Bumbi na nocnych połowach
|
|
Jeżeli nie mamy odfiletowanych ryb, ⇒przygotujmy
je...
Pozbawione ości (i ewentualnie grubej skóry) ryby , solimy, po czym odstawiamy na 15-20 minut.
Słoninę kroimy w małe kostki i wytapiamy z niej tłuszcz. Skwarki wyjmujemy, a na bardzo gorącym tłuszczu szybko obsmażamy, lekko oprószone mąką, ryby. Ryby wyjmujemy do innego naczynia.
Na tłuszczu, drobno pokrojone cebule, smażymy do przezroczystości przez kilka minut. Solimy, posypujemy czerwoną słodką papryką, mieszamy i po 2 minutach dolewamy 1-2 szklanki wody.
Dodajemy pokrojoną paprykę i pomidory (lub gotowe, jędrne
lecsó).
Solimy i po kilku minutach, do tak przygotowanego lecsó, dodajemy obsmażone ryby. Przykrywamy i powoli
dusimy jeszcze 15-20 minut.
Podajemy z gotowanymi ⇒ziemniakami z masłem i z zieloną pietruszką).
Smacznego!
(Recepta ze zbiorów Lajkó István, inżyniera rybołówstwa.)
Rybne leczo w bograczu - Hallecsó bográcsban (fotó Bors Gasztromagazin 2014.06.17)
|
|
Filety rybne dzielimy na mniejsze kawałki (możemy nawet pokroić w duże kostki), solimy (ewentualnie posypujemy ⇒przyprawą do ryb) i odstawiamy w chłodne miejsce.
W 6 litrowym bograczu rozgrzewamy tłuszcz. Dodajemy pokrojoną w plasterki cebulę i ostrą paprykę,
po czym smażymy na przezroczysto (przy niemalże ciągłym mieszaniu).
Dorzucamy pokrojone w kostki pomidory i słodką paprykę. Dolewamy wino. Dusimy na niewielkim ogniu.
Kiedy papryka jest już miękka, ale smacznie chrupiąca, dodajemy ryby. Gotujemy nie dłużej niż 5-8 minut
- filety nie mogą się rozgotować! Przyprawiamy według własnego gustu i smaku najbliższych.
Podajemy z gotowanymi ziemniakami.
Smacznego!
(Na podstawie „Bors Gasztromagazin” 2014.06.17, a w zbiorach ProtaSoft pod numerem 003880-HU.)
|
|
Sandacza skrobiemy i czyścimy. Odcinamy głowę i ogon (wykorzystamy do
⇒zupy rybnej).
Główną część ryby kroimy na dzwonka, solimy, obtaczamy w mące i odstawiamy na kilkanaście
minut.
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę.
Grzyby myjemy i kroimy na plasterki
W bograczu rozgrzewamy tłuszcz i podsmażamy na nim cebulę (na przezroczysto). Dodajemy grzyby, mieszamy i smażymy przez około 5-6 minut.
Do bogracza wkładamy (pojedynczo) porcje sandacza i nie mieszając, a jedynie pokręcając
bograczem smażymy. Kiedy są już prawie zupełnie miękkie dodajemy 2 szklanki wina
i dusimy dalej przez około 20 minut.
Jeżeli jest za mało sosu, uzupełniamy go (oczywiście winem).
Śmietanę mieszamy z mąką i kilkoma łyżkami wina i dodajemy do sosu (kiedy ryby są już zupełnie miękkie).
Solimy i przyprawiamy do smaku.
Podajemy na gorąco z ryżem. Ozdabiamy zieloną bazylią i plasterkami cytryny.Smacznego!
Orzechy włoskie
|
|
Różne warzywa (w tym cebula, groszek zielony, ziemniaki...), oczyszczone i przygotowane do kuchennego użytku, gotujemy w lekko osolonej wodzie na „półmiękko”, po czym odcedzamy, ale wywaru nie wylewamy.
Szczupaka kroimy na duże porcje i układamy w posmarowanym olejem bograczu.
Dolewamy tyle warzywnego wywaru, aby przykrył ryby. Gotujemy na niewielkim ogniu.
Orzechy mieszamy z łyżką mąki i wodą w takich proporcjach, aby otrzymać masę o gęstości śmietany.
Przygotowaną papką, po 20 minutach gotowania, kiedy ryby są już miękkie, zaprawiamy sos w bograczu.
Zagotowujemy, przyprawiamy (solą, pieprzem i chrzanem) i możemy podawać - z gotowanymi ziemniakami.
Smacznego!
(ze zbiorów ProtaSoft 003199-HU)
Potrawa dość szybka (jak na bogracz!) - około 1-1,5 godziny.
Szczupak złowiony przez Piotrka
|
|
|
Szczupaka kroimy na dzwonka o grubości ok. 2-3 cm, solimy.
Cebulę obieramy, z papryki wybieramy gniazda nasienne. I cebulę, i paprykę
kroimy w drobne kostki, a następnie szybko zarumieniamy w bograczu.
Dosypujemy słodką paprykę i dolewamy około 2-3 dl wody.
Kawałki ryby wkładamy do bogracza, kiedy jego zawartość już wrze.
Od razu przyprawiamy - liść laurowy, rozgnieciony czosnek, pieprz, pokrojone pomidory, przyprawa
do zup, ostra papryka, kminek.
Dolewamy tyle wody, żeby prawie przykryła wszystkie składniki.
Gotujemy pod przykryciem, na małym ogniu przez około 30 minut,
mieszając często, lecz bardzo ostrożnie.
Na Węgrzech podaje się tę potrawę z ⇒makaronem z twarogiem.
Smacznego!
(ze zbiorów Árpáda Juhász)
czosnek, cebula...
|
|
Szczupaka skrobiemy, patroszymy - wątróbkę, ikrę lub mlecz, odkładamy do późniejszego
wykorzystania.
Odcinamy głowę, ogon i gotujemy razem z wątróbką i ikrą w osolonej wodzie do tej pory,
dopóki nie będą absolutnie miękkie.
Po ugotowaniu przecieramy przez sito.
Szczupaka nacinamy gęsto, od wewnętrznej strony, w poprzek ości i kroimy na dzwonka (około 2-3 cm grubości).
Na tłuszczu (w bograczu) podsmażamy cebulę, czosnek. Dodajemy słodką paprykę, dolewamy wywar
z głów i ogonów. Gotujemy pod przykryciem dopóki czosnek nie będzie zupełnie miękki.
Przyprawiamy do smaku i dopiero teraz dodajemy kawałki ryb.
Gotujemy około 25-30 minut.
Podajemy z ziemniakami z wody.
Smacznego!
(ze zbiorów Klement András)
⇒Na ryby
Karp bezłuski
|
|
|
Kawałki karpia nacieramy solą i odstawiamy „na trochę”.
Cebulę kroimy bardzo drobno i smażymy na oleju na przezroczysto. Dodajemy czerwoną, słodką
paprykę, mieszamy i dodajemy kawałki ryby, pokrojone pomidory oraz kółeczka
papryki. Dolewamy tyle wody, żeby prawie przykryła składniki w
bograczu.
Gotujemy do tej pory, aż ryby będą miękkie. Nie mieszamy, a
tylko pokręcamy bograczem.
Śmietanę mieszamy z mąką (można dodać trochę mleka, jeżeli jest
bardzo gęsta) i tą mieszaniną zabielamy oraz zagęszczamy zawartość
bogracza. Zagotowujemy i koniec...
Podajemy z ⇒makaronem z twarogiem (tak jedzą zwłaszcza Cyganie i muszę przyznać, że kompozycja jest super) - na talerz kładziemy porcję makaronu z twarogiem i obok porcję naszego paprykarza.
Smacznego!
Pasta paprykowa - Piros Arany, csemege - Czerwone Złoto, słodka
|
Karpia sprawiamy i ⇒filetujemy.
Głowę, płetwy, kręgosłup z ościami i ogon odkładamy do lodówki -
przydadzą się do zupy rybnej za tydzień
.
Filety solimy i odstawiamy w chłodne miejsce.
Bogracz smarujemy tłuszczem (olejem). Na dnie układamy drobno pokrojoną
cebulę. Dolewamy 0,5 l wody i gotujemy, dopóki cebula nie zrobi się żółta
jak słoma.
Dodajemy połowę odfiletowanych ryb. Posypujemy czubatą łyżką czerwonej,
słodkiej papryki. Przyprawiamy kawałeczkiem bardzo ostrej papryki,
pieprzem i sporą szczyptą kminku. Wciskamy pół tubki ⇒pasty paprykowej.
Na przyprawy układamy drugą połowę filetów rybnych i dolewamy tyle wody, aby jej poziom przewyższał zawartość bogracza o 1,5 palca.
Gotujemy na małym ogniu. Nie mieszamy, a tylko pokręcamy bograczem. Próbujemy, dosalamy. Możemy dolać pół szklanki czerwonego wina.
Smacznego!
|
|
Wypatroszonego węgorza myjemy w zimnej wodzie, a następnie kroimy na kawałki o wymiarach około 2×3 cm.
Drobno posiekaną cebulę zarumieniamy na rozgrzanym tłuszczu, dodajemy posiekany czosnek i półtorej łyżki słodkiej papryki. Mieszamy i natychmiast dolewamy szklankę wody.
Na niedużym ogniu odparowujemy wodę. Dodajemy pokrojoną w kostkę zieloną paprykę, pomidory (albo lecso) oraz kawałki węgorzy. Solimy.
Całość dusimy przez około 30 minut. Przyprawiamy do smaku.
Węgrzy jedzą do tej potrawy ⇒makaron z twarogiem.
Warto spróbować - to wspaniałe połączenie smaków.
Smacznego!
Jesiotr (z ulotki reklamującej Stawy Milickie)
|
|
|
Duże ryby ⇒czyścimy i odpowiednio przygotowujemy do użytku.
Drobne ryby, po ⇒przygotowaniu
do gotowania wkładamy do bogracza razem z odciętymi z dużych ryb głowami,
ogonami i płetwami, dolewamy 1,5 l wody. Bogracz wieszamy nad ogniem. Lekko solimy.
Do tej pory gotujemy, dopóki nie rozgotują się zupełnie i wtedy przecieramy przez sito.
Odfiletowane duże ryby, kroimy na mniejsze kawałki.
Pokrojoną cebulę układamy na dno bogracza, a na nią kawałki ryb. Solimy. Zalewamy
taką ilością wody, aby przykryła zawartość bogracza. Zagotowujemy.
Dolewamy przetarty wywar z małych ryb i wino.
Dodajemy pokrojoną paprykę (ostrą również - według uznania) i pomidory.
Kiedy ryby są już prawie miękkie, próbujemy i solimy do smaku oraz dodajemy kilka łyżek czerwonej, słodkiej papryki - kolor potrawy musi być ciemnoczerwony. Nie mieszamy, a tylko pokręcamy bograczem. Po 30-40 minutach paprykarz jest gotowy.
Spożywamy ze świeżym chlebem. Do talerzy wkrajamy cienke plasterki kolorowej papryki - miłe dla oka i poprawia smak.
Smacznego!
To bardzo stary przepis. Znalazłem go w równie starej książce kucharskiej z początku XIX. wieku. Bardzo trudno jest przetłumaczyć ten stary język węgierski...
|
|
|
Ryby dokładnie ⇒czyścimy i przygotowujemy do gotowania.
1/3 obranej i pokrojonej (drobno) cebuli układamy na dno bogracza i na niej
umieszczamy warstwę głów oraz innych pozostałości z z ryb.
Teraz następuje warstwa czeczugi, kawałki szczupaka i cebula, po czym pokrojony karp,
sum i ostatnia porcja cebuli.
Zawartość bogracza zalewamy wodą tak, aby nie całkowicie zakryła składniki. Stawiamy na ogień, a raczej zawieszamy bogracz nad ogniskiem.
Kiedy się zagotuje, wsypujemy czubatą łyżkę dobrej, segedyńskiej, słodkiej papryki i pokrojone zielone papryki. Solimy i przez 45 minut gotujemy na silnym ogniu (na słabym ogniu ryby szybko rozgotowują się). W czasie gotowania często pokręcamy i wstrząsamy bograczem - nie może się przecież przypalić.
Pod koniec gotowania, przez chwilę trzymamy otwartą dłoń nad parą wychodzącą z bogracza, a następnie zaciskamy dłoń. Jeżeli ręka skleja się, to znak, że danie jest gotowe.
Przed rozporcjowaniem paprykarza, bogracz ustawiamy na stole na tzw. psi kręgosłup - kutyagerinc - (specjalny wianek - podstawka pod zaokrąglone dno bogracza - ten na zdjęciu został wykonany przez mego przyjaciela, ⇒Tibora Bodacz) i przez 10 minut pozwalamy mu lekko ostygnąć (dopóki na powierzchni nie utworzy się cieniutki „kożuszek”).
Jemy ze świeżym, wiejskim chlebem. Smacznego!
To też stary przepis. Znalazłem go w książce kucharskiej z 1892 roku.
Autorka nie podaje ilości składników.
W oryginale, wtedy, taki paprykarz musiał być bardzo ostry! Przecież słodką paprykę
wyhodowano dopiero w 1930 roku!
Sterlet (ilustracja z onet-Na ryby)
|
|
Prawdziwy paprykarz przyrządzamy z żywych ryb - mordujemy
je tuż przed
rozpoczęciem gotowania - tylko wtedy danie będzie miało swój specyficzny smak.
Nie róbmy więc tej potrawy z ryb mrożonych!
To oznacza, że paprykarz z ryb jest idealny na wędkarski biwak.
Ryby skrobiemy, czyścimy z zewnątrz. Jeżeli któraś z ryb ma bardzo grubą skórę - zdejmujemy ją. Tępą stroną noża usuwamy śluz (zwłaszcza z czeczugi i bezłuskowego karpia).
Ryby patroszymy, a następnie kroimy na plastry o grubości dwóch palców, po czym
solimy.
W bograczu układamy warstwę pokrojonej w plastry cebuli. Pokrojone i posolone
ryby układamy na cebuli.
Ryby posypujemy łyżką czerwonej, mielonej papryki.
Do bogracza wlewamy tyle wody, aby przykryła jego zawartść.
Bogracz wieszamy nad dość silnym ogniem, przykrywamy i gotujemy do miękkości.
Zwykle trwa to nie dłużej niż 20-25 minut. Nie mieszamy! Dozwolone jest jedynie
ostrożne pokręcanie bograczem!
Najważniesze jest, aby ryby nie rozgotowały się!
Podajemy w głębokich talerzach, z chlebem, a konsumujemy przy pomocy łyżki.
Smacznego!
(Na podstawie Zilahy Ágnes, Valódi Magyar Szakácskönyv
,
a "Magyar Nők Lapjá"-nak kiadóhivatala, Budapest, 1892.)
Przepis polski, ale paprykarz, to danie węgierskie. Myślę, że to taka „kalendarzowa wariacja” na temat kuchni węgierskiej. Na pewno ciekawe... Spróbujmy!
Papryka ze sklepu i pieprz ziołowy z Polski
|
|
Ryby czyścimy, płuczemy i kroimy na kawałki.
Nacieramy solą i pieprzem, odstawimy na godzinę.
Obraną i wymytąebulę kroimy w talarki i podsmażamy na przezroczysto na oleju.
Dodajemy ostrą paprykę, trochę wina, koncentrat pomidorowy, natkę pietruszki
i selera, pieprz w ziarnach i dokładnie mieszamy.
Dodajemy kawałki ryb.
Dusimy na średnim ogniu. Nie mieszamy, a jedynie pokręcamy bograczem. W miarę gotowania, ubytek sosu
uzupełniamy winem i wodą.
Przed zakończeniem gotowania dodajemy resztę wina i gotujemy jeszcze kilka minut.
Paprykarz podajemy z domowym makaronem-wstążkami.
Smacznego!
Miętus - Burbot ( Lota lota)
|
|
Sprawione ryby, podobnie jak w innych rybnych paprykarzach, kroimy na kawałki o grubości dwóch palców, następnie solimy i odstawiamy.
Pokrojoną w drobną kostkę cebulę podsmażamy na złoty kolor - w bograczu, na tłuszczu.
Dodajemy ryby i zalewamy wodą - tyle, aby przykryła zawartość.
Gotujemy pod przykryciem, dopóki woda nie wygotuje się, po czym lekko podsmażamy.
Przyprawiamy papryką (danie powinno być przyjemnie ostre) i dodajemy śmietanę
wymieszaną z mąką. Oczywiście, solimy do smaku.
Bardzo ostrożnie mieszamy, zagotowujemy i podajemy z gotowanymi ziemniakami,
⇒makaronem
z twarogiem lub po prostu - z chlebem.
Smacznego!
(Na podstawie: Makay Béla, „Szabadtűzön”)
Halászlé kocka - kostka zupy rybnej
|
|
Drobno pokrojoną cebulę szklimy na oleju. Dodajemy pokrojoną paprykę i pomidor. Przyprawiamy mieloną, słodką papryką. Dolewamy wino i 2 szklanki wody. Dorzucamy kostki zupy rybnej. Zgotowujemy i dodajemy pokrojone w kostki ryby. Solimy, po czym dusimy do miękkości (nie dłużej niż 15 minut!).
Smacznego!
(Ze zbiorów ProtaSoft 002436-HU)
Przepis trochę podobny do poprzedniego - proszę wybrać...
Nie jest wszystko jedno, z jakich ryb przygotujemy to danie, a bez suma zupełnie straci swój szczególny smak. Potrzebne są także drobne ryby oraz większe (średniej wagi, około 0,5 kg-owe), jakieś z tych: karp, szczupak, sandacz lub amur itp.
Górna Cisa we wrześniu 2012 - Felső Tisza 2012 szeptember
|
|
|
W czasie sprawiania ryb krew, ikrę, mlecz i wątróbki zbieramy do późniejszego
wykorzystania. Ryb nie myjemy!
Ryby dobrze jest ⇒odfiletować.
Większe ryby kroimy na mniejsze kawałki, solimy i odstawiamy w chłodne miejsce.
Z drobnych ryb ugotujemy wywar podstawowy, a jeżeli nie mamy drobnych ryb - uwarzymy go
„tylko” z głów, ogonów, pozostałości z filetowania i obciętych płetw
większych okazów.
Autor książki, w której wyczytałem
ten przepis, zaczyna od podsmażenia
drobno pokrojonej cebuli w dużym, siedmiolitrowym bograczu na kilku łyżkach dobrego
oleju (lub inego tłuszczu).
Kiedy cebula jest przezroczysta, bogracz zdejmujemy znad ognia, dosypujemy połowę
mielonej papryki, mieszamy, dolewamy 1-2 szklanki wody i garnek z powrotem
wieszamy nad ogniem.
Dodajemy pokrojoną paprykę i pomidor (lub ⇒leczo bez tłuszczu i mięsa). Dorzucamy posiekany czosnek,
listek laurowy oraz kilka drobnych ryb, głowy, płetwy...
Dolewamy tyle wody, aby jej poziom przewyższał poziom dodanych składników.
Gotujemy na dość silnym ogniu przez 1,5-2 godziny.
Kiedy ryby rozgotują się, wszytko przecieram kilka razy przez makaronowy
durszlak i gęsty wywar z powrotem wlewamy do opłukanego bogracza, a ościste
pozostałości wyrzucamy (niektóre koty bardzo je lubią).
Teraz wlewamy do bogracza, zebraną przy sprawianiu ryb, krew.
Po kilku minutach gotowania, do oddzielnego, małego garnuszka odlewamy 0,5-0,6 l
wywaru.
Do gotującego się wywaru (w bograczu), dorzucamy posolone kawałki dużych ryb,
wątróbki, ikrę i mlecz. Jeżeli trzeba, dolewamy tyle wody, aby przykryła
zawartość garnka.
Przyprawiamy ostrą papryką, dosypujemy drugą połowę słodkiej papryki; dodajemy
przyprawę do zup, pastę paprykową, łyżeczką pieprzu, 1-2 plasterki cytryny, sól...
Gotujemy najwyżej 20-25 minut - ryb nie możemy rozgotować!
Gotowy paprykarz zabielamy śmietaną rozmieszaną z połową oddzielnego, odlanego wywaru.
W małym garnuszku, na pozostałości wywaru, gotujemy na skraju paleniska zamocnienie
z dużą ilością ostrej papryki, pieprzu i ewentualnie soli. Tej esencji doda sobie
każdy indywidualnie tyle, ile chce.
Spożywamy ze świeżym chlebem lub tradycyjnie, trochę po cygańsku, ⇒makaronem z twarogiem.
Smacznego!
(Na podstawie: Makay Béla, „Szabadtűzön”)
Przepis też trochę podobny do poprzednich, jest uproszczoną wersją tego wspaniałego dania - proszę wybrać...
Okładna książki Makay Béla, „Szabadtűzön”
|
|
Potrawa nie jest trudna do przyrządzenia.
W 3-4 litrowym bograczu roztapiamy trochę tłuszczu i szklimy na nim drobno pokrojoną cebulę.
Dodajemy 1-2 łyżki czerwonej, słodkiej, mielonej papryki. Mieszamy i dolewamy szklankę wody.
Ponownie mieszamy, po czym dodajemy kawałki filetów suma (wielkości połowy dłoni).
Dolewamy tyle wody, aby przykryła zawartość bogracza.
Przyprawiamy mieszanką soli, pieprzu i ostrej papryki.
Po 30 minutach gotowania, paprykarz oprószamy mąką i obficie polewamy gęstą śmietaną.
Zagotowujemy i podajemy - ze świeżym chlebem lub po węgiersku, z ⇒makaronem z twarogiem.
Smacznego!
(Na podstawie: Makay Béla, „Szabadtűzön”.)
Przepis podobny do poprzednich, ale jednak inny...
Harcsapaprikás túrós csuszával - Paprykarz z suma z makaronem z twarogiem (fot. NÉPSZABADSÁG Kifőztük)
|
|
|
Z suma ściągamy skórę i mięso kroimy w dość duże kostki.
Na gorącym tłuszczu, w bograczu, z dodatkiem łyżeczki soli, szklimy drobno pokrojoną cebulę.
Odsuwamy z ognia i dodajemy mieloną, słodką paprykę. Mieszamy, dolewamy szklankę wody, dorzucamy pokrojone w kostki: paprykę i pomidor.
Dusimy na średnim ogniu. W miarę potrzeby uzupełniamy wyparowany płyn, dolewając wodę lub wino, piwo... Gotujemy, dopóki warzywa nie rozgotują się i wtedy wygotowujemy cały płyn - do tłuszczu
zsírjára .
Dodajemy pokrojone mięso suma i smażymy, dopóki nie zbieleje. Wtedy zabielamy śmietaną rozmieszaną z mąką i żeby było więcej sosu, możemy dolać trochę wody. Paprykarz możemy też trochę podostrzyć - jakąś ostrą papryką.
Mieszamy, zagotowujemy, solimy i dalej trzymamy nad małym ogniem, aby paprykarz nie wystygł.
Makaron z twarogiem:
Na skraju paleniska, na dużej patelni podsmażamy drobno pokrojony boczek. Wyjmujemy rumiane skwarki i odstawiamy...
Makaron gotujemy (możemy to zrobić na samym początku) w osolonej wodzie, odcedzamy, płuczemy w zimnej wodzie, a następnie dodajemy do tłuszczu wytopionego boczku, mieszamy.
Twaróg mieszamy ze śmietaną i szczyptą soli. Dodajemy do makaronu z tłuszczem. Znów mieszamy.
Na talerzach układamy porcje makaronu, a obok (i trochę „na”) smakowity paprykarz z suma.
Smacznego!
(Na podstawie: Népszabadság - Kifőztük - Zbiory ProtaSoft 003248-HU.)
Halpaprikás, juhtúrós puliszkával - Paprykarz z ryb z puliską z bryndzą (fotó Receptözön 2013/6)
|
|
|
Smacznego!
(Na podstawie: Receptözön 2013/6, przepis nadesłany przez Nagyné Kosztik Éva z Délegyháza)
Węgorz
|
Węgorza patroszymy, kroimy na kawałki, nacieramy solą i przyprawiamy pieprzem.
Cebulę obieramy i kroimy w drobną kostkę.
Tymianek i natkę pietruszki siekamy.
Czosnek przepuszczamy przez praskę lub rozgniatamy i bardzo drobno siekamy.
2 łyżki masła roztapiamy w bograczu, nad ogniem. Dodajemy cebulę i podsmażamy ją
na przezroczysto.
Dodajemy wino, listek laurowy, posiekane przyprawy (tymianek i pietruszkę) i wolno
gotujemy przez około 25-30 minut.
Gotowy, aromatyczny wywar przecedzamy. Wlewamy go z powrotem do bogracza, dodajemy kawałki węgorza i szybko zagotowujemy, a potem, już powoli, dusimy wszystko przez około 25-30 minut (dopóki mięso węgorza nie zmięknie).
Podajemy z ryżem... Smacznego!
Tania, węgierska śmietana (20%)
|
|
Z wypatroszonego węgorza ściągamy skórę i kroimy na 5-cio cm kawałki.
Cebule kroimy w drobne kostki i w bograczu, na margarynie podsmażamy na jasnozłoty kolor.
Dodajemy łyżkę czerwonej, słodkiej, mielonej papryki i płaską łyżkę przyprawy do potraw
(np. vegety).
Po minucie do bogracza wkładamy kawałki węgorza i kostkę zupy rybnej. Dolewamy 2-3 dl wody
i zagotowujemy. Dodajemy pokrojonego pomidora i świeżą paprykę. Przyprawiamy rozgniecionym
czosnkiem, mielonym pieprzem, majerankiem i jeżeli trzeba - solimy.
Dusimy na niewielkim ogniu i kiedy węgorz jest prawie miękki, dolewamy wino.
Śmietanę mieszamy z wywarem i przy ciągłym mieszaniu dolewamy do całości. Mieszamy ostrożnie, aby kawałki ryby
nie porozpadały się.
Dusimy, dopóki węgorz nie będzie zupełnie miękki.
Podajemy z ⇒ryżem lub ⇒galuszką. Popijamy białym winem, piwem...
Smacznego!
|
|
Karpia czyścimy, patroszymy, myjemy, kroimy na porcje (grube plastry), nacieramy solą, pieprzem i odstawiamy w chłodne miejsce na 15-20 minut.
Tłuszcz roztapiamy w bograczu. Dolewamy wino i pojedynczo, dokładnie układamy
w winie porcje karpia.
Zawartość bogracza doprowadzamy do wrzenia i gotujemy przez około 20 minut.
Ugotowane porcje ryby ostrożnie wyjmujemy z bogracza (do oddzielnego, płaskiego naczynia).
Z mąki i masła robimy zasmażkę. Rozcieńczamy ją lekko winnym wywarem z ryby
i dodajemy do bogracza - mieszamy, aby nie było żydnych grudek. Sos gotujemy
dopóki lekko nie zgęstnieje i wtedy z powrotem wkładamy do niego porcje karpia.
Powoli zagotowujemy.
Podajemy z gotowanymi ⇒ziemniakami z natką pietruszki.
Smacznego!
|
|
Ten cząber, to fajna sprawa. Warto posiać go sobie w ogródku lub nawet w skrzynce na balkonie. Jest doskonały i warto o nim poczytać w ⇒Wikipedii... no, ale - łyk piwa i do dzieła...
Karpia czyścimy, patroszymy, myjemy (uważam, że lepiej nie myć!), odcinamy głowę i ogon (odkładamy do zamrażalnika - dodamy kiedyś do ⇒zupy rybnej!). Odfiletowane płaty ⇒nacinamy co kilka milimetrów, kroimy na porcje (grube plastry), nacieramy solą i odstawiamy na bok.
Cebulę kroimy (siekamy) na drobne kostki. Pietruszkę i cząber myjemy.
Na dno bogracza układamy cebulę, 2-3 goździki, 1-2 listki laurowe, pęczek natki pietruszki, cząber i na sam wierzch - kawałki karpia. Wszystko zalewamy piwem (do poziomu składników).
Zawartość bogracza zagotowujemy i gotujemy dalej, przez około 20 minut, dopóki karp nie ugotuje się zupełnie.
Ugotowane porcje ryby ostrożnie wyjmujemy z bogracza i układamy na talerzach.
Podajemy z gotowanymi ziemniakami z masłem i natką pietruszki.
Popijamy oczywiście węgierskim piwem!
Szervusz i smacznego!
Nie wiem, czy w Polsce tak samo „modny” jest ten gatunek ryb, jak tu,
na Węgrzech.
Nie wszyscy lubią tołpygi. Niektórzy mówią, że ich mięso jest za suche, że
dużo ości itd... Podobno miewa też nieprzyjemny zapach, ale przecież można go usunąć
przez wymoczenie porcji ryb w mleku z czosnkiem.
Z tołpygi robiłem zupę rybną, jadłem wędzone, pieczone i duszone. Smak potrawy,
to kwestia jej przyrządzenia.
Tołpyga (przynajmniej tutaj, na Węgrzech) jest tania... Zachęcam do wypróbowania
- w sosie koperkowym.
Závár Gyula i złowina przez niego tołpyga - 31 kg! |
|
Tołpygę czyścimy, patroszymy, myjemy... Głowę, ogon i ewentualnie „podroby”
odkładamy na ⇒zupę rybną.
Tuszę odfiletowujemy lub po prostu kroimy w poprzek na grube plastry.
Czosnek obeieramy i przeciskamy przez praskę lub bardzo drobno siekamy.
Koper i pietruszkę drobno siekamy.
Kawałki ryby solimy ze wszystkich stron i nacieramy rozgniecionym czosnkiem.
Jedną cytrynę przekrajamy na pół i wyciśniętym z niej sokiem skrapiamy kawałki tołpygi.
Tak przygotowane porcje ryby odstawiamy przynajmniej na pół godziny.
W bograczu rozgrzewamy olej i smażymy na nim, po kolei, kawałki ryby i usmażone na rumiano odkładamy innego (nagrzanego) naczynia.
Na talerzach układamy porcje ryby i podajemy z ryżem, polane sosem koperkowym (sos możemy podgrzać) i udekorowane plasterkami cytryny.
Smacznego!
Słonina z mangalicy w Hali Targowej nr 1 (rok 2010)
|
|
|
Sprawioną rybę ⇒filetujemy, nacieramy solą, kroimy na porcje i odstawiamy na 1 godzinę.
Zagotowujemy około 2 l wody, solimy i gotujemy w niej kawałki ryby - przez około 30 minut. Miękkie
filety wyjmujemy na durszlak.
Słoninę kroimy w małe kostki, wysmażamy z niej tłuszcz i zarumieniamy na nim drobno pokrojoną cebulę.
Dodajemy posiekaną paprykę, przyprawiamy solą i pieprzem. Ostrożnie, aby pozostały estetyczne,
dokładamy kawałki ugotowanych ryb.
Dolewamy szklankę bulionu. Zagotowujemy, po czym dodajemy śmietanę i ponownie zagotowujemy.
Spożywamy z jasnym pieczywem.
Smacznego!
(W zbiorach ProtaSoft zapisane pod numerem HUN-000065.)
Amur
|
|
Warzywa kroimy w plasterki i podsmażamy na maśle.
Ryby ⇒filetujemy, kroimy
w plastry grubości palca i dodajemy do warzyw. Dusimy przez około 15 minut.
Śmietanę mieszamy z żółtkiem i z sokiem z cytryny. Solimy i dodajemy do ryb.
Pokręcamy bograczem - nie mieszamy!
Przed podaniem posypujemy posiekaną natką pietruszki.
Jemy z ziemniakami.
Smacznego!
(Recepta ze zbiorów Lajkó István.)
Szczupaki
|
|
Oczyszczonego szczupaka kroimy na kawałki grubości dwóch palców; solimy.
Cebulę obieramy, z umytej papryki usuwamy nasiona i ogonki.
Cebulę i paprykę kroimy w drobną kostkę, a następnie „szklimy” na rozgrzanym tłuszczu
(oleju).
Dodajemy słodką, mieloną paprykę, mieszamy i po chwili dolewamy dużą szklankę wody.
Zagotowujemy i dodajemy kawałki szczupaka.
Przyprawiamy pieprzem, liśćmi laurowymi, rozgniecionym czosnkiem. Dodajemy pokrojonego pomidora, vegetę, ostrą paprykę i kminek. Dolewamy tyle wody, aby prawie przykryła wszystkie składniki.
Gotujemy na małym ogniu, dopóki ryby nie będą miękkie. W czasie gotowania często pokręcamy bograczem. Pod koniec gotowania, jeżeli trzeba, przyprawiamy ostatecznie - poprawiamy smak i kolor. Potrawa powinna być dość ostra i estetycznie czerwona od słodkiej, mielonej papryki.
Spożywamy z ⇒makaronem z twarogiem!
Smacznego!
(ze zbiorów Juhász Árpád.)
Szczupak i Jarek
|
|
Sprawionego szczupaka dzielimy na części. Odkładamy głowę, ogon i „podroby” - wątróbkę, ikrę, mlecz.
Rybę kroimy na kawałki. ⇒Nacinamy boki (aby poprzecinać ości).
Cebulę obieramy i kroimy w bardzo cienkie plasterki.
Z odłożonych części ryby: głowy, ogona, płetw, ikry i mlecza gotujemy treściwy
⇒wywar. Kiedy jest już gotowy, przecedzamy i odstawiamy.
W bograczu umieszczamy 2-2,5 łyżki smalcu i kiedy zacznie skwierczeć, dorzucamy cebulę i posiekany czosnek.
Gdy cebula zrobi się przezroczysta, przyprawiamy mieloną, słodką papryką. Mieszamy i po minucie dolewamy wywar
rybny. Zagotowujemy i przyprawiamy według własnego (i gości) smaku, nawet ostrą papryką. Dodajemy kawałki
szczupaka. Gotujemy nie dłużej niż 20-25 minut. Wczasie gotowania mieszamy bardzo ostrożnie - dzwonka ryb
powinne pozostać w całości. Raczej tylko pokręcamy bograczem.
Podajemy z ⇒makaronem z twarogiem lub z ⇒twarogową galuszką.
Smacznego!
(ze zbiorów Juhász Árpád)
Jeszcze jeden przepis ze wspaniałej książki Makay Béla, „Szabadtűzön”.
Autor tak wspomina:
Z synem często, na ryby, chodziliśmy nad rzekę ⇒Túr. Najwięcej łowiliśmy leszczy, krąpi, jazi, płoci... Zdarzały się także jeden-dwa szczupaki. Zwykle robiliśmy z tych ryb pörkölt i często, gdy cała rodzina była razem z nami, od razu, na brzegu rzeki, gotowaliśmy w bograczu.
Leszcze i lin
|
|
Zaczynamy od słoniny. Słoninę zawsze mieliśmy, ponieważ, jeśli nad rzeką nie gotowaliśmy, to jedliśmy właśnie słoninę z chlebem. No więc, ze słoniny, w bograczu, wytapiamy tłuszcz. Posypujemy słodką papryką i dolewamy trochę wody (około 0,5 l).
Dodajemy posolone ryby (bez głów i płetw - wykorzystamy je do ⇒zupy rybnej).
Żona, gdy my łowiliśmy, zwykle zajmowała się przygotowaniem ryb.Wody dodajemy tylko tyle, aby przykryła zawartość bogracza. Przyprawiamy pieprzem i na małym ogniu, spokojnie gotujemy przez około 30-40 minut.
Dodajemy śmietanę, mieszamy, ale tylko przez pokręcanie bograczem. Zagotowujemy i gotowe!
Spożywamy z chlebem.
Smacznego!
(Na podstawie: Makay Béla, „Szabadtűzön”)
Raki, a może homary
|
|
Świeże rakowe mięso kroimy w kostki. Bulion zagotowujemy.
W małym bograczu rozgrzewamy masło. Dodajemy raki i bardzo ostrożnie mieszając, powoli dusimy do miękkości.
Kiedy płyn wyparuje, garnek zdejmujemy z ognia, dodajemy mieloną paprykę, mieszamy, dolewamy gorący bulion i dalej,
powoli gotujemy. Próbujemy i jeżeli trzeba, dosalamy.
15 dag masła mieszamy z mąką i dodajemy do pörköltu. Dalej, powoli gotujemy i kiedy sos lekko zgęstnieje, dodajemy pozostałe masło.
Podajemy bardzo gorące - w niewielkich miceczkach, oddzielnie raki i oddzielnie ryż.
Smacznego!
W oryginalnym przepisie autor mówi o dużych rybach z Cisy, które są smaczne i mają
mało ości.
Do gotowania użyjmy przynajmniej 5 litrowego bogracza, którego pojemność
wystarczy dla 6-8 osób.
Karp? ...ale dlaczego taki biały?
|
|
Ryby sprawiamy i najlepiej, jeżeli je ⇒odfiletujemy, a od wewnętrznej strony ponacinamy co 2-3 mm!
Ziemniaki obieramy, myjemy i kroimy na podłużne (jak cząstki pomarańczy) kawałki.
W gorącym tłuszczu podsmażamy na jasnożółty kolor drobno pokrojone cebule.
Dolewamy szklankę wody i zagotowujemy. Dodajemy mieloną, słodką paprykę,
przyprawę vegeta (lub podobną...), trochę pieprzu i soli. Mieszamy
i po minucie dodajemy ziemniaki.
Dolewamy tyle wody, by przykryła zawartość bogracza.
Gotujemy na średnim ogniu.
Kiedy ziemniaki są prawie ugotowane, dodajemy kawałki ryb i pokrojoną świeżą
paprykę (ostrą i ewentualnie słodką też).
Gotujemy (bez mieszania - bograczem tylko pokręcamy!) jeszcze około 10-15 minut.
Spożywamy ze świeżym chlebem.
Smacznego!
(Na podstawie: Makay Béla, „Szabadtűzön”)
Przepis pochodzi z okolic miejscowości Törökszentmiklós. Sprawdźmy na mapie, gdzie to jest...
Danie jest dość trudne do przygotowania w Polsce, bo i sumik nie jest za bardzo popularny, ani też nie znam
za wiele osób, które zbierają
⇒twardzioszki.
Na Węgrzech i sumiki, i twardzioszki są lubiane i częto goszczą w kuchniach. W Budapeszcie zbiera się je
w parkach, na trawnikach...
Twardzioszek
|
|
Sumiki nie mają łuski, ale są pokryte nieprzyjemnym śluzem. Różne są metody na usunięcie tego śluzu. Wszystkie
są trochę horrorystczno-drastyczne. Chyba
⇒najskuteczniejsza jest ta (jak kiedyś dla polskich piskorzy, które teraz już są pod ochroną).
Po „odśluzowaniu”, ryby patroszymy, myjemy i oprószamy solą, a następnie odstawiamy, co najmniej
na 1 godzinę, w chłodne miejsce.
Grzyby przebieramy, usuwamy korzenie i płuczemy w zimnej wodzie.
wkomponowaćje w potrawy.
W bograczu, na gorącym oleju posmażamy na złocisto drobno pokrojoną cebulę. Dodajemy rozgnieciony czosnek,
dosypujemy czubatą łyżkę słodkiej papryki i od razu dolewamy szklankę wina.
Dodajemy grzyby. Solimy i przyprawiamy pieprzem. Przykrywamy i na małym ogniu, dusimy przez 30 minut. Ubytek
sosu uzupełniamy winem.
Sumiki kroimy na kawałki o grubości dwóch palców, po czym dodajemy do grzybów. Dolewamy 1-2 szklanki wina. Przyprawiamy ostrą papryką. Bogracz przykrywamy i gotujemy, dopóki rybki nie będą miękkie. ...i znów, ubytek płynu uzupełniamy winem.
W międzyczasie śmietanę mieszamy z mąką, rozcieńczamy sosem z bogracza i powoli dolewamy do całości. Mieszamy bardzo ostrożnie, a raczej tylko pokręcamy bograczem. Zagotowujemy i po kilku minutach, kiedy sos zgęstnieje, zdejmujemy z ognia - odstawiamy na 10 minut.
Podajemy z drobną ⇒galuszką. W talerzach posypujemy posiekaną zieleniną - pietruszką, szczypiorkiem.
Smacznego!
(Na podstawie: Makay Béla, „Szabadtűzön”)
Sum i lina - jak w „Szczękach”!
|
|
|
Cebulę obieramy, myjemy i kroimy w drobne kostki, anstępnie szklimy na łyżce tłuszczu. Dodajemy mieloną paprykę, mieszamy i po minucie dolewamy pół szklanki wody.
Dodajemy (jeżeli bardzo kwaśna, to opłukaną i wyciśniętą) kiszoną kapustę.
Pomidory myjemy, zanurzamy na pół minuty we wrzątku i obieramy.
Paprykę myjemy, usuwamy nasina. Pomidory i paprykę, kroimy w kostki
i dorzucamy do kapusty.
Mieszamy i powoli dusimy do miękkości.
Śmietanę mieszamy z mąką i zabielamy kapustę.
Filety kroimy w kostki i dodajemy do kapusty. Ostrożnie mieszamy (ostatni raz).
Przyprawiamy posiekanym czosnkiem. Możemy też ragoût podostrzyć jakąś
ognistą papryką.
Po 15-20 minutach powolnego duszenia, danie jest gotowe.
Ragoût z suma po szeklersku podajemy ozdobione gęstą śmietaną i pokrojoną, kolorową papryką.
Smacznego!
Danie bardzo podobne do tego ⇒suma z kapustą, ale jednak inne i dlatego postanowiłem je Wam zaproponować...
Małe sumy (fot. Hillebrand Steve, USFWS - pixnio)
|
|
|
Filety myjemy w zimnej wodzie, solimy i posypujemy pieprzem, po czym obtaczamy w mące.
Cebulę kroimy w drobne kostki. Kapustę lekko wyciskamy, a jeżeli jet bardzo kwaśna także płuczemy.
Koperek opłukujemy, a następnie siekamy.
W bograczu rozgrzewamy kilka łyżek tłuszczu (powinno go być dość dużo) i obsmażamy na rumiano
porcje filetów suma, po czym wyjmujemy je do innego naczynia.
Nadmiar tłuszczu odlewamy z bogracza, a na pozostałym szklimy cebulę. Dodajemy kiszoną kapustę.
Przyprawiamy kminkiem, solą (ostrożnie, bo kapusta jest słona!), pieprzem, mieloną papryką, posiekanym koperkiem. Dolewamy wino i dokładnie mieszamy. Powoli dusimy do tej pory, dopóki kapusta nie zmięknie.
Ubytek płynu, w miarę gotowania, uzupełniamy - najlepiej białym winem.
Do miękkiej kapusty dodajemy śmietanę. Mieszamy i jeszcze raz zagotowujemy.
Na talerzach układamy porcje suma, a obok duszoną kapustę. Spożywamy ze świeżym, białym chlebem przy również białym, węgierskim winie.
Razem z kapustą, proponuję dodać jeszcze pokrojoną marchewkę oraz sparzonego i obranego ze skórki, pomidora.Smacznego!
Krewetki - Garnéla (fot. Positive_Images/ Pixabay)
|
|
W średniej wielkości bograczu rozgrzewamy olej i lekko zarumieniamy na nim bardzo drobno posiekany czosnek
i cienkie krążki cebuli. Dodajemy pokrojone pomidory i do tej pory dusimy, dopóki pomidory
nie zrobią się zupełnie miękkie (jak przecier).
Dolewamy wino i kiedy zagotuje się, dorzucamy krewetki (najlepiej bez głów) i pokrojoną w krążki
paprykę. Przyprawiamy solą, pieprzem... Dusimy najwyżej 10 minut.
Bogracz zdejmujemy z ognia i zawartość posypujemy pokruszoną fetą (lub oscypkiem!!!!). Garnek przykrywamy i po kolejnych 10 minutach, ⇒podajemy.
Smacznego!
(Na podstawie notatek ProtaSoft HUN-002553.)
Ostatnie poprawki: 13.09.2024 12:44:00
Możliwe, że tego szukałeś:
Odkrywamy dzieje Słupska i okolic »•« ...przy okazji zajrzyj do
|
Strona zawiera linki do innych stron, za których założenie nie ponosimy żadnej odpowiedzialności.
Dystansujemy się od eksterytorialnych stron, których treści nie są zgodne z prawem lub zawierają dialery.
Za treść stron dołączonych do linków odpowiadają wyłącznie ich autorzy.