumplami, w czasie studiów. Nie przyszło mi
wtedy do głowy, że danie to jest również popularne w wielu węgierskich domach.
A wszystko to miało miejsce w Związku Radzieckim i makaron, i pozostałe produkty były
Made in USRR
.
Radziecki makaron był świetny, a i nabiał z resztą też. Nieprawdą jest,
że w pierwszej połowie lat 70-tych XX wieku, brakowało na Białorusi jedzenia. Były
niedostatki, jeśli chodzi o warzywa, ale żyło nam się zupełnie nieźle... ale to już tematy
na inne, długie rozmowy Polaków...
Słonina (wędzona) z mangalicy - Hala Targowa Nr 1 w Budapeszcie
|
|
Makaron łamiemy na krótkie kawałki, gotujemy w osolonej wodzie, płuczemy i odcedzamy.
Pomidory myjemy i kroimy w drobną kostkę.
Jajka ubijamy ze śmietaną, przyprawiamy pieprzem i solą, po czym mieszamy z makaronem.
Słoninę kroimy w drobną kostkę i wytapiamy z niej tłuszcz i zarumieniamy
na nim pokrojony czosnek.
Dodajemy pomidory i makaron z jajkami. Przechylając patelnię, równomiernie
rozlewamy mieszaninę na całej powierzchni patelni. Nie mieszamy i nie obracamy!
Po pewnym czasie podnosimy lekko brzeg „placka”,
aby nieusmażona masa mogła wpłynąć pod spód i dalej smażymy na niewielkim
ogniu.
Posypujemy tartym serem, kiedy cały placek jest już „ścięty”. Patelnię możemy na krótko przykryć, aby ser szybciej się roztopił.
Przed podaniem, kroimy w paski. Ozdabiamy świeżymi pomidorami, papryką, zieloną sałatą...
Smacznego!
Makarony węgierskie (i wino) - Hala Targowa Nr 1 w Budapeszcie
|
|
Do przyrządzenia tego dania użyjmy pozostałości makaronu - wtedy, kiedy ugotowaliśmy go za dużo. W zasadzie, może być dowolny makaron.
Masło rozgrzewamy na patelni. Dodypujemy mąkę i do tej pory smażym na małym ogniu, przy ciągłym mieszaniu, dopóki nie zapieni się. Wtedy dolewamy mleko i dalej mieszając, gotujemy dopóki nie zgęstnieje. W międzyczasie solimy i przyprawiamy pieprzem, gałką muszkatołową i rozgniecionym czosnkiem.
Po odsunięciu z ognia, dorzucamy pokrojony, ugotowany makaron, ser i wbijamy po 1-2 jajku na osobę. Mieszamy i po upływie 1-2 minut mocno studzimy.
Po wyjęciu masy z lodówki, rękoma posypanymi mąką, formujemy krokiety (dowolnego kształtu), obtaczamy w bułce tartej i smażymy na chrupiąco na gorącym oleju.
Wyjmujemy na durszlak wyłożony papierowym ręcznikiem.
Podajemy jako dodatek do różnych ⇒dań lub jako samodzielną potrawę śniadaniową albo kolacyjną.
Smacznego!
Danie bardzo popularne na Węgrzech. Wbrew pozorom, to nie deser! Jest zwykle drugim
daniem po treściwej zupie! Doskonałe także na kolację...
Szybkie, proste i smaczne! Koniecznie trzeba spróbować!
Makaron z kaszą manną...
|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (z odrobiną oleju), hartujemy, płuczemy, odcedzamy...
Do rondla, w którym „spokojnie” zmieści się ugotowany makaron,
wlewamy dwie łyżki oleju lub innego tłuszczu.
Na gorący olej wsypujemy kaszę manną i przy ciągłym
mieszaniu, na dość intensywnym ogniu, zarumieniamy mannę na jasnobrązowy
kolor. ( Wymieszałem kaszę z płatkami
owsianymi w stosunku 2:1 i efekt był zaskakująco pozytywny!).
Dolewamy szklankę gorącej wody i szybko, ale dokładnie mieszamy.
Wody należy dodać tyle, aby kasza zmiękła, ale nie była
„lejąca się”. Możemy nawet, na moment garnek przykryć i nie
pozwolić wodzie za szybko wyparować. Woda wsiąknie momentalnie w kaszę
i wtedy należy dodać ugotowany makaron.
Zawartość garnka mieszamy, trzymamy jeszcze przez chwilę na ogniu (ale nie
przypalmy!) i... danie jest już gotowe.
Na wierzch każdej porcji makaronu z kaszą manną dodajemy kilka łyżeczek dżemu i posypujemy cukrem-pudrem.
Smacznego!
Jeszcze jeden klasyk kuchni węgierskiej. Dla Polaków pewnie sama nazwa tej potrawy brzmi „podejrzanie”, ale spróbujmy...
Makaron z ziemniakami
|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, po czym hartujemy i odcedzamy.
Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i gotujemy w osolonej wodzie.
W międzyczasie pokrojoną w kostkę cebulę smażymy na oleju na jasnobrązowy kolor. Odstawiamy.
Ugotowane ziemniaki odcedzamy. Dodajemy usmażoną cebulę (z tłuszczem), czubatą łyżkę czerwonej, mielonej papryki, łyżeczkę pieprzu i rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków.
Ziemniaki dodajemy do makaronu i dokładnie mieszamy.
Przyprawiamy do smaku i podajemy - z kiszonymi ogórkami.
...trochę inaczej:
Obraną i umytą cebulę trzemy na grubej tarce i smażymy na oleju na złoty kolor.
Posypujemy słodką, czerwoną papryką. Dodajemy potłuczone ziemniaki,
solimy i „pieprzymy” - mieszamy.
Do gorących ziemniaków dodajemy ugotowany makaron, mieszamy i... podajemy!
Smacznego!
Inna odmiana węgierskiego, klasycznego dania...
Kolozsvári szalonna
|
|
Ziemniaki gotujemy w łupinach, obieramy i rozgniatamy klasycznym tłuczkiem.
Cebulę obieramy, trzemy na tarce i lekko szklimy na tłuszczu. Posypujemy czerwoną papryką
i dodajemy ziemniaki. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Makaron gotujemy i mieszamy z gorącymi ziemniakami.
Żaroodporne naczynie wykładamy boczkiem. Układamy na nim ziemniaki z makaronem i wszystko przykrywamy również boczkiem.
Zapiekamy przez około 30 minut w temperaturze 170 °C. Pod koniec pieczenia podwyższamy temperaturę i zapiekamy na rumiano.
Smacznego!
Można i tak...
Na gorącym tłuszczu smażymy cebulę - na przezroczysto.
Dodajemy czerwoną, słodką paprykę. Mieszamy i w ciągu 1-2 minut lekko ją karmelizujemy.
Miękkie ziemniaki rozgniatamy tłuczkiem do ziemniaków, po czym dodajemy gotowany makaron (kwadraty lub inny płaski i szeroki - może być połamany lebbencs).
Przed podaniem posypujemy pieprzem.
Smacznego!
Danie pochodzi z najbardziej ziemniaczanych regionów Węgier - ⇒województwa Szabolcs, a taki szlambuc, jak w tym przepisie, gotują w okolicach ⇒Hajdúhadház.
Slambuc - szlambuc
|
Makaron lebbencz możemy przygotować sami - ugniatamy ciasto: 1 kg mąki, 9 jajek, sól i ewentualnie woda; ciasto rozwałkowujemy i po lekkim podsuszeniu, rwiemy (łamiemy) na mniejsze, ale stosunkowo duże, kawałki.
Wędzony boczek kroimy w kostki i w bograczu, wysmażamy z niego tłuszcz (połowę
tłuszczu wylewamy do innego naczynia - będzie nam potrzebny na koniec).
Posypujemy mieloną, słodką papryką, mieszamy i po 5 sekundach dodajemy
obrane i pokrojone w plasterki ziemniaki.
Dolewamy dokładnie tyle wody, aby przykryła zawartość kociołka i dosypujemy
10 łyżeczek (do herbaty) soli.
Gotujemy na średnim ogniu przez 30 minut. Dorzucamy płaty makaronu, pokrojoną paprykę, ostrożnie mieszamy i gotujemy dalej, dopóki nie wygotuje się cały płyn.
Na koniec dodajemy trochę odstawionego tłuszczu i jednak mieszamy, najlepiej
- drewnianą łyżką.
Spód potrawy przypiekamy lekko, ale nie przypalmy! W rakcie tej operacji,
tradycja mówi, że bograczem trzeba pokręcić 32 razy!
Spożywamy z klasycznymi węgierskimi kiszonkami - ⇒ogórkami zakwaszanymi chlebem, ⇒csalamádé...
Smacznego!
Mimo włoskiej nazwy, danie raczej węgierskie, bo to oryginalne Włosi robią inaczej!
Makaron po mediolańsku - Milanoi makaroni (jeszcze bez sera)
|
|
Słoninę kroimy w drobne kostki i wysmażamy z niej tłuszcz.
Cebulę obieramy, myjemy i kroimy wzdłuż, w paski, po czym „szklimy” ją na wytopionym tłuszczu.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, a następnie odcedzamy.
Makaron (koniecznie gorący) możemy wymieszać z przygotowanym mięsnym
sosem, ale możemy też, sos dodać do spaghetti, dopiero na talerzach.
Przed spożyciem, obficie posypujemy tartym serem.
Smacznego!
Węgrzy używają dziwnej pisowni w nazwie tej potrawy! Dodają mielone lub posiekane mięso,
co czyni potrawę niezwykle atrakcyjną i smaczną. W każdym bądź razie, jest to włoskie danie mocno
zakorzenione w codziennej, węgierskiej kuchni. Czy Włosi robią je inaczej, nie wiem!
Jest też komplikacja związana z grzybami i warzywami - jedni dodają, inni nie dodają. W zasadzie,
to chyba nikt nie wie, czym różni się makron po bolońsku, od ⇒makaronu po mediolańsku! Zróbmy,
jak się nam podoba!
Sos do makaronu po bolońsku - Spaghetti Bolognese, ale ja wolę nie ze spaghetti. (26) Ostatnio zrobiłem z rurkami...
|
|
Cebulę i czosnek obieramy, myjemy i bardzo drobno siekamy. Podsmażamy na mocno rozgrzanej oliwie.
Do cebuli dodajemy mięso i smażymy, z grubsza rozgniatając widelcem tworzące się grudki mięsa.
Dodajemy lekko sparzone, obrane i pokrojone w kawałki pomidory (lub pomidory z konserwy, przecier...).
Dusimy, od czasu do czasu mieszając. Przyprawiamy solą, pieprzem i oregano. Możemy też dodać odrobinę
ostrej papryki.
Makaron gotujemy według przepisu na opakowaniu. Odcedzony układamy na talerzach i polewamy mięsnym sosem. Posypywanie tartym serem pozostawiamy jedzącym.
Smacznego!
(Przepis zmontowany
na podstawie moich starych różnych zapisek i doświadczeń.)
To moja wariacja na temat makaronów z...
.
Makaron z marchewką
|
|
Boczek kroimy w drobne kostki i na głębokiej patelni (lub w rondlu) wysmażamy z niej
tłuszcz, a skwarki wyjmujemy (dodamy je później).
Marchew skrobiemy, myjemy i trzemy na grubej tarce.
Cebulę obieramy, myjemy i kroimy w drobną kostkę, po czym, razem z pokrojonymi
w paseczki grzybami, podsmażamy na wytopionym tłuszczu. Solimy i przyprawiamy pieprzem.
Dorzucamy tartą marchew, mieszamy i smażymy przez 4-5 minut ( marchew nie może się rozgotować!). Przyprawiamy do smaku. Pikanterii dodajemy odrobiną świeżego, tartego imbiru.
Makaron gotujemy w osolonej wodzie, a następnie odcedzamy.
Do odcedzonego makaronu dodajemy mieszaninę marchewki z cebulą i grzybami oraz skwarki z boczku. Dokładamy jeszcze łyżeczkę masła, mieszamy i smażymy jeszcze przez kilka minut - smaki się wymieszają i „skonkretyzują”.
Smacznego!
To bardzo stare, pasterskie danie.
Do tej samej gastronomicznej rodziny należą też:
przypadkowekawałki.
Gęsty lebbencz - Sűrű lebbencs /fot. Vidék íze, 2011 április
|
|
Zaczynamy od obrania ziemniaków. Słoninę (a jeszcze lepiej i bogaciej - boczek), cebulę kroimy w małe kostki, kiełbasę, pomidory i paprykę - w plasterki.
Słoninę smażymy na rumiano (oczywiście w bograczu) - usmażone skwarki wyjmujemy.
W tłuszcz na jasnobrązowo zarumieniamy płaty makaronu. Na makaronie powinne pokazać się
pęcherze i wtedy wyjmujemy go z bogracza.
Do pozostałego tłuszczu dodajemy pokrojoną cebulę. Kiedy zrobi się przezroczysta, dorzucamy paprykę, pomidory i kiełbasę. Mieszamy i po minucie dodajemy pokrojone w kostki ziemniaki.
Na niewielkim ogniu mieszamy przez 5 minut, po czym do bogracza wraca makron.
Dolewamy tyle wody, aby dokładnie przykryła wszystkie składniki.
Gotujemy, od czasu do czasu pokręcając bograczem, dopóki ziemniaki nie zaczną się
rozgotowywać. Solimy i jeżeli kiełbasa nie była odpowiednio ostra, przyprawiamy
papryką (oczywiście ostrą!), bo danie musi być ostre.
Często pokręcając bograczem, wygotowujemy z dania całą wodę.
Na talerzach posypujemy chrupiącymi skwarkami.
Trudno sobie wyobrazić to danie bez efektownych ⇒węgierskich kiszonek.
Popijamy czerwonym, wytrawnym winem.
Smacznego!
To moja przeróbka bardzo wegetariańskiego przepisu...
Pilaw z peloponezu - Peloponnészoszi piláf
|
|
Cebulę obieramy i bardzo drobno kroimy, po czym podsmażamy na przezroczysto
na gorącym oleju.
Dodajemy obrane ze skórki i pokrojone w kostki pomidory. Przez chwilę dusimy,
a następnie dorzucamy pokrojone w kostki mięso.
Zawartość rondla (bogracza) mieszamy, dodajemy vegetę i dusimy przez kilkanaście minut.
Kiedy mięso jest na pół miękkie, dolewamy szklankę wody, ponownie mieszamy
i dodajemy ¾ szklanki pokrojonej fasoli szparagowej. Zagotowujemy.
Ryż płuczemy w zimnej wodzie i dodajemy do wywaru w garnku. Dolewamy 1,5 szklanki wody. Dorzucamy pokrojoną w małe kostki kolorową paprykę, lekko pokrojone oliwki, makaron - mieszamy i powoli gotujemy na niewielkim ogniu.
W trakcie gotowania, co jakiś czas, próbujemy - jeżeli ryż jest jeszcze twardy i płyn wygotował się, dolewamy wodę. Przyprawiamy do smaku (możemy oczywiście wzmocnić ten smak ostrą papryką).
Pilaw podajemy posypany świeżymi, posiekanymi ziołami - kolendrą, bazylią...
Doskonale smakuje z ⇒kwaśną sałatką z kiszonek.
nie kleisty!
Smacznego!
(Zbiory ProtaSoft 000051-PL, na podstawie zdzieraka
O-Press sp. z o.o. 3.II.2011)
Makaron ze szpinakiem
|
|
|
Kiełbasę kroimy w małe kostki, cebulę w półplasterki, umytą marchewkę i czerwoną paprykę - w małe kostki.
Na gorącym oleju (w bograczu lub w woku podsmażamy na rumiano kiełbasę). Dodajemy cebulę i marchewkę, przyprawiamy mieszanką soli, vegety i pieprzu ziołowego, „podostrzamy” ostrą papryką, mieszamy - na średnim ogniu smażymy dopóki nie wysmaży się cały płyn.
W międzyczasie, w osolonej wodzie, gotujemy makaron. Po ugotowaniu zalewamy zimną wodą, odcedzamy i płuczemy. Wkładamy z powrotem do garnka, w którym się gotował.
Do podsmażonej kiełbasy z cebulą i marchewką dodajmy z grubsza pokrojony
szpinak i czosnek niedźwiedzi. Mieszamy i dusimy prez około 10-15 minut.
Dodajemy śmietanę wymieszaną z 3 łyżkami wody lub mleka oraz łyżeczką mąki.
Dorzucamy posiekany lub rozgnieciony czosnek oraz pokrojoną paprykę
i znów wszystko mieszamy.
Dusimy przez 5-6 minut, po czym dodajemy do makaronu. Dokładnie mieszamy
i przez kilka minut podgrzewamy na małym ogniu.
Makaron ze szpinakiem podajemy posypany tartym serem i szczyptą czerwonej, słodkiej papryki.
Smacznego!
Makaron ze szpinakiem (wersja niewegetariańska)
|
|
Na małej ilości oleju, lekko podduszamy szpinak. Solimy, przyprawiamy
tartą gałką muszkatołową. Dodajemy tarty lub rozgnieciony czosnek.
Mieszamy, po czym dolewamy śmietankę i śmietanę (lub mleko). Dusimy
przez kilka minut.
Makaron gotujemy oddzielnie, według przepisu na opakowaniu.
Makaron mieszamy ze szpinakową masą i podajemy.Smacznego!
Almás tészta - Makaron z jabłkami (fot. Józef Tita Protasiewicz)
|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie. Odcedzamy i płuczemy.
Jabłka możemy obrać, możemy nie obierać, ale komory z nasionami usuwamy, po czym
umyte owoce trzemy na tarce z dużymi otworami.
Do jabłek dodajemy łyżkę cukru, szczyptę cynamonu i w rondlu, przy częstym mieszaniu, dusimy przez 6-7 minut.
Żaroodporne naczynie smarujemy tłuszczem i układamy w nim połowę makaronu, a na nim rozmieszczamy jabłka. Przykrywamy drugą częścią makaronu.
Białka, z jedną łyżką cukru, ubijamy na sztywną pianę i rozsmarowujemy
na powierzchni makaronu. Posypujemy trzecią łyżką cukru i wstawiamy
do gorącego (200-210 °C) piekarnika.
Pieczemy, dopóki białko z cukrem lekko nie zbrązowieje.
Kroimy dopiero, kiedy wystygnie.
Smacznego!
(Na podstawie Erdélyi Konyha 2012/10)
Szynka (fot. Steven Lilley - https://www.flickr.com/photos/sk8geek/with/4873400550/)
|
|
Makaran łamiemy na małe, krótkie kawałki i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Odcedzamy
i przepłukujemy gorącą wodą.
Szynkę kroimy w wąskie, cienkie paseczki.
Twaróg rozdrabniamy widelcem, a następnie mieszamy ze śmietaną, żółtkami i połową masła.
Dodajemy szynkę, solimy, przyprawiamy pieprzem i ponownie mieszamy.
Białka ubijamy na sztywną pianę i dodajemy do twarogowej masy, po czym ostrożnie mieszamy
z ugotowanym makaronem.
Małą brytfankę wyścielamy połową ⇒strudlowego ciasta (zwykle w paczce jest 8 arkuszy pergaminowej grubości). Jeżeli nie mamy ciasta strudlowego, użyjmy maksymalnie rozwałkowanego ciasta francuskiego.
Ciasto smarujemy roztopionym masłem i układamy na nim masę szynkowo-twarogową. Przykrywamy resztą ciasta, smarujemy masłem i zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180-190 °C, na ładny, rumiany kolor.
Patyczkiem sprawdzamy stan upieczenia
- jeżeli nie ma na patyczku śladu
twarogu, danie jest gotowe.
Jeżeli górne ciasto jest już mocno zarumienione, ale wnętrze ciągle surowe, przykryjmy
brytfankę pergaminem lub folią aluminiową i pieczmy dalej w nieco niższej temperaturze.
Podajemy pokrojone w kostki.
Smacznego!
Makaron z kasztanami - Gesztenyés tészta
|
|
Ugotowane lub upieczone kasztany bardzo drobno siekamy lub grubo mielemy.
Makaron gotujemy (⇒al
dente) w osolonej wodzie.
Kasztany, posiekaną natkę pietruszki, 1/3 sera, sok cytrynowy i oliwę - miksujemy.
Solimy i przyprawiamy pieprzem. Dodajmy 1/3 grubo startego sera i dokładnie mieszamy.
Umyte grzyby kroimy w estetyczne (nie za małe!) plasterki - kostki i pzarumieniamy
na na maśle.
Makaron miszamy z kasztanową pastą.
Na talerzach układamy potrcje kasztanowego makaronu, a na nim zarumienione grzyby, po czym posypujemy tartym serem.
Smacznego!
Poczytajmy najpierw w Wikipedii ⇒ o rokforcie....
Właściwie, to należałoby napisać nie rokfort, a z fracuska - roquefort.
Na Węgrzech podobny ser jest nazywany serem marmurowym - márványsajt.
Ser rokpol (lazur błękitny)
|
|
|
Suchy makaron łamiemy na małe kawałki, gotujemy w tradycyjny sposób (np. według wskazówek na opakowaniu - ważne przy makaronach ⇒durum).
Żółtka ubijamy (ucieramy) z pieprzem na pianę. Dodajemy śmietanę i ubijamy jeszcze przez
2-3 minuty.
Dodajemy roztopione, ale ponownie lekko zastygnięte masło i kiedy masa jest jednolito-kremowa,
łączymy ją z wystudzonym makaronem, tartym serem, bardzo drobno posiekanym czosnkiem,
posiekaną natką pietruszki i sztywną pianą, ubitą z białek.
Po wymieszaniu, masę wlewamy do tortownicy posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą.
Pieczemy w temperaturze 161-171 °C przez 50 minut.
Upieczony tort, pozostawiamy w tortownicy do wystygnięcia. Nożem oddzielamy bok tortu od ścianki formy i przekładamy na ⇒paterę.
Przed podaniem, kroimy jak tort.
Doskonale smakuje przy winie lub piwie. Można podać z jakąś ciekawą ⇒sałatką.
Smacznego!
Podobne danie z pofalowanego makaronu
|
|
Skwarki drobno kroimy i lekko dosmażamy na oleju w dużej patelni (woku).
Kapustę płuczemy, wyciskamy i kroimy, po czym dodajemy do skwarek i smażymy przy ciągłym mieszaniu. Kiedy
kapusta zmięknie, dorzucamy ugotowany makaron, ⇒strapaczkę lub ⇒nokedli
i podsmażamy na rumiano.
Podać możemy z 1-2 łyżkami śmietany.
Smacznego!
(Wzbiorach ProtaSoft figuruje pod numerem 000879-HU.)
Uważam, że można to danie przyrządzić tak, jak polskie pierożki lub rosyjskie ⇒warenniki, ⇒manty, ⇒pielmieni czy włoskie ⇒ravioli. Nadzienie jest interesujące i dlatego zamieściłem ten przepis... Spróbujmy!
Wareniki z wiśniami
|
|
|
Z podanych składników wyrabiamy dość gęste ciasto - jak na makaron. Ciasto cienko rozwałkowujemy, po czym kroimy na kwadraty 5×5 cm.
Czekoladę kruszymy na bardzo małe kawałeczki i mieszamy z twarogiem i cukrem.
Nadzienie układamy na kwadratach i pierożki składamy na kształt trójkątów. Brzegi zaciskamy przy pomocy widelca.
Smażymy na rumiano w gorącym oleju. Wyjmujemy na papierowe ręczniki i posypujemy brązowym cukrem.
Możemy podać z ⇒sosem czekoladowym.
Smacznego!
Jeszcze jedno danie z kolosalnej „rodziny pierogowej”. Tym razem z nadmorskiej Polski. Spróbujmy!
Rycerskie wesele na zamku krzyżackim w Nidzicy
|
|
|
Filety z flądry płuczemy, nacieramy solą i skrapiamy sokiem z cytryny. Odstawiamy w chłodne miejsce na około ½ godziny.
W 1½ litra wody rozpuszczamy kostki warzywne
i zagotowujemy. Wrzucamy ryby i gotujemy je na małym ogniu mniej więcej 15 minut.
Rybę studzimy w wywarze.
Cebulę obieramy i drobno siekamy. Na patelni rozpuszczamy masło i przesmażamy na nim cebulę, aż
do zarumienienia.
Ugotowane ryby wyjmujemy z wywaru i bardzo starannie rozdrobniamy. Łączymy z cebulą, wlewamy olej
i mieszamy. Dodajemy orzechy włoskie, umyty i posiekany koperek, a także sól i pieprz. Do farszu wbijamy
jajko, dosypujemy bułkę tartą i dokładnie mieszamy. Odstawiamy do lodówki na czas przygotowania ciasta.
Mąkę przesiewamy przez sito, wbijamy do niej jajko, dolewamy olej i powoli wyrabiamy ciasto, dolewając
taką ilość wody, by masa była sprężysta. Przykrywamy ściereczką i pozostawiamy na kilka minut, aby stężało.
Dużą stolnicę posypujemy niewielką ilością mąki, rozwałkowujemy ciasto i przy pomocy szklanki wykrajamy
krążki. Każdy krążek faszerujemy nadzieniem i brzegi dokładnie sklejamy.
W dużym garnku zagotowujemy wodę, solimy i ⇒gotujemy pierogi. Po wyjęciu z wody układamy na talerzach i podajemy okraszone skwarkami wytopionymi z wędzonej słoniny.
Smacznego!
Płaty makaronu zapiekane z serdelkami, leczo i śmietaną- Rakott, tejfölös, lecsós krinolin csuszatésztaval
|
|
|
Lekko połamane płaty makronu gotujemy w osolonej wodzie, a następnie opłukujemy (w zimnej
wodzie) i odcedzamy.
Boczek kroimy w małe kostki i wysmażamy tłuszcz, a skwarki wyjmujemy, po czym połowę tłuszczu
mieszamy ze śmietaną (podobnie, jak do
⇒makaronu z twarogiem).
Cebulę kroimy w cienkie plasterki. Podsmażamy na tłuszczu (z boczku).
Natłuszczone naczynie do zapiekania wypełniamy następującymi warstwami (warstwy powinne być dość cienkie i muszą się powtarzać w poniższej kolejności co najmniej 2 razy):
Smacznego!
Makaron zapiekany - Rakott tészta /fot. Fanny Konyha 2008/5
|
|
Makaron gotujemy w osolonej wodzie (nie dłużej, niż 12-13 minut!), odcedzamy i płuczemy.
W międzyczasie obieramy cebulę, czyścimy grzyby, a z papryki usuwamy nasiona.
Cebulę siekamy, grzyby kroimy w paseczki, a paprykę - w kwadraciki.
W głębokiej patelni rozgrzewamy olej, podsmażamy pokrojoną cebulę, dodajemy mielone mięso, które przy smażeniu rozkruszamy widelcem. Przyprawiamy pieprzem, solimy, dodajemy grzyby i posiekaną natkę pietruszki. Powoli dusimy przez 15 minut, po czym odstawiamy do ostudzenia.
Śmietanę łączymy z jajkiem, miękkim masłem, a natępnie mieszamy z ugotowanym makaronem oraz podduszonym mięsem. Pprzyprawiamy gałką muszkatołową, pieprzem i solą.
Piekarnik nagrzewamy do 200 °C. Naczynie do zapiekania smarujemy tłuszczem (najlepiej
masłem lub margaryną) i układamy w nim makaronową mieszaninę. Wierzch wyrównujemy
i pieczemy do zarumienienia się.
Zapeczony makaron kroimy w kostki i podajemy z gęstą śmietaną, posypujemy posiekaną zieleniną
(bardzo pasuje tu bazylia!).
Smacznego!
(Na podstawie „Fanny Konyha” 2008/5.)
Ostatnie poprawki: 29.08.2024 11:20:53
Możliwe, że tego szukałeś:
Odkrywamy dzieje Słupska i okolic »•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.